reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Ciąża po 40

Cześć Dziewczęta :-D

Tęskniłam za Wami. Od wtorku nie miałam netu !
Wczoraj M jechał do Gdańska na cały dzień i wymyślił ze nas zabierze bo bez netu i tak nie mogłam pracować. Mam dobrą koleżankę tuż obok Gdańska ,która ma córcię w wieku Julki i M nas tam zawiozła z rana a odebrał późnym wieczorkiem. W domu byliśmy po północy.

Było super. Pogadałam sobie o Marsach.Okazało się ze mój Mars nie odbiega od tamtego Marsa w zachowaniach codziennych :tak:

Upal był niemiłosierny. Na szczęście ona ma domek z ogrodem i dzieciaki ( moja Jula, jej Milenka i synek 3 letni oraz pies sznaucer spędzi cały dzień na dworze). Płynęliśmy promem na druga stronę Wisły bo koleżanka mieszka w okolicach mierzei wiślanej. Super tam jest. . Julka widziała wilka żabę które jej odskakiwała. Latało dziecko po promie jak szalone i piszczała z radości.
Wróciłam zmordowana. Julka wniebowzięta. Było tam kilka rowerków, pchaczy, huśtawek, piaskownica z tysiącami szufelek, gitary, klocki, no i wielka trampolina. Trampolina to dopiero się Julce spodobała. Rechotów i radości ze skakania i przewracania się było co niemiara.
Sznaucer Karton zakochał się w Julce i podstawiał się żeby go smyrała po brodzie , ogonku i przytulała.
Jula wróciła umorusana ale szczęśliwa. O północy jeszcze ją kapałam bo miała nogi, ręce czarne od ziemi :tak:

no i zapomniałam karty do aparatu... mam może ze 3 zdjęcia które sie udało zapisać w pamięci aparatu.
 
reklama
Ollena rechotałam radośnie albowiem okazało się że pomylili daty i jest za wczesnie zgodnie z tym co pisałaś. Szczepienie odroczone na 6 czerwca więc tylko czekałysmy w kosmicznej kolejce niepotrzebnie.
Katrina trzymam mocno kciuki żeby nie bolało.
Andzike szef ma nieco racji chociaż u mnie różnica wieku między chłopakami to 9,5 roku a Wanda z braćmi to 22 lata i 12 lat a to też ma swoje zalety :)) ciągle buzują mi hormony i nie pozwalają się zestarzeć :-D
 
Bylismy na play group na miejscu. Wreszcie moje dziecko pokazalo sie na wsi w butach, a nie popierdzielajace na bosaka z matka lecaca za nim w wygniecionych na kolanach dresach i kapciach, wiec moze nie dojda do wniosku ze Polacy z buszu sie urwali. Albo i dojda... Maly dopadl takiej wanienki z woda na nogach - cos jak stolik, ale z plytkim basenem zamiast blatu - i bawil sie w tym dobra godzine, a ja latalam dookola z mopem i wycieralam, wycieralam, wycieralam... Mial na sobie ogrodniczki z grubego jeansu - nie pomoglo, przemoczyl sie od czubka glowy po kolana. Lepiej, bo wpadl do wody z glowa, probujac siegnac po kawalek drewna plywajacego za daleko od brzegu przy ktorym akurat stal. Przewazylo chlopa, ale nie odstraszylo. Potem, zeby juz wiocha byla kompletna, przegapil moment, kiedy dzieci siadaly do stolu i dostawaly przekaski, wiec jak sie polapal, dopadl pierwszy z brzegu talerzyk, buchnal krakersa i przezornie sie oddalil, pakujac zdobycz do pyszcza. W calosci, bo jeszcze by zabrali! :D A ze zwinal to z talerzyka innego dziecka, to juz pikus... Po krakersach przyszly ni to serki, ni jogurciki, wielkosci naparstka, wiec mlody uporal sie szybciutko ze swoim i wyraziscie dal znac ze malizna zalecialo. Musialam wytlumaczyc, ze on na raz nie 60g, ale 400g serka wciaga, wiec jest ciezko zdziwiony gdzie reszta. Za to do domu musialam go w wiekszosci przyniesc bo po prostu dziecko sie styralo i tylko go przebralam, wypil soka i poszedl spac.
 
