reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Ciąża po 40

witajcie wtoreczkowo

Flo - jako, że Kubula jeszcze nie korzysta z własnych nóg tak, że trzeba byłoby go obuć (?), to nie nalegam, nie chce, to niech ma bose, tym samym na beton nie wychodzi - o trawę wcale się nie boję. Monsz ostatnio rozłożył Kubie kocyk na trawce przed domem... nawet nie trzeba było go pilnować - nie zejdzie na trawę, nie wiem czy się jej boi czy tylko nie lubi jej dotyku.

Andzike - ja Kubie już od chyba kwietnia myję zęby normalną dziecinną miękką szczoteczka i pastą. Kuba w nocy juz od dawna nie je, więc spokojnie po kolacji idziemy myć ząbki i do rana to co najwyżej troszkę wody się napije.
Silikonową szczoteczkę chyba tylko raz użyłam i jak mi "gad" użarł palucha to podziękowałam.
 
reklama
Hej!

Padniętam, własnie przeszła u nas jakas koszmarna nawałnica i wywaliło nam prąd w połowie domu, nie mamy kuchenki, lodówki i świateł w łazience, jedno gniazdko w kuchni działa , więc tam podpięliśmy kompy i klikamy:confused2:
 
Hej,
Dzieki dziewczyny za pocieszenie, choc ja ubolewam nad Mii NIE chodzeniem tylko ze wzgledu na to, ze zdziera kolana na betonie bo nie wazne ze trawnik jest duzy, ja ciagnie na beton... i u nas i u dziadkow beton jest cooool! Legginsy jej nie zawsze moge ubrac bo dzis bylo ponad 30st..
No nic, nie bede sie marwtic, jak powiedziala AniaD Mia od poczatku byla leniuszkiem..

Andzike ja w IE tez odkurzam tak wczesnie, czasami i po 6 wiec nie jestes jedyna;) choc swoja droga przed praca bym na to nie wpadla i nie mialabym czasu jak znam zycie;-) robilabym to jak dzieci by usnely, bo i tak czesto robie.

Z Marsem ok, tzn jest tu co 2 weekend, chwilami mnie wkurza a chwilami jest ok, najczesciej jednak olewam jego glupie zagrywki.

Jesli chodzi o pobieranie krwi... 6 lipca mamy jechac do Rzesz na badania krwi z Patrykiem a 18 na zabieg wyciecia migdalkow...Beznadziejnie rozdzielone bo jak Patryk 6 zobaczy czym to pachnie to 18 bedzie histeria:( ja juz mam biegunke na sama mysl..

Majuska przeczytalam Twoj artykul, jestes super!

Dzis napisalam do Crocsa z wywodem nt ich butow i ludzi w PL, ktorzy mnie zaczepiaja z pytaniami o moje buty,kilka znajomych mierzylo,kilka kupilo, zazartowalam do nich ze czuje sie jak konsultant i z tego tez powodu dostalam rabat na 20% na zakupy:-))
 
Heloł wieczornie :-)
dzubus witaj :-) napiszesz coś o sobie?
katrina, dzięki ;-) tak mi się właśnie wydawało, że to już czas na dorosłe mycie zębów:-) a Kacper położony na trawie na kocyku pierwsze co robi to z kocyka schodzi, trawa go fascynuje :-D
Ollena - wieczorem jak Kacper uśnie to mam inne rzeczy do zrobienia np zalec przed kompem:-D wyprasować ciuchy do pracy, nacieszyć się chłopem itp :-D poza tym obudziłabym Kacpra, wolę budzić sąsiadków rano :happy:
Fajnie z tymi crocssami się udało:tak:Za Patryka kciuki nieustające!
kłaczek - powiedz chłopowi, żeby Ci zapłacił za opiekę nad jego pragmatycznymi roślinkami tak jak Ty musiałaś płacić za fuksje :-D
Majuska - przypuszczam, że jakby u nas działały dwa gniazdka, to do jednego podłącz ony byłby TV a drugiego mój laptop :tak: I też padnięta jestem, jakaś duchota masakryczna w powietrzu:confused2:
 
Cześć,

Wreszcie chwila spokoju. Cały dzień w plecy a miałam tyle do zrobienia .
Obyło się bez kucia całego mieszkania. Zryte dwie ściany i cztery gniazdka nowe są założone. Okazało się ,ze mamy połączenia szeregowe i facet rozwalał gniazdko po gniazdku szukając przyczyny zanikającej fazy. Pozakładał nowe kable. Założenie nowych gniazdek pozostało w gestii Jarka. Tak się chłopak przejął nowym wyzwaniem zacementowania dziur ,ze kupił torbę gipsu (jakby miał gipsować 200 metrowy dom).
W sumie to dobrze się złożyło,ze nie malowaliśmy w weekend bo musielibyśmy od nowa. I jak to dobrze ze mam rolkę tapety z przedpokoju bo facet zrył spory kawałek ścinany. To co się działo w gniazdkach to szok. Sztukowane, dorabiane, popalone, potopione. I tak cud ,ze nei doszło do większej tragedii.

Katrina - a Kuba wypluwa pastę ? Ja mam dylemat bo na paście dla dzieci jest napisane "nie połykać "i dla dzieci od 0-6 lat Aquafresh a Julka nie potrafi wypluć przecież i wypłukać buzi.

Co do Julki to dzisiaj była wyjątkowo marudna i gorączkowała, nie miała apetytu. To chyba po szczepieniach. A moja Mama uparła się ,ze o 14 musi jechać na działkę po truskawki. W końcu poszłam z Julką do Matki a J dokończał robotę po elektryku.
 
Mi sie dzis kompletnie nic nie chce, duszno strasznie caly dzien.

katrina
moja najstarsza corka to do ok 2.5 lat nie chciala stawac golymi stopami na trawie, wygladalo to komocznie jak podkurczala nogi gdy probowalismy ja postawic.

Ollena trzymam kciuki za Patryka.

An​dzike szacun mnie by sie nie chcialo rano z odkurzaczem latac.

Majuska wspolczuje braku pradu, u mnie dziewczyny chyba by umarly gdyby zabraklo pradu na dluzej niz 2-3h (brak tv, internetu) to by moglo je zabic;-).

Ide poszukac kabla to wrzuce zdjecie mlodych z soboty.
 
Hełoł :-)
oczywiście że o 3/4 zapomnę :-D
szczepiłam na rota i na pneumo.
Konsultowałam z kilkoma pediatrami (zresztą Wam pisałam) i ... zdanie nt. rota są podzielone, jednak sądzę że przy Kubuli żłobkowym uratowała nam tyłek w ub. roku bo mimo skierowania do szpitala udało się sytuacje opanować w warunkach domowych.
Na rota są dwie albo trzy dawki dawane ok 3 miesiąca (Kubla miał przy pierwszym szczepieniu) a potem kolejne.
Pneumo i meningo to sepsa - tutaj pediatrzy byli zgodni i mi ja polecali. To sepsa - są badania które potwierdzają jej skuteczność. Zresztą - uratowała córkę mojej koleżanki z pracy.
Zoyka - jaką masz instalacje w domu ? bo cos jest nie halo z nią.
Majuska współczuje ale dobrze ze choć jedno gniazdo działa i masz z nami kontakt.
Katrina mnie tez Kubula ugryzł w palec mało delikatnie a teraz raczej bawimy się szczoteczką niż myjemy fachowo ale tendencja dobra.
no a reszty nie pamiętam :zawstydzona/y:
 
No to i ja zaglądam wieczorową porą.
Dzień dziś był niesamowicie upalny woda nalana do baseniku błyskawicznie osiągnęła temperaturę ciepłej zupki i Maks chodził się taplać co chwilę. Pod wieczór zaczęło straszyć burzą, zawołała nas sąsiadka, że jak się nie pozbiera czereśni to burza zniszczy, więc mamy przyjść do niej i sobie pozbierać. Wróciliśmy z 2 łubiankami czereśni i 2 truskawek. Maks się rzucił na czereśnie, oczywiście, nie nadążałam z drylowaniem. W domu zjadł 30 sztuk, a tego co prosto z drzewa pożerał to nie liczyłam. A burzy jeszcze ciągle nie było. Przy okazji zbierania czereśni obejrzeliśmy z bliska kury, kaczki, małe kaczuszki, świnie ( na których widok Maks się rozpłakał) i króliki - proponowano nam jednego do zjedzenia dla Maksia, ale podziękowałam :eek:.
Dzubus - witaj i rozgość się.
Andzike - my używamy silikonowej szczoteczki, ale Maks myje zęby sam. Uparł się i już. Dostaje odrobinę pasty ( dentystka mi dała próbkę takiej dla dzieci) na szczotkę, pakuje do paszczy i przeżuwa na wszystkie strony. Wieczorne mycie zębów to rytuał, Maks sam pamięta o tym i domaga się krzykiem swojej szczotki.
Kłaczek - może jego rośliny w tym sensie, że sam pożre owoce?
Majuska , Zoyka - ale Was obesrało z tym prądem, co za zaraza, współczuję. Majuska - ależ z Ciebie pamiętliwa bestia ( to względem Idiotycznych Resztek). W takim razie nie napiszę nic o tym dlaczego dziś chciałam roztrzaskać czaszkę mężowi. Ani słowa.
Ollena - fajnie Ci się udało z tymi crocsami. A za Patryka będziemy tu wszystkie trzymać kciuki i będzie dobrze.
 
Pomysl z placeniem za podlewanie podoba mi sie. ;) Sam nie bedzie zarl, az tak na warzywa nie leci. No, gdyby tam rosly gotowe kotlety lub zolty ser... to insza inszosc. Melduje sie nie zyje. Karol nie spal dzis wcale w ciagu dnia, teraz Rajmund go wzial na spacer bez wozka celem dobicia dziada, bo wcale nie wyglada na senne dziecko. Ja sie poddalam.
 
reklama
Misia - alu , stara jak ja. Tylko tę na siłę mam nową a kontakty stara aluminiowa z czasów Gierka. Prędzej czy później czeka meni wymiana na nową no chyba ze się wyprowadzimy :)


Flo - napisz, napisz :)

Powiem Wam,że Julasia potrafi już grać w gry grupowe. Ostatnio gramy w piłkę tak ,ze siedzimy( albo my siedzimy a ona stoi) w kólku i rzucamy piłkę ) do Mamy, do taty , do Julki . Julka łapie i rzuca do mnei albo do JArka i ma straszna radochę. Dzisiaj upominała się żeby znowu tak się bawić.Bardzo lubi jak ja przy tym mówię :do MAmy, do taty i do JUlki.
 
Do góry