Zoyka to jej sposób na życie, żeby nie powiedzieć: przepis. Może i faktycznie coś złego ją spotkało więc jak napisała i się okazało że może liczyć na pomoc to poszła po bandzie i zaczęła tworzyć te wszystkie chore historie ?
To czy wysłałaś czy nie - nie miej wyrzutów sumienia. Tylko powiedz swojemu Jarkowi że PL to nie UK i u nas pomoc z organizacji nie da Ci umrzeć może ale na życie to Ci nie da. Znajomej matka znalazła sie w ciężkim położeniu i w ramach pomocy z MOPSU dostała dopłatę do czynszu na poziomie 17 złotych (ma 1100 - 1200 zł emerytury i syna który stracił pracę i nie ma już prawa do zasiłku).
Wada serca, wypadek córki, połamany kręgosłup, zawały, raki, utraty pracy... wszystkie nieszczęścia świata. A i jeszcze zadławienie Klaudii.
To czy wysłałaś czy nie - nie miej wyrzutów sumienia. Tylko powiedz swojemu Jarkowi że PL to nie UK i u nas pomoc z organizacji nie da Ci umrzeć może ale na życie to Ci nie da. Znajomej matka znalazła sie w ciężkim położeniu i w ramach pomocy z MOPSU dostała dopłatę do czynszu na poziomie 17 złotych (ma 1100 - 1200 zł emerytury i syna który stracił pracę i nie ma już prawa do zasiłku).
Wada serca, wypadek córki, połamany kręgosłup, zawały, raki, utraty pracy... wszystkie nieszczęścia świata. A i jeszcze zadławienie Klaudii.