reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Ciąża bliźniacza

A ja niestety zaczęłam brać cyclo3fort - na opuchliznę stóp. Jednego dnia to miałam takie małe serdelki. Nogi mi nie puchną a same stopy i troszkę to śmiesznie wygląda. Nawet pomaga plus odpoczywanie. Najgorzej jest z prawą ręką. Lekko opuchnięta dłoń i takie mrówki na opuszkach palców.
Dodam,że wyniki badań mam dobre (nawet lepsze niż ostatnio).
 
reklama
A ja niestety zaczęłam brać cyclo3fort - na opuchliznę stóp. Jednego dnia to miałam takie małe serdelki. Nogi mi nie puchną a same stopy i troszkę to śmiesznie wygląda. Nawet pomaga plus odpoczywanie. Najgorzej jest z prawą ręką. Lekko opuchnięta dłoń i takie mrówki na opuszkach palców.
Dodam,że wyniki badań mam dobre (nawet lepsze niż ostatnio).

Ja nie mam zbyt wielkich problemow z opuchlizna nog czy rak ale mrowki w opuszkach sa mi doskonale znane. To jest szok... nie moge czasami zjesc obiadu, nie mowiac nic o szyciu itp. ale takie "uroki" ciazy.
 
Jestem po usg i troche jestem spokojniejsza. Wszystko z maluchami ok, no i co wazne jedno z maluszkow (chlopiec) ulozyl sie miednicowo :-) co automatycznie daje mi wskazanie do cc. ufff... a juz sie balam.
Poza tym maly wazy 2400 a mala 2300. nie wiem czy to nie za malo, ale taka obawe ma chyba kazda przyszla mama po badaniu. Jak wasze malenstwa wazyly w 35 tc.
Ivi super waza Twoje maluszki. Napewno nie za malo. Moje w 37 tyg i 4 dni mialy jak cesarke mialam i wazyly Maja: 2500g, Julia: 2420. Przy wypisie ze szpitala na 4 dobe wazyly juz 2400 a druga 2200 bo troszke spadly, ale to normalne. Blizniaki donoszone waza 2200 takze juz sie nie masz czym martwic.

A co do Twojej wagi tez sie nic nie martw. Ja 20kg przybralam przez cala ciaze i dzisiaj dzieci maja 2 tyg i 2 dni a mi zostalo 2-3 kg do zrzucenia. 15kg poszlo od razu po urodzeniu a teraz tez brzuszek sie zmniejsza kazdego dnia i te nieprzespane noce..przy blizniakach nie mozna byc otylym chyba:-D
Ja nie mam zbyt wielkich problemow z opuchlizna nog czy rak ale mrowki w opuszkach sa mi doskonale znane. To jest szok... nie moge czasami zjesc obiadu, nie mowiac nic o szyciu itp. ale takie "uroki" ciazy.
A po porodzie od razu przechodza te mrowienia takze juz niedlugo bedziesz sie z nimi meczyc:-)Opuchlizna z nog zeszla mi po powrocie do domu. Jakis tydzien po porodzie i mialam juz kostki jak patyki:-D:tak:

A masz Ivi umowiony termin czy czekasz az cos bedzie sie dzialo? Ja mialam termin umowiony bo do 38tyg nic sie nie dzialo.. Zglosilam sie na izbe przyjec przed 10 a przed 12 moje niunie juz byly na swiecie:-)
 
Ostatnia edycja:
Mam pytanie do mam które są posiadaczkami zooma. Jakie wybrałyście foteliki: Rider, Citi, Cabriofix?
 
Ivi super waza Twoje maluszki. Napewno nie za malo. Moje w 37 tyg i 4 dni mialy jak cesarke mialam i wazyly Maja: 2500g, Julia: 2420. Przy wypisie ze szpitala na 4 dobe wazyly juz 2400 a druga 2200 bo troszke spadly, ale to normalne. Blizniaki donoszone waza 2200 takze juz sie nie masz czym martwic.

A co do Twojej wagi tez sie nic nie martw. Ja 20kg przybralam przez cala ciaze i dzisiaj dzieci maja 2 tyg i 2 dni a mi zostalo 2-3 kg do zrzucenia. 15kg poszlo od razu po urodzeniu a teraz tez brzuszek sie zmniejsza kazdego dnia i te nieprzespane noce..przy blizniakach nie mozna byc otylym chyba:-D

A po porodzie od razu przechodza te mrowienia takze juz niedlugo bedziesz sie z nimi meczyc:-)Opuchlizna z nog zeszla mi po powrocie do domu. Jakis tydzien po porodzie i mialam juz kostki jak patyki:-D:tak:

