O, rany... NIE CHODZILO MI O ATAK NA KK, A PORAZILA MNIE PEWNA DWOISTOSC NATURY LUDZKIEJ. MOzg mi stanal w poprzek wobec zachowan ludzi, abstrahujac zupelnie od ich wyznania. Azula, nie obraz sie, ale to ze ktos jest ochrzczony i oficjalnie nalezy do KK, nie znaczy ze naprawde zyje wedlug zasad wiary. Nawet wsrod teoretycznie praktykujacych, (chodzacych do kosciola w niedziele i uczestniczacych w sakramentach) ludzi, sa tacy, z ktorymi niekoniecznie chcialo by sie zaznajamiac blizej. No, sorry - to nie kwestia wiary, a ludzkiej natury, charakteru, osobowosci. Ze akurat znakomita wiekszosc Polakow przyznaje sie do takiego a nie innego wyznania, to juz odmienna bajka, bo z kolei mialam znajoma Swiadka Jehowy, ktora twierdzila ze nie praktykuje bo ja hipokryzja odrzuca, a z sama wiem co sie wyrabialo w zgromadzeniu Adwentystow w naszym miescie - tez fajnie to wygladalo tylko na zdjeciach, a ludzie byli rozni. Jeszcze raz podkreslam - artykul nie atakuje KK!! Atakuje ludzka glupote/podlosc/proznosc/okrucienstwo - niepotrzebne skreslic.
reklama
azula
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 18 Luty 2012
- Postów
- 5 293
Misia gratuluję twych zdolności telepatycznych .Moze kariere zrobisz wiesz o czym ja myslę Brawo ;-):-)Niestety ale się pomyliłaś .Nici z zarobienia fortuny:-(Kłaczku wiem juz o co Ci chodziło w sumie gdyby Katrina nie napisała kilku pewno nie do końca przemyślanych słów to by dyskusja nie wyniknęła .Andzike w kościele widze tez zło ale nie tylko widze zło widze i dobro którego niektórzy wcale nie chca zobaczyć prosze takie artykuły także czytam http://blattdorf.wordpress.com/2010/02/24/szesciu-najokropniejszych-papiezy/
Ostatnia edycja:
katrina115
Potrójna Mama
Azula - żeby było jasne, ja pracuję dla Księdza i troszeczkę też znam ten świat. Ludzie, którzy chodza do koscioła katolickiego to katolicy - tak??? Chodzi mi o to, że Ci katolicy, którzy tak sie modla, dzieci do komunii posyłają - a tak "kochają bliźniego swego jak siebie samego", że właśnie dają temu przykład każąc chłopca, za to, że jest inny i traktując inaczej - czyt. gorzej. To jak mam to skomentować????? (żeby było jasne - to pytanie retoryczne) Koniec tematu - ja mam swoje zdanie i nie przekonasz mnie - nie mówię tu o wszystkich katolikach i nie odbieraj tego osbiście, ale K...urwica mnie birze, jak ktos chodzi co tydzień do kościoła, a drugiemu by nóż w plecy wbił, bo ma cos lepiej, albo jest inny - zakłamanie na maksa, a niestety wielu takich jest.
I możesz sobie bronić tych swoich księży ile chcesz - ja swoje trochę też wiem i sporo mogłabym napisać (od strony "kuchni"), ale zostawiam to dla siebie. Jeden ksiądz, to nie wszyscy.
I możesz sobie bronić tych swoich księży ile chcesz - ja swoje trochę też wiem i sporo mogłabym napisać (od strony "kuchni"), ale zostawiam to dla siebie. Jeden ksiądz, to nie wszyscy.
Azula sorry ale to nie Twoja sprawa czemu ludzie chrzczą dzieci i jakie są przesłanki ku temu.
Jeżeli masz zamiar atakować każdą z nas bo ma zdanie inne niż Twoje w temacie kościoła katolickiego to rzeczywiście albo zaczniesz omijać ten temat albo powinnaś zmienić forum na "przyjaznego katolika". I ode mnie z daleka bardzo proszę, bo Twoje oskarżenia iż mylę się w zeznaniach i plączę było całkiem nie na miejscu /gdzie, kiedy, jak?/. Rzucanie się na nas jest niesmaczne i niszczy ten wątek gdzie każda z nas traktuje się wzajemnie jak przyjaciółki.
Jeżeli masz zamiar atakować każdą z nas bo ma zdanie inne niż Twoje w temacie kościoła katolickiego to rzeczywiście albo zaczniesz omijać ten temat albo powinnaś zmienić forum na "przyjaznego katolika". I ode mnie z daleka bardzo proszę, bo Twoje oskarżenia iż mylę się w zeznaniach i plączę było całkiem nie na miejscu /gdzie, kiedy, jak?/. Rzucanie się na nas jest niesmaczne i niszczy ten wątek gdzie każda z nas traktuje się wzajemnie jak przyjaciółki.
azula
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 18 Luty 2012
- Postów
- 5 293
Obłuda to obłuda ,a artykuł według mnie mocno podejrzany być może napisany by wzbudzać niezdrowe emocje i właśnie generalizować.I nie bronie księży
w którym miejscu w tej dyskusji??????
wcale po prostu Ty piszac jeden ksiadz to nie wszyscy ja Ci napisze grupa katolików to też nie wszyscy..Anka sory to nie do Ciebie było chodziło o Zoykę na GZ po prostu mi się pokiełbasiło ,a chodzi o jej relacje z Jarkiem czasem sie myle przepraszam ale pisałam jednoczesnie na dwóch watkach PS nie wiem czy zauwazyłas ale ja dośc czesto musze edytowaposty (chyba najczesciej z was) bo się często myle za szybko myśle za wolno piszeę często i z tąd nieporozumienia moje myśli sa sto słów jak nie i tysiac do przodu wzgledem tego co pisze.


