Medluje sie z rana.
Flo, 100 lat jeszcze!
W temacie spadania z lozka... Karol dzis zladowal z naszego, ktore jest dosc wysokie jednak. Rano, juz nie spal, wiercil sie i kokosil, a ja juz wstalam wiec mial wolne miejsce. Lezac na brzegu lozka, podniosl do gory obie nogi i rozwiedzione przekrecil na bok - nogi go pociagnely, dupsko zsunelo sie z krawedzi lozka, lekko tracil lepetyna szafke nocna i wyladowal obok lozka. Rozleglo sie "o, ooo...", dziecko siadlo i zabralo sie za analize znajdujacego sie pod lozkiem przedluzacza. Wtyczki, swiecaca dioda ladowarki... Tak wygladaja Karola upadki.
Flo, 100 lat jeszcze!
W temacie spadania z lozka... Karol dzis zladowal z naszego, ktore jest dosc wysokie jednak. Rano, juz nie spal, wiercil sie i kokosil, a ja juz wstalam wiec mial wolne miejsce. Lezac na brzegu lozka, podniosl do gory obie nogi i rozwiedzione przekrecil na bok - nogi go pociagnely, dupsko zsunelo sie z krawedzi lozka, lekko tracil lepetyna szafke nocna i wyladowal obok lozka. Rozleglo sie "o, ooo...", dziecko siadlo i zabralo sie za analize znajdujacego sie pod lozkiem przedluzacza. Wtyczki, swiecaca dioda ladowarki... Tak wygladaja Karola upadki.