A masz Ivi umowiony termin czy czekasz az cos bedzie sie dzialo? Ja mialam termin umowiony bo do 38tyg nic sie nie dzialo.. Zglosilam sie na izbe przyjec przed 10 a przed 12 moje niunie juz byly na swiecie:-)

anulka - dzieki za slowa otuchy w zwiazku z tymi kilogramami. Co jak co, ale nie ma to jak sprawdzona kolezanka :) Fajnie, ze tak Ci zeszly kg i pewnie niejeden jeszcze zejdzie. Oby ze mna bylo podobnie.
pociesza tez mnie fakt, ze zagladasz tutaj... ja to juz sobie wyobrazam ze kazda sekunde bede zajeta po porodzie, ufff juz jestem zmeczona jak o tym pomysle.
pewnie nie bedzie latwo, ale pocieszajace jest tez to ze z wszystkimi "problemami" bede mogla sobie radzic juz bez tego wielkiego brzuchola :-)
A co do terminu to... hym... cala ciaze chodze do gina, ktory niestety nie pracuje w szpitalu w kotrym bede rodzila takze narazie jestesmy umowieni tak, ze jesli nie bedzie sie nic dzialo to w poniedzialek 25.01.10. ide na wizyte i dostaje od niego skierowanie do szpitala na 10.02.10. i wszystko byloby fajnie gdyby nie to, ze do konca nie jestem pewna czy mnie w szpitalu przyjma. mam nadzieje, ze jednak przy blizniakach nie beda tak ryzykowac i poprostu albo przyjma mnie albo chociaz wyznacza termin na "za pare dni".
No ale gdyby cos... dzialo sie wczesniej to oczywiscie torba pod pache i w droge - mam jednak nadzieje ze tak sie nie stanie.
nawet nie wiesz jak Ci zazdroszcze... Ty juz po wszystkim... teraz tylko albo i az opieka nad maluszkami i (co nie jest latwe) wychowywanie, ale za to napewno masz mnostwo radosci.
 
Cześc!Wróciłam do domu,niestety jeszcze sama:-(Po przyjeździe do szpitala zostałam przyjęta od razu na porodówkę.KTG i badanie ginekologiczne.Okazało się,że tak bardzo czuję ból,bo Kacper zaczął wstawiac się główką do kanału rodnego.Jest bardzo nisko.Niestety rozwarcie nie postępowało.Dostałam nakaz chodzenia.Skurcze męczyły mnie 18godz.W nocy budziły mnie już tylko co godzinę.Myślałam,że dostanę coś na wywołanie ale powiedzieli,że poczekamy,aż samo się do końca rozwinie.Rano nie umiałam wstac z łóżka,bo od tego chodzenia dostałam takich zakwasów w nogach,że szok:szok:No i się uspokoiło.Po raz kolejny:-(Do szpitala mam wrócic jak tylko poczuję mocniejsze bóle,bo teraz może pójśc bardzo szybko.Najlepsze jest to,że rano miałam usg,bo nie mogli znaleźc serduszek maluchów na ktg i oboje byli ułożeni główkowo a 5godzin później okazało się,że Zuzia odwróciła się główka do góry.Mimo to będę rodzic naturalnie.Kacper ważył dziś 2075gram a Zuzia 2616gr.Jest duża różnica ale lekarz powiedział,że mam się tym nie martwic.Idę się położyc,bo jestem okropnie zmęczona.Pozdrawiam gorąco.Pa;-)
 
O kurcze Moniora- to w sumie mogliby już skrócić Ci "męki". Na co czekaja, tym bardziej, ze mała jest miednicowo ułozona. :no:

Nataliab , Ivi80- kusicie mnie rodzeniem w Gdansku. na chwilę obecną jestem zdecydowana na Wejherowo, ale zobaczymy co po wizycie z ordynatorem. niby blixniaki bez problemu rozwiązuję cc.

Ja na zaparcia pije Lactulosum- ale chyba niezbyt systematycznie, bo cały czas je mam. Zawsze mi pomgałay cytrusy, ale teraz mam po nich zgage. :szok:

ANULKA FAJNIE, ZE JESZCZE ZAGLĄDASZ NA FORUM- WIDAC, CHWILKĘ MOZNA ZNALEŹC PRZY BLIŹNIAKACH;-) (sorki za capsa)

Ja dziś wyprasowałam 2 pralki ciuszków dla maluitkich i jestem skonana,

IWs- musze się spytać gina o cyclo3forte. Po poprzednim porodzie brałam to na hemoroidy. Są efekty- zmniejsza się opuchlizna.

Co do kilosków ja mam już 22 na plusie, a jeszcze troszkę przede mną. Ale sie tym nie stresuję, bo przy synku przytyłam 30kg i raz dwa byłam szczupła. A przy blixniakach podejrzewam, zę jeszcze szybciej,

Ma ktos kontakt z Moirą????
 