Ania i dobrze!!! :-D

ZOyka fajny i dlugi dzien mialyscie... fakt, moj Mars tez nie odbiega za bardzo od innych choc moze inni nie robia takich akcji i zadym.. inni, przecietni ;-)
A Julka slodka i coraz bardziej jej sie wlosy kreca!!! :-D

Andzike dzieki.Mars dzwoni kilka razy dziennie jakby nigdy nic, musialam mu chqwile temu przypomniec co o tym mysle. Moje mysli? nie wiem co robic :zawstydzona/y: mam metlik i chec na SWOJE zycie ale nie wiem jak..
 
Olena Twój Mars i mój to mogą sobie czasem rękę podać ;-)

Julce sie włosy kręcą. Ma za długie i denerwują mnie. Chciałam obciąć ten tył żeby zrównać z reszta ale babcia i tatuś skoczyli na mnie ze "NIE".

U nas 30 stopni. Zbiera się od nocy na burzę i tylko grzmi. Mozna znieść jajko . Ledwo dycham...

wymyślam fryzury. Teraz warkoczyk na czubku :)

Zobacz załącznik 557225Zobacz załącznik 557224
 
No pięknie Zoyka, to my się zastanawiamy czy aż tak rypiesz, że nie masz czasu zajrzeć, a Ty miło spędzasz czas nad morzem :-D Popieram kłaczka, MM i babcię - też bym się darła na NIE - Julka ma piękne włosy i pięknie z takimi wygląda :-)
Ollena - daj sobie jeszcze trochę czasu, wszystko się rozstrzygnie w te czy we wte... Dobrze, że Marsowi sygnalizujesz, że coś jest nie tak, niech nie myśli, że znów zamiecie sprawę pod dywan...
kłaczek - to super intensywny dzień spędziliście :-)
anka_d - no niby dobra różnica wieku, ale dziwi mnie podejście mojego szefa - chyba jestem słabym pracownikiem skoro niemalże "wypycha" mnie na zwolnienie i macierzyński, normalnie pracodawcy mają inne podejście do kobiet w ciąży, a u nas jest "idźcie i rozmnażajcie się" :-D
 
reklama
Hejka :-Dtzn padam dzień duszny i parny mdli mne i słabo mi:-(Flo Maksio wie co dobre piaseczek jest OKi:-D,a basenik będzie jeszcze bardziej:tak:.Anko czekam na wieści o twoim własnym zatrawionym podwóreczku:-D.Ollena tylko spokój i przemyślenia co ja robię nie tak? takie pytanie sobie zadaj bo co on to Ty doskonale wiesz.Zoyka super Jula i włosków nie tykaj mój śp Zbysiu miał cudne loki ale chłopakowi trzeba było w końcu włosy sciąć i już potem loków nie było:-(no i fajnie,że tak miło spędziłyście dzień.Kłaczku bo Polacy to naród specyficzny szarmanccy panowie,eleganckie panie ale i swojskie klimaciki nie sa nam obce np słynne na cały świat grilowanie;-):-),a na play grup to rezerwów x3 poczestunki dla Karolka nie może się nam chłopaczek zmarnować:-D:tak:;-).Andzike wcale nie głupi pomysł z szybkim domnożeniem się uwierz bo miałam rok po roku i tylko na samym począteczku było trudno jednak najlepsze co dziecko może dostać od r4odziców to rodzeństwo:tak:bardzo żałuję ,że Amelka nie będzie miała rodzeństwa w swoim wieku ale i finanse i wiek i polityka pro rodzinna naszego rzadu jakos nie zachęcają:no:ale ma starszego brata i bratanka w swoim wieku:tak::-D
 
Do góry