reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Ciąża po 40

Medluje sie z rana.
Flo, 100 lat jeszcze!
W temacie spadania z lozka... Karol dzis zladowal z naszego, ktore jest dosc wysokie jednak. Rano, juz nie spal, wiercil sie i kokosil, a ja juz wstalam wiec mial wolne miejsce. Lezac na brzegu lozka, podniosl do gory obie nogi i rozwiedzione przekrecil na bok - nogi go pociagnely, dupsko zsunelo sie z krawedzi lozka, lekko tracil lepetyna szafke nocna i wyladowal obok lozka. Rozleglo sie "o, ooo...", dziecko siadlo i zabralo sie za analize znajdujacego sie pod lozkiem przedluzacza. Wtyczki, swiecaca dioda ladowarki... Tak wygladaja Karola upadki.
 
reklama
images
Flo STO LAT
 
Hejka!

Miałam szybkiego klienta z rana i teraz jadę na szmacie:sorry:


Flo Kochana Nasza szcześcia, zdrowia, pomyślności , oby się wszystko pięknie układało :-D

pies-roza-1.jpg


Piękny ten albumik z Maksiem, chłopaczysko dorośleje i przystojnieje z każdym dniem, ale czy mi się wydaje ? Maks blondasek ?? Cudnie, jesiennie, kolorowo macie w ogrodzie:-) Tak wczoraj jechałam do Łańcuta i podziwiałam widoki wokół drogi, no coś przepięknego jakie teraz są kolory, jesień jednak nie jest taka zła:-)

Zoyka no pieknie pospałas, ale z drugiej strony organizm chory potrzebuje więcej wypoczynku ;-)

Te Paćki malunki na tatusiu to nie na śpiąco, na żywca, taki tatuś dobry dla córuni, rozpieszcza ją jak może:sorry:
 

Załączniki

  • pies-roza-1.jpg
    pies-roza-1.jpg
    19,5 KB · Wyświetleń: 31
Flooo 100 lat!! :-))
Doczytalam Twoj dzien i powiem szczerze, ze bym nie zniesla. Pies z kuchni OUT jak cos robie i nie ma platania sie pod nogami.. a co dopiero 5 psow i kot! Kot na szafce? u nas nie ma takiej opcji i nigdy nie bylo, zreszta zadnemu kotu nie przyszloby to do glowy, ale fakt znam domy gdzie kot potrafi wlesc na stol podczas imprezy..
Talerzyk z obiadem Maksowi? nie daje bo tez byloby na podlodze. Albo trzymam w reku albo na duzym stole byleby poza zasiegiem..
Zapomnialabym! Maks ma tak piekne oczy jak Mia, w ogole cudowny jest! Tylko rodzenstwo dorabiac :-D

Katrina nie kazdy katar jest objawem alergii ale ogolnie moglby byc i jesli jest katar i kaszel i nic poza tym, czasto to moga to byc objawy alergiczne, tzn inaczej... jest to rekacja alergiczna jesli nie ma goraczki. Leki antyalergiczne na ogol pomagaja.
Nie wazne juz, jak juz pisalam na moich dziala, na reszte nie musi.
 
Ostatnia edycja:
witajcie

Ollena - jesli tak Ci lekarz zalecił.... OK, robisz jak uważasz. Ale nie opowiadaj, bzdur. Nawet w tej chwili mam trochę katar i kaszel i NIE SĄ TO OBJAWY ALERGII!!! Nie każdy katar (wraz z kaszlem) jest objawem alergii. Tak samo cieknącym katarem i odkasływaniem go zaczyna się każda infekcja, tylko ja u siebie jestem w stanie to rozpoznać, Ty u dzieci możesz mieć z tym jeszcze problem. Jeśli nie działa na organizm żaden alergen (na który jest się uczulonym), to na pewno jest to objaw inny niż alergiczny.
Ale koniec w tym temacie - TY masz swoje zdanie, ja wiem swoje.

Flo - Sto lat!!!!!! Zdrówka, zdrówka i jeszcze raz pieniędzy oraz spełnienia marzeń!!!!!
 
katrina ale Ty nadal nie zrozumialas o co mi chodzi. To nie musi byc alergia! organizm na przeziebienia reaguje jak przy alergii (takiej zwyczajnej, nie kosmicznej;)) i mozna to zwalczac lekami. Dr mi powiedzial, ze moge sie cieszyc, ze dzieci gdy choruja maja tylko takie objawy a nie rozklada ich od razu goraczka. Lekarze pakuja antybiotyki a on stwierdzil, ze chorobe trzeba najpierw inaczej podejsc i probowac zwalczyc.
Nie wazne i tak pewnie nie zrozumiesz o co mi chodzi.
Patryk jak byl maly tez na przeziebienia czy choroby dostawal Zyrtec lub Clemastinum na noc (od innych lekarzy) zeby zmniejszyc objawy choroby, czyli katar i kaszel takze cos w tym jest.

Majuska moze nie kulturalnego kota (obydwa takie byly) ale maja wyznaczone granice, nie ma wlazenia na niektore miejsca. Ona nawet wie, ze nie ma spania na fotelu czy kanapie w salonie, ma swoj fotele oblozone recznikami i na nich spi.
 
Ollena - ok, rozumiem już o co Ci chodzi. w takim razie nie mam pretensji do Ciebie, tylko do lekarzy o to, że od razu faszeruja dzieci lekami antyhistaminowymi. Czy powiedział Ci też o tym, że organizm sięna te leki po jakimś czasie uodparnia???
Może się okazać, że dzieci mają alergie (one się często gęsto pogłębiają), a leki po jakimś czasie przestają działać i trzeba szukać nowych, bo organizm sam nie daje sobie rady, a dany lek, który był podawany przez ileś tam czasu przestaje działać.

Mi też tak na początku lekarz przepisał Zyrtec (chyba najbardziej popularny), ale po jakimś czasie okazało się, że wszelkie leki na cetirizynie nie działają. Zmiana leków na bazie Loratadyny - najpierw Loratadyna, Loratan, teraz jestem na Neoclaritine - ciekawe co potem... Z tym, że warto wiedzieć na co ma się alergie. Ty chyba robiłaś dzieciakom testy w wakacje. Na co wyszły pozytywne???
 
reklama
katrina Mii wyszlo na jajko (jaasne) a Patrykowi na kurz, duze uczulenie, ale patrze przez palce bo on naprawde rzadko choruje i nic mu poza tym nie jest.
A co do lekow to wierze, ze sie czlowiek uodparnia ale ja im nie daje tych lekow naokrago, bo nie widze takiej opcji. Wtedy jak brali pierwszy raz to wyleczyly ich z infekcji ktore tu w IE sie ciagnely i dopiero w PL wlasnie ten lekarz ich wyleczyl.
 
Do góry