reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Ciąża po 40

Andzike fota Kacperka z suczyną super :-DOllena to źle ,że mimo rozłąki nadal masz alergię na marsjanina.Powinniście to przepracować .W dniu urodzin zycze Ci udanych związków :tak:ja też czekam aż mała sie obudzi bo ona budzi sie około 6-7 dziś 6 potem buszuje je śniadanie strzela kupala i znów udaje się w kraine snów.A ja też mam trochę zakupów i roboty kuchennej na imprezkę .Pewnie dopiero potem do was nabb zajrzę.PS w imieniu Amelki dziękuję za życzenia
 
reklama
Olena dla Ciebie wszystkiego najlepszego ! A dla Mijki zdrówka, radości i cudownego życia !
Zobacz załącznik 559008
Właśnie wykąpałam Julkę. Wczoraj biegała, biegała a nagle ją wcięło.Była gdzieś 19:45. Poszliśmy zajrzeć do sypialni a tam JUlka śpi na kanapie .Nie wykapana, z brudnymi paznokciami, w samym bodziaku spała do 7.
Wymęczyło się dziecko. Była z Ojcem chyba ze 4 godziny w parku. Potem u Babci na balkonie rozrabiała. Jak poszłam zanieść obiad to biegała przez cały korytarz , do balkonu i do kuchni. Biegała ! Skąd ona ma tyle energii ?

Dorasta nam Julka. To już któryś raz gdy poszła sama do pokoiku ,weszła na kanapę i po prostu usnęła.

Andzike- spojrzenie psiny bezbłędne :-D
 
Dziekuje jeszcze raz!

Azula przepracowanie nic nie da, podziala na 2 dni (az mi przejdzie) i znowu bedzie to samo. Mars chyba cale zycie bedzie bucem..

Zoyka moze Julka o wiele wczesniej jak inne dzieci bedzie gotowa na dorosle lozko? :-)

Andzike boskie foty (kolory moze nie;)) i mina suczki wspaniala ..' kto smie przeszkadzac hrabinie?' :-))))))))
 
Rozważamy zakup łózka właśnie. J ją przeniósł do łóżeczka to po 30 minutach była taka panika jak nie wiem.

Dziewczyny od 2 tyg walczę z trzema krostkami w pachwinie koło krocza. Wczoraj Babcia nie wyczuła kupiszona i z trzech zrobiło się dziesięć krost czerwonych. Linomag, bepatnen, sudokrem nie pomagają. Co robić bo są upały?
 
Amelia wciąż śpi więc jeszcze nigdzie nie wyszłam ,a aby coś robić trza miec z czego:rofl2:Zoyka u nas to samo :-( może tormentiol u nas ciut lepiej z kolei po sudokremie bo dawno nie stosowany zastosuj coś czego dawno juz nie używałas i wietrzenie ja małej wietrze pupejke jest ciut lepiej ale mi to wyglada mniej na odparzenia ,a więcej właśnie na potówki ale i tak widok koszmarny
 
Ollena - wszystkiego naj, naj, naj lepszego dla Ciebie i dla Mii!!!!! Zdrówka, zdrówka , zdrówka i jeszcze raz piniędzy...

A co do sałatki to ja bardzo lubię z: kapusty pekińskiej, winogron, orzechów włoskich, winogron i to z "sosem czosnkowym" (oliwa, sok z cytryny i ze 2 ząbki czosnku).

Albo druga, ale z majonezem, tyle, że bardzo szybka - małe pomidorki koktailowe kroisz na pół, dodajesz tarty żółty ser i sos
czosnkowy (majonez, śmietana, jogurt naturalny plus ze 2 ząbki czosnku).

Brokułowa z serem feta też jest dobra - 1 spory brokuł, szklanka jogurtu naturalnego, ser feta, sok z cytryny, 2 ząbki czosnku, 3 łyżki migdałów w płatkach.
 
