Tak, latem popróbuję z nocnikiem no i licze, że może jeszcze gdzieś w żłobie przypatrzy jak inne dzieciaki robią
A własnie Kasia mnie poinformowała, że jak dzis rano Paćkę zawoziła do żłobka, to pani mówiła, że w żłobie był ostatnio wirus żołądkowy, stąd te wymioty chyba i brak apetytu u Paćki, a i mnie w środe pare razy na kibel pognało i wieczorem muliło
A własnie Kasia mnie poinformowała, że jak dzis rano Paćkę zawoziła do żłobka, to pani mówiła, że w żłobie był ostatnio wirus żołądkowy, stąd te wymioty chyba i brak apetytu u Paćki, a i mnie w środe pare razy na kibel pognało i wieczorem muliło