reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Ciąża po 40

W związku z tym iż nie miałam środka transportu do GSu, a chciałam ugotowac zapracowanemu małżonkowi obiad, popełniłam zbrodnię:szok::szok:...zabiłam Panią Dynię:szok: :szok: przerobiłam ją na zupkę krem z imbirem, Packa je już drugą michę...gdyby tylko wiedziała:-D

A po obiedzie zabawa, tatuś przytargał córeczce wózek dla żaby i namiot ( bo przecież jest etap zabawy w domki ):-)....mój salon już dawno, dawno nie jest ZEN:sorry::-D
 
reklama
A ja właśnie wróciłam z Julką od Mamy. W TVP1 leciał program "Jaka to melodia" Julka wywijała tango ze prawie poryczałam się ze śmiechu.
 
Psiary HELP!
Pola odkad wrocila od brata Marsa (w poniedzialek) zwraca wszystko co zjada... co jest, nigdy nie spotkalam sie z czyms takim:(
 
Majuska no trza bedzie pojsc... kuzwa podejrzewamy, ze brat Marsa czyms ja napasl a moze poprostu dawali jej jakies kosci codziennie a ona kosci nie moze..
Oby jakiejs trutki nie zjadla :(
Ja sie zabije..

Dopiero zobaczylam Twoje przytulanki, boskie! BIERE wszystkie! ;-))
 
mogła coś zjeśc np. kawałek folii, albo cos podobnego, czego nie trawi, nie wiem jak się zachowuje, jak jest osowiała, to koniecznie, zresztą jak juz pare dni nie przyjmuje pokarmu to Ci zesłabnie, kroplówy będzie musiała brać, idź jak najszybciej, a kupy robi ??
 
Zachowuje sie raczej normalnie wlasnie, bez zmian. Pol dnia lezy w kuchni i zebra, chodzi za nami z nadzieja, ze nam cos spadnie a jak nic sie akurat nie je to sobie lezy albo sprawdza pokoje;)
Zalatwia sie normalnie, Mars mowi ze na twardo;)
Jeszcze kwestia taka, ze ona suchej karmy nie zje samej, dolewamy jej mleka, czy dzis zupy. Jutro dam jej odrobine suchej bez dodatku, zobaczymy co sie bedzie dzialo.
 
Ollena - ja też bym poszła od razu do weta :-( może faktycznie coś jej utknęło czego nie może strawić :baffled:
majuska - mój "salon" dziś też był bardzo daleki od zen - wpadła kumpela z Czaputkiem i Jaśkiem - dwóch małych chłopców i trzy psy (z czego dwa lekko głupkowate:-D) zmieniły mi mieszkanie w zgliszcza :-) ale bylo super, Jasiek wodzi za Kacprem zachwyconym wzrokiem, cały czas się do niego uśmiechał, a Kacper z dumą pokazywał mu swoje zabawki :-)
Zobacz załącznik 592691
Pluszektorium genialne! :rofl2:
Zoyka - trzymam kciuki za mamę... I z niecierpliwością czekam na misię i jej komentarz uzasadniający co ma sraczka do neurologa:-D
katrina - super te śniegowce z Decathlona:szok: koniecznie muszę się przejechać i obejrzeć na żywo :tak:

Bosh, padnięta jakaś jestem, dobrze, że jutro już piątek:sorry:
 
reklama
Ollena , no nie wiem, trudno mi być Twoją wyrocznią, bo wetem nie jestem, najlepiej idźcie ją zbadać dla świętego spokoju.

Andzike ale Kacper przy Jaśku kawał chłopa :) Czapiego masz gdzieś ?:-p:-D

Ja też padniętam, cały dzień się opierniczałam, nie wiem z czego?:-D
 
Do góry