Ostatnia edycja:
katrina115
Potrójna Mama
Majuska - i jaki prezent dla męża wymyśliłaś????
katrina115
Potrójna Mama
azula - a była, kilka domów od nas mieszka kuzyn mojego męża z żoną, synkiem 5-letnim i 5 tygodniową córeczką. Przed urodzeniem się tej małej przyleciała mama tegoż kuzyna (siostra mojej teściowej) i obchodziliśmy dzisiaj jej 60-te urodziny. Jadłam bardzo malutko, bo jeszcze po wczorajszym przyjęciu czułam sie pełna, a teraz... jeszczem pełniejsza. Jutro sobie odpuszczę obiad.
Córci złożyłam życzenia telefonicznie, bo kartka dojdzie pewnie dopiero jutro.
Alinka mi się coś "rozkłada". W nocy ok. 4-tej przyszła do nas do łóżka i mówiła, że główka ja boli - miała gorączkę, ale nie wiem ile, bo oczywiscie bateria w termometrze padła. W dzień tez ze dwa razy musiałam jej podać Nurofen. Przetrzymam ja w domu, mam nadzieję, że jej przejdzie i nic się z tego nie wykluje - za tydzień mamy jechac na komunię, więc musi być zdrowa.
Córci złożyłam życzenia telefonicznie, bo kartka dojdzie pewnie dopiero jutro.
Alinka mi się coś "rozkłada". W nocy ok. 4-tej przyszła do nas do łóżka i mówiła, że główka ja boli - miała gorączkę, ale nie wiem ile, bo oczywiscie bateria w termometrze padła. W dzień tez ze dwa razy musiałam jej podać Nurofen. Przetrzymam ja w domu, mam nadzieję, że jej przejdzie i nic się z tego nie wykluje - za tydzień mamy jechac na komunię, więc musi być zdrowa.
Cześć z kawą, biegamy już od dawna z Wandzią ale musiała być pierwsza kawa wypita między jednym obowiązkiem a drugim, a teraz spokojnie już z drugą mogę usiąść. Pod warunkiem, że biedrona da posiedzieć, bo komputer wywołuje u niej alergię i od razu dziabie mnie w udo bezlitośnie 
Majuśka z kokardą na dupsku podałaś się w ramach prezentu???
Andzike nie wiem jak z tym seksikiem ale ja nie narzekam mimo iż Wanda budzi się kilka razy w nocy i parę razy a mało odpowiednim momencie. Wtedy ma ksywkę "spiralka" bo jest lepsza niż pigułka antykoncepcyjna. Wszystko nam opada
Zaczął padać deszcz, zaciągnęło solidnie a nie zapowiadali na dzis opadów. Niech to drzwi ścisną!