Cześc!Wróciłam do domu,niestety jeszcze sama:-(Po przyjeździe do szpitala zostałam przyjęta od razu na porodówkę.KTG i badanie ginekologiczne.Okazało się,że tak bardzo czuję ból,bo Kacper zaczął wstawiac się główką do kanału rodnego.Jest bardzo nisko.Niestety rozwarcie nie postępowało.Dostałam nakaz chodzenia.Skurcze męczyły mnie 18godz.W nocy budziły mnie już tylko co godzinę.Myślałam,że dostanę coś na wywołanie ale powiedzieli,że poczekamy,aż samo się do końca rozwinie.Rano nie umiałam wstac z łóżka,bo od tego chodzenia dostałam takich zakwasów w nogach,że szok:szok:No i się uspokoiło.Po raz kolejny:-(Do szpitala mam wrócic jak tylko poczuję mocniejsze bóle,bo teraz może pójśc bardzo szybko.Najlepsze jest to,że rano miałam usg,bo nie mogli znaleźc serduszek maluchów na ktg i oboje byli ułożeni główkowo a 5godzin później okazało się,że Zuzia odwróciła się główka do góry.Mimo to będę rodzic naturalnie.Kacper ważył dziś 2075gram a Zuzia 2616gr.Jest duża różnica ale lekarz powiedział,że mam się tym nie martwic.Idę się położyc,bo jestem okropnie zmęczona.Pozdrawiam gorąco.Pa;-)

Matko... szkoda mi Ciebie. Wspolczuje... ile musisz przejsc, ale co by nie bylo dużo czasu maluchy juz nie maja tak wiec predzej niz pozniej zobaczysz sie z nimi. Pewnie jestes juz tym wszystkim niezle wymeczona.
Dziwne, ze maluchy maja jeszcze na tyle miejsca by sie przekrecic. Myslalam, ze jestem juz bezpieczna wiedzac, ze moj synek lezy miednicowo i bede miala napewno cc, a tu... taka informacja. no w szoku jestem. Poza tym szok ze kaza Ci rodzic naturalnie, ale napewno wszystko bedzie dobrze. Przeciez wiedza co robia.

Ewka widze, ze jakies watpliwosci co do szpitala sa :) Ja jestem za zaspa poniewaz tam maja najnowoczesniejszy oddzial noworodkowy, a z opinii moich kolezanek, ktore juz tam rodzily tylko bardzie przekonalam sie do tego szpitala.
Z tego co wiem od mojego gina teraz jest wymog aby porody blizniacze byly rozwiazywane w szpiatalach specjalistycznych, ale skoro w Wejherowie nie ma z tym problemu, a myslisz, ze szpital jest ok to spoko. Ja jednak nastawilam sie juz na ta zaspe i nie bede nic zmieniac, z reszta juz raz tam wyladowalam i bylo ok wiec... czekam na kolejny raz (oby nie byl za szybko)
 
Ostatnia edycja:
reklama
pauli, u mnie pierwsze badania krwi pokazaly 10,4 ( poprzedniego dnia w labor. bylo 11,4, wiec z roznych laboratoriow wychodza rozne wyniki, to tez wez pod uwage). dali mi od razu sorbifer dwa razy dziennie i po jakichs 5 dniach braia poprawilo sie na 11,4 i zelazo mi odstawili. moze szpitalne jedzenie to dla was za malo, trzeba dojadac koniecznie. mi radzili na anemie kaszanke, maz mi ze dwa razy przyniosl, ale nie wiem czy Ty lubisz ;) slyszalam tez o soku z burakow ale powinien byc surowy, mi nie podszedl... mozesz zapytac o te leki, wiem e sorbifer skuteczny jest, trzeba go lykac przynajmniej pol godz przed jedzeniem, ja popijalam dodatkowo sokiem pomaranczowym, bo wit c ulatwia przyswajanie zelaza.
onna u mnie tez pierwsze badania pokazaly w szpitalu 10.5 a za dwa dni juz 9.3 z tym, ze podali mi te leki przeciw zakrzepowe bo mnie dusznosci po dwoch dniach lezenia plackiem dopadly.byc moze to mialo wplyw na te wyniki. praktycznie tylko tego sie teraz boje tej zbyt wysokiej krzepliwosci bo nie wiem skad ona;((( tez dostaje sorbifer 2 razy plus kwas foliowy, zeby sie lepiej wchlanial. dzis mialam usg przeplywowe. wszystko u dzidzi w porzadku. jedna wazy 1570 (przybrala za tydzien 130 gr) a druga 1200 (przybrala 120gr) rosna prawie rowno, wiec lekarz powiedzial, zeby absolutnie sie ta roznica we wadze nie martwic. szyjka tez sie poprawila z 15 mm na 23 mm i sie pozamykala. byle tylko te dedimery zakrzepowe spadly i hemoglobina wzrosla.
onna powiedz mi z twoja szyjka lepiej??/ z jakimi zaleceniami puscili cie do domu?
a co do boli brzucha to ja tez takie mialam czasami bolalo na dole albo bokmii do tego jak przy okresie, jak zmienialam pozycje to przechodzilo. odrazu lekarz powiedzial, ze od tego ze dziewczyny rosna. tym bardziej ty jak tyle w szpitalu lezalas a teraz z sie ruszasz to czuc. mnie spojenie lonowe strasznie bolalo czasami nie moglam z lozka wstac. a na zaparcia stosuje ACTIVIE SUSZONA SLIWKE do picia, pomaga.
 
Do góry