reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Ciąża po 40

Mnie tam ten wygląd wkurza w pierwszej chwili jak wchodzę jakos bardzo zileono.Katrina gratki .Ollena ,a czy np urwana łapa psa czy rozwalone ucho kota nie przeraża Cię?
 
reklama
Azula jakos nie, gorzej z ludzmi;)
Moja mama np minela sie z powolaniem, bo jest pielegiarka a mowi, ze zaluje ze nie zostala wetem. Ludzie sa niewdzieczni i trzeba robic przy nich na pogotowiu niekiedy straszne rzeczy wiec mowi ze wolalaby to robic 100 razy bardziej przy zwierzetach bo czlowiek to jeszcze potrafi wyklnac za pomoc..
 
Katrina gratulacje :-D To były testy na prawko, tak ?

Olena - na Weta ? Nie czujesz obrzydzenia grzebiąc zwierzętom w tyłkach ?

Moje dziecko pobiło rekord jedzenia kolacji. Zjadła : omlet z szyneczka z 2 jajek, poprawiła 1/2 kromki suchego chleba, kawałkiem jabłka i potem u sąsiadki parówką i kawałkiem suchego chleb po czym wypiła butlę mleka.
 
Katrina - brawo! Serdeczne gratulacje!

Majuska - ja mam czasem tak, że sobie jakoś zagniotę ucho przez sen i to boli tak, że potrafi obudzić. Paćka nie ma przypadkiem jakichś zamków, guzików przy poduszce? Albo może Pani Żaba ma jakiś twardszy element anatomii?
Mam nadzieję, że to tylko coś takiego i Paćkowe uszy w porządku.
Andzike - no i dokąd Cię prąd zaniósł?
Kłaczku - dobrze, że się znalazłaś. Paskudne to forum po nowemu, ale cóż robić, trzeba się będzie przyzwyczaić.
Zoyka - no to nieźle Julka poszalała z jedzeniem. U nas tylko 3/4 opakowania koziego serka i kromka chleba z masłem. Ale apetyt nie najlepszy, bo trójki w natarciu. Za to na obiad był brokuł i został zjedzony - alleluja!
Misia - no ale to w sumie dobrze, że Kubula korzysta z nocnika, aczkolwiek co za dużo to niezdrowo. U nas tendencja odwrotna - bieg do łazienki, pokazywanie na kibel, się szybko zdziera ubranko, pampersa, rzuca nakładkę na sedes, sadza dziecko i po dwóch sekundach łapie, bo skacze z kibla, już się nasiedział i koniec. No, dziś nam się udało siusiu do nocnika, ale tkwiłam obok na klęczkach i czytałam o małej myszce.
 
katrina - SUPER! Gratulacje! :-) no to teraz poczujesz smak wolności :-D
Flo - a prąd mnie dziś zawiódł do ... sypialni;-) już jakiś czas temu wymyśliłam sobie małe przemeblowanie, ale na przeszkodzie stanęło 1,5cm- łóżko się nie mieściło:wściekła/y: dziś P. stwierdził, że w sumie jeśli kupimy nowy materac to przerobienie stelaża nie jest dla niego żadnym problemem:tak: kując żelazo póki gorące wysłałam go do IKEI po materac, a razem z Kacprem zabraliśmy się za porządkowanie skarbów ukrytych w pod łóżkiem - tych z kategorii "za rzadko potrzebne, żeby trzymać je pod ręką, za często potrzebne, żeby wynieść do piwnicy". Kacper był zachwycony :-D

Zobacz załącznik 592977Zobacz załącznik 592978
Stelaż będzie przerabiany jutro, bo i tak jedziemy do brata Pawła, a tam są warunki, żeby rozłożyć się z warsztatem stolarskim ;-) dziś śpimy na samym materacu, który zyskał akceptację Księciunia i Księżniczki (Szirka się bała - jak zawsze gdy w domu pojawi się nowy straszny element, który na pewno chce ją zabić:eek:).
Zobacz załącznik 592979Zobacz załącznik 592980

Zoyka -
no to faktycznie Julka podjadła:-D Narobiłaś mi smaku na omlet...
Majuska - jak się imprezka udała?
Ollena - nie zrozum mnie źle, ale jesteś chyba ostatnią osobą na tym forum, którą "posądziłabym" o zajmowanie zawodowe zajmowanie się zwierzętami... naprawdę się w tym widzisz?

Zaczynam się powoli przyzwyczajać do tego nowego wyglądu forum :tak:

EDIT: Kacper mi dziś zamoczył palca w koglu-moglu i oblizał z lubością - musiałam przed nim schować kubek bo domagał się więcej. Chyba nie bardzo powinien to jeść? Pomijam fakt, że od cholery w nim cukru, to w końcu surowe jajko:no: jak myślicie?
 
praktycznie tyle co wróciliśmy i udało mi się unicestwić rozbawionego bachora:-D

Katrina gratuluję !!!!

Andzike lepiej się przyznaj, że stary materac nie przeżył Waszego wczorajszego powitania:-pskoro sie dziś napychałas koglem -moglem, to co z blokiem czekoladowym, zjedzony i wtarty w materac cały???:-D:-D a tak poza tym, to lepszy kogel-mogel niż kleszcz:-p:tak:

W nowym wyglądzie forum, wkurza mnie czcionka, wzrok mi nie przywykł, bold niewidoczny, ale widzę, że sobie Zoyka świetnie z tym radzi:-D, myśle, że jeszcze chwilę i nie będę już marudzić, przywykne, swego czasu dogo pozmieniali i tez było kiepsko, a potem normalka:-D

Ollena robota przy zwierzakach to goowna, dużo goowien, dużo moczu, kłaki wszędzie, na ubraniach, w ustach, np. kot mający świerzba trzepie uszami przy ich czyszczeniu i wtedy niektóre świerzby spadają na Twoje włosy i przez chwile zanim umrą ( bo na człowieku nie żyją) łażą i cię swędzi głowa. Powiedzmy , że jakieś tam zwierzęta po potrąceniach z oderwanymi nogami, płatami skóry itp. to luzik. Ale np. kot duszący się niewiadomo czym, do uspienia, nie daje sie znieczulić, walczy, gryzie drapie, przy zastrzykach strzela moczem pod cisnieniem po całym gabinecie...no i wiesz, te zwierzaki wcale nie musza cię kochać, wręcz odwrotnie, bardzo chętnie cię upierdzielą z całej siły bo im łapkę dotkniesz, albo coś w tym stylu...no dobra , raz na jakiś czas przyjdzie jakas słodka puchata kuleczka, pachnąca i wyniuniana się zaszczepić:-):tak: Ale jak odczuwasz, że Cię ciągnie w tym kierunku to próbuj, przecież zawsze można zmienic kierunek;-)

Flo, tez myślałam, że sobie czyms zagiela, podrapała, no nie wiem...Żaby i Agasie są w sumie miękkie:-)

Zgadnijcie, kto rządził na imprezie ??:-D, odejć, idź, oć, tutaj, daj...wszyscy byli rozstawiani po kątach. Za dwa tygodnie riplej, tyle, że zapowiedziałm staremu, że ni hu hu, tym razem ja nie prowadzę, wyobraźcie sobie, że nie dość iż od trzech lat robię mu za kierowcę, to mi dziś strzelił gadkę, że obserwuje obrotomierz jak jade i chyba za bardzo piłuję, co zwiększa zużycie paliwa:-D:-D:wściekła/y::wściekła/y:..:wściekła/y:.no poniosło go totalnie, powiedziałam, żeby krzyżem leżał przez dwa dni, że go wożę, a nie jeszcze mi jakieś wskazówki daje, i żeby natychmiast zamilkł, gdyż mam PMSa i nie ręczę za siebie...cudem dojechaliśmy cało i zdrowo do domu:-D
 
Hellol:)
Nie daje z Wami rady, piszecie i plodzicie w takim tempie, ze jeden dzien bez BB i brak mozliwosci nadrobienia strat :-D
Nowe forum zupelnie mi nie przeszkadza za to denerwuje mnie moj laptop, bo jest w wersji anglojezycznej i nie mam polskich literek a kazdy wyraz podkresla mi na czerwono bo niby robie bledy. Uklad klawiszy nieco inny, ale przestawienie na polska klawiature tez niewiele daje, bo dalej uwaza ze pisze zle i mam czerwono przed oczami, literka I zawsze jest duza, bo wg systemu "ja" napisalam w zwiazku z czym ciagle musze to poprawiac... wkurza mnie to i juz :)))
Katrina gratulacje, nie moglo byc przeciez inaczej :-D
Majuska lepiej zdecyduj sie czy udusic Marsa teraz czy zrezygnowac absolutnie z bycia kierowca, bo nastepnym razem facet nie przezyje jazdy z Toba :-D
Ollena jakos nie widze Ciebie w roli veta, to dosc brudny zawod i jak dziewczyny pizza nie zawsze ma sie do czynienia z ladnymi czystymi pieskami a przeciez Twoja sunia juz Cie wkurza jak lazi I rzuca kudly na dywan czy brudzi na tarasie. Jezeli jednak czujesz sie na silach to zniesc to trzymam kciuki za powodzenie i realizacje planow.

Wandula wczoraj na obiad pozarla dwa udka od kurczaka upieczone w rekawie, wzgardzila ziemniaczkami, zagryzla to wszystko salatka z kapusty, marchwi z dodatkiem majonezu a za godzine wypila pol litra goracej czekolady. Nie wiem gdzie ona to miesci :-D Wieczorem chcialam upiec karpatke, wiec do piekarnika wrzucilam blaszke z ciastem na spod i co?... panienka skrecila mi temperature i zamiast pieknego placka z gorami, pagorkami wyszedl plaski nalesnik ugotowanej i sparzonej masy ciastowej :baffled: Druga placek pobil rekordy wysokosci i jest piekny ale biedrona dostala zakaz wstepu do kuchni :)) Karpatka pyszna tylko malo pagorkowata jest w efekcie koncowym.
Ide na druga kawe, Wandula spi a Robert pojechal na carboot poszukac jakis elektronicznych gratow na czesci zeby naprawic sprzet jaki mu ludzie podrzucili do serwisowania. W Polsce juz niemal 8.00 to pewnie tez siedzici nad kubeczkiem goracego napoju bogow :-D
 
reklama
Hej, pospaliśmy do 8, ja już się boję co z drzemką dzienną i co wieczorem:-D

Chyba dziś jemy tort urodzinowy z Żabą:tak:tak więc zapraszam:-D
 
Do góry