Majuśka z kokardą na dupsku podałaś się w ramach prezentu???

Andzike nie wiem jak z tym seksikiem ale ja nie narzekam mimo iż Wanda budzi się kilka razy w nocy i parę razy a mało odpowiednim momencie. Wtedy ma ksywkę "spiralka" bo jest lepsza niż pigułka antykoncepcyjna. Wszystko nam opada

Zaczął padać deszcz, zaciągnęło solidnie a nie zapowiadali na dzis opadów. Niech to drzwi ścisną!
reklama
Andzike
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 9 Styczeń 2013
- Postów
- 1 773
Kawa śpiochy!!! 
Przylazłam dziś do pracy przed 8, żeby trochę się ogarnąć z robotą, a tu sieć nie działa
rada informatyka - proszę wyłączyć i włączyć komputer, wypiąć i wpiąć kabel sieciowy...
chyba się zatrudnię na Infolinii IT, bo to ich najczęstsza rada 
Na szczęście znalazłam modem, więc jakoś udało mi się podłączyć zdalnie, ale net idzie jak krew z nosa, do systemów się nie mogę zalogować (na BB na szczęście tak
) ciekawe kiedy zjawi się u mnie wezwany w trybie pilnym informatyk lokalny... 
Majuska - ja też bardzo jestem ciekawa jak udało Ci się osłodzić Marsowi jego urodziny:-)
Rozmawiałam wczoraj ze szczęśliwym tatuśkiem Iwa (a w sumie to chyba jednak nie będzie Iwo bo "spojrzeli na mordkę i jakoś tak nie pasuje"
) - w sobotę rano wylądowali w szpitalu, skąd ich odesłali, bo jeszcze nic się nie działo... a trzy godziny później Magdę przywiozła do szpitala karetka (bo stwierdziła, że nie jedzie, bo znów ją odeślą
). Bardzo szybko postępowało jej rozwarcie, a przy 9cm bóle były nie do zniesienia i dopiero wtedy dostała znieczulenie 

. Po znieczuleniu akcja porodowa zaczęła się cofać, a tętno małego zanikać - w końcu lekarze podjęli decyzję o cesarce i po 10min. mały był na świecie 
Na szczęście wszystko ok, Magda trochę obolała, ale dochodzi do siebie.
Tak sobie myślę, że pomimo finałowego próżnociągu to ja jednak miałam naprawdę lajtowy poród... :-(
Miłego dnia dziewczyny!

Przylazłam dziś do pracy przed 8, żeby trochę się ogarnąć z robotą, a tu sieć nie działa



Na szczęście znalazłam modem, więc jakoś udało mi się podłączyć zdalnie, ale net idzie jak krew z nosa, do systemów się nie mogę zalogować (na BB na szczęście tak


Majuska - ja też bardzo jestem ciekawa jak udało Ci się osłodzić Marsowi jego urodziny:-)
Rozmawiałam wczoraj ze szczęśliwym tatuśkiem Iwa (a w sumie to chyba jednak nie będzie Iwo bo "spojrzeli na mordkę i jakoś tak nie pasuje"






Na szczęście wszystko ok, Magda trochę obolała, ale dochodzi do siebie.
Tak sobie myślę, że pomimo finałowego próżnociągu to ja jednak miałam naprawdę lajtowy poród... :-(
Miłego dnia dziewczyny!

Podziel się: