reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Ciąża po 40

reklama
jezukolczasty... ten maly potwor! dobral sie do doniczek, wiec polecialam pozbierac (puste) i poukladac z powrotem. nie bylo mnie moze 5 minut... zdazyl w tym czasie napisac na fb, napisac na gg, otworzyc jakie dziwne okno w lapie, uruchomic cos, ze lap gadal cos od rzeczy, a ja nie bardzo wiedzialam jak to zamknac, zdjac skarpetki, zgubic pilota od tv i poplatac mi wloczke. no, sooorryyy...
 
Kłaczku - a tym razem to mnie pocieszyłaś, u nas jeszcze nie jest tak źle. Chociaż ostatnio bebeszenie szafek kuchennych staje się ulubioną rozrywką. I wyrzucanie do śmieci. Wczoraj w kuble wylądowały Maksiowe buty i kredki. Dziś robiłam sałatkę ,a Maksio pomagał, wyrzucając po jednym liściu resztki z pora.
Katrina - to dobrze, że Kubuś rozsądny i nie ryzykuje obrażeń bez potrzeby. I tak jeszcze zdąży zaliczyć nie jednego guza.
Andzike - no no! Zacznijcie też myśleć o blokadach szuflad, bo za chwilę Kacperek wpadnie na to, że to się otwiera.
Majuska - to nie poduszka jest najlepszą zabawką. Najlepszą zabawką jest mama. Ale to prawda, że rupiecie codziennego użytku najlepiej się sprawdzają. Choć czasem dziwnie - Dorota ( moja współpracownica) pokazała Maksiowi gdzie jest klakson w samochodzie. No i Maks jak może to wsiada do wszystkich samochodów i wali w kierownicę... A co do nocnika - może zamiast nocnika taka nakładka na sedes i ominąć nocnik?
Azula - a morał z tego dowcipu jest jeden - przetestować przed ślubem, koniecznie!
Zoyka - nie jadam takich rzeczy, ale przyznać muszę że apetycznie sfotografowane.
 
To Karol namietnie przynosi mi z kuchni do salonu smieci - butelki po mleku, kartony po sokach, pudelka po margarynie - wszystko to, co moze siegnac lub wyciagnac z kosza. Tu smieci sie segreguje, wiec plastik czasem stoi na stole nim poleci do kubla,a pudelka po sokach wyciaga sobie z kosza na smieci. Za to do kosza na smieci wrzuca klocki, male autka, drobne zabawki, tak ze zanim cos wrzuce, musze sprawdzic czy nie ma w koszu kontrabandy. MARS kupil mi crocsy!! Takie niebiesciutenkie ze jasna pala - zarowa normalnie. Dobrze ze choc rozmiar dobry... Te podstawowe, bez bialej podeszwy czy dziur w ksztalciie napisu, ale prawdziwe a nie podroba z Lidla. Czyli po strzale w rozowe, mam blekitne... Czemu nie zielone, zolte, pomaranczowe czy czerwone chocby?
 
I ja się witam wieczornie:)

Machnełam az pół piwka na spółkę z mężolem- tak dużo bo wiecej nie było a i mąż raniutko do pracy wybywa

Z rzzeczy niewesołych-trzasnął mi dzisiaj kregosłup a precyzyjniej=chyba dysk z lekka się przemieścił-ból niesamowity powaliło mnie na ziemie-wstać nie mogłam-aze wiem z czym to sie je- od razu taablety, smarowidła i caly dzien w wyrze-jest nieco lepiej, maz w domu dziecie obskoczył, obiad ugotował-wiec są pozytywy:-)

Majuska- u nas też strach przed nocnikiem-a było juz tak fajnie i dobrze, sygnalizowala kupke i na nocnik robiła i co i się chyba wystraszyła, z rykiem mi raz uciekala przez pokoj z nocnika- kupa umazała podłoge i pol dywanu, czekam wiec teraz cierpliwie az znowu się zdecyduje,
Jezu kota obciąc na żywca-chyle czoła:)
Anka- oby na nowym miejscu wszystko Wam się ułożyło
Katrina-gratki dla Kubuli- u nas też tak było-że długo długo nic, nie pełzała, nie siadała, ja już z głowy włosy rwałam-aż naraz w jednym miesiącu usiadła samodzielnie, 2 tyg poźniej poraczkowała a kilka dni poxniej wstala takze przyspieszenie mega miała
Flo-u Was kredki i buty ląduja w smieciach a u nas głupia matka(czyt, mła) kazała dziecieciu zanieść pieluszke do śmieci a koszulę moja nocną na tapczan, Olka pieluszkę do smieci wyrzuciła a jakże tyle że koszulę też:(

U nas też wieksze wziecie moja zabawy np butelkami koniecznie z nakretkami,wyciąganie z kosmetyczki wszelkich smarowideł i proby ich użycia, a i do woreczka z wałkami na me włosy sie dostała i teraz przynosi papiloty i próbuje je sobie na włosy nawinąć-czad normalnie.

Ostatnio stoi przy blacie i krzyczy daj daj pokazując na chlebek chrupki Wasa- ulubiony jej smakołyk:)-najpierw mnie nakarmiła, potem sama ugryzła i poleciala psa poczestować-i spowrotem do mnie-oburzona była że nie chce-:-D
 
Flo pewnie wszyscy testują.Niestety i wiele lat po udanym seksiku może nastąpić zapaśc.Ogladam na TLC program bodaj "seks po polsku" mądre i pouczające.Kłaczku myslisz ,ze tylko Ty tak masz obawiam sie ,że nie Ty jedyna borykasz sie z kreatywnym dzieciem .Zoyka nie malujemy sie przy dzieciu (masz oto efekty;-):-))Andzike toż Kacperek spryciula pooglądaj chate z perspektywy małego rozrabiaki .U nas w szafkach dolnych tylko ciuchy lub nic zupełnie nic.O Amelia zatrzasneła sie dzis w sypialni i cicho se siedziała ,a ja jej szukałam po mieszkaniu ,a mamy duże:tak:.Idę do łóżka choć i tak dziś tam pół dnia spędziłam tak mnie spanie gnebiło:szok:
 
Słuchajcie, chyba zaczynam zdradzać pierwsze symptomy obłędu... Prezent muszę kupić dla Maksiowego kuzyna, podobno lubi dźwiękowe rzeczy, siedzę i w necie jakiś wstępny rekonesans robię i co widzę tę charakterystyczną. koszmarną mordę fiszerszajsa to mam ochotę młotkiem walić...
Aga - oby kręgosłup szybko wrócił do normy, znam ten ból, paskudztwo.
Azula - a jak tu nie spać przy takiej pogodzie? Dobrze Ci, że możesz sobie tak poleżakować przez pół dnia.
 
Witajcie.
Na G.Z. macie foty komunijne.
Ja odpoczywam po pielgrzymce-było bardziej świecko niż kościelnie:-)
U nas zimno ,R dziś załączy ogrzewanie,a ja muszę go powoli pakować ,bo jedzie do Poznania,a ja idę w pon. i wt. na dni Matki.
Pozdrawiam ,życzę cieplejszej pogody i wypoczywania
 
reklama
Witam dyndajac nad poranna kawa.... AZULA, nie mam zludzen - kreatywnosc jest cecha wiodaca u dzieciow - jednakze mlodzian z lekka zaszokowal mnie wydajnoscia wczoraj... Mowiac po ludzku przegial. :D
 
Do góry