Hallo Kobitki!
Spełnienia Marzeń dla Solenizantek Olleny i Mii. I Co Bym Wam Się Ułożyło Z Chłopami :)!!!!!!!
Zoyka ja ostatnio walczyłam z mega odparzoną doopką, masakra, maść od lekarza pomogła. Ale jedno wiem na pewno, młoda czopka z paracetamolem do doopki więcej nie dostanie. Już 2 raz odparzyło tyłek po czopku:dry:
Andzike a ja widzę minę suni, "jeszcze chwila, jeszcze chwila, i w nogi":-) Kupie dziś szparagi, po raz pierwszy, i zrobie Twój przepis :)
A które szparagi w ogóle są lepsze.
Tu w DE dzieci w przedszkolou do przedszkolanek mówią na Ty, i mi się to nie podoba. Dorośli sobie nie "paniują" i to jest ok, ale do starszej osoby nie mówi się na TY. Ale dzieci szacunek powinny mieć.
Anka zazdroszczę "szprechania" Ja rozmawiam tutaj w takiej samej wersji jak Ty:-D Tylko ja się ratuję angielskim.


Ollena mój M też ma dziś urodziny :)
 
huhu dziewczeta,

katrina - podczytuje was prawie regularnie ale jakos gorzej ze 100% aktywnoscia,wy jestescie tak postoplodne,ze ja biedna nie nadazam :szok:.
dzieki,w old good germany wszystko cacusnie oprocz pogody,ktora doprowadza mnie pomalutku do mini deprechy.
co do salatek to ostatnio uwielbiam brokulowa,podobne skladniki:broulek,feta,jogurt naturalny z dodatkiem czosnku,czerwona cebula i prazone ziarna slonecznika & co...ok...lete dalej...buziole dla was :*
 
FLO, mowienie o sobie w 3 osobie ma sens o tyle ze dziecko uczy sie kto jest kto - 'chodz do mamy', czyli to jest mama itd. Tak mysle. Za mowieniem do rodzicow po imieniu jakos nie jestem, ale poki co tak sie malemu ubrdalo, wiec tak ma. Tylko w sytuacjach "katastrofalnych", kiedy jest mu zle, zaczyna od "mamamamamama" - czyli jednak umie! :D Moj eks zwracal sie do swojej matki w 3 osobie... Wydaje sie ze taka pelna szacunku forma, ale to tylko forma - sadze ze bardziej szanuje moja mame ja, ktora cale zycie zwracala sie per ty, niz on z tym swoim 'mamo, czy mama moze...' Mimo ze moja mama kopala z nami pilke, (sasiadow trzepalo z oburzenia) i na naszych oczach uczyla sie jezdzic na rowerze. MISIA, to nas bys chyba pozabijala... :D U nas zaczyna sie juz rano od "a dawaj te syrasy" i "kto ma takie slodkie syrki?" (tu nastepuje calus w syre kwitowany radosnym rzeniem). Nie ma pitu pitu ciumciu srumciu, ale jest kupa takiego pitolenia inaczej, co nie zmienia faktu ze maly jest czesto obcalowywany po lapkach, syrkach, dowiaduje sie ze jest "moje moje paskudne" itp. Takiego glizdzenia sie z dzieckiem u nas jest mnostwo, tylko nie lukier i brokacik, a formy bardziej "szorstkie". ANDZIKE, ja tez nie jestem za mowieniem do rodzicow po imieniu. Ja sama przez jakis czasm mialam "tateJaska" bo mama mowila do mojego taty "tata" zeby bylo dydaktycznie, a babcia po imieniu. Trzeba bylo chwili zebym zakumala. Karol bedzie uczony zwracania sie klasycznie, na razie wali mi po imieniu, ale to blade poczatki mowienia. Dobrze, ze nie mowi do mnie tak, jak czasem zwraca sie Rajmund... ZOYKA, najlepiej to wietrzyc po prostu... Jak dlugo to Julcia to ma? KAROL przespal ladnie noc, budzil sie ze 2 razy. Opanowal ze po napiciu sie oddaje mi butelke, nawet na sile jesli zasypiam - mile z jego strony bo nie spimy z flaszka. Rzezi okropnie. Kupiszony od wczoraj straszne, dzis juz w ogole masakra bo sluzowata kupa. Jajeczka odparzone lekko w efekcie. Jade to tym naszym kremem, pomaga.
 
reklama
Do góry