reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ciąża bliźniacza

Gosia BiG (mogę tak do Ciebie pisać?)- te kłykciny to sama nie wiem do końca co to. Ale poczytałam w necie, że to jakieś brodawki :baffled: ale ja nic takiego nie czuję. No ale nic, do końca ciąży i tak nic z tym nie zrobię. Po wszystkim dopiero sie tym zajmę.

motylicaja - ja o 18 mam zamiar ogladać filmik - na TVP2 ma iść ponoć MammaMia. Bardzo chcę to zobaczyć bo słyszałam że niezły popis tam dale moja ukochana Meryl Streep.

lolaa - no bedę miała wtedy skończone 38tc. Sama nie wiem co o tym mysleć. Ale chyba wyjscia nie mam tylko czekać na ten 27.01 albo na naturalny rozwój wydarzeń. A jak u Ciebie jest z terminem? Masz już jakiś ustalony?
 
reklama
Dziekuje serdecznie za gratulacje!!! Gemini pytan to ja mam duzo!:) Np o karmienie? Karmisz piersia maluszki czy moze sztucznym mlekiem? Ja piersia nie daje rady..malo pokarmu i maluszki sie nie najadaja i daje im mleko sztuczne a piersia tylko raz na jakis czas. Dawalali im w szpitalu Nan 1 a my o wczoraj przerzucilismy sie na Bebilon One. Dziewczynki troszke marudza..i jakby sie napinaja, preza jakby je bolaly brzuszki i zastanawiam sie czy to wlasnie nie od tego mleka..Masz moze jakies dowsiadczenie w tym temacie?Bede wdzieczna za rady:)

Wiatj Anulka!!! nareszcie doczekalas sie swoich maluszkow. gratulacje:-)
Ja moich chlopcow karmie tylko mlekiem z piersi w dzien dostaja tylko cycka a w nocy przed spaniem daje im cycya i dopajam jeszcze butelka ze swoim mleczkiem no i raz w nocy tesciowa daje im sama butelke zebym ja mogla sobie pospac ale to ez z moim mleczkiem bo mam bardzo duzo pokarmu jednorazowo z jednej piersi moje sciagnac pponad 130ml, ale na poczatku tez mialam malo, im wiecej sie daje cyca tym wieicej pokarmu sie wytwarza.
moi chlopcy tez sie strasznie preza ale to dobry znak bo rosna, a poki nie placza to wszystko jest ok. ogolnie sa bardzo aktywni i nareszcie wrocili do wagi urodzeniowej bo duzo stracili w pierwszych dniach.
jesli chcesz karmic piersia to nie poddawaj sie i odciagaj ile tylko mozesz i dawaj cycusia jak najczesciej bo jak malutkie przyzwyczaja sie do butelki to pozniej juz nie beda chcialy cyca.
powodzonka i jeszcze raz gratulacje :)
aha i karmienie dwoch w tym samym czasie tez nie jest trudne:-D
 
lolaa - no bedę miała wtedy skończone 38tc. Sama nie wiem co o tym mysleć. Ale chyba wyjscia nie mam tylko czekać na ten 27.01 albo na naturalny rozwój wydarzeń. A jak u Ciebie jest z terminem? Masz już jakiś ustalony?

Narazie musze czekac do srody bo wtedy mam wizyte i chyba poprosze o skierowanie, bo juz sie boje troche, tymbardziej ze mam ta bakterie. To Twoj lekarz pewnie pracuje w szpitalu i Ci planuje cesarke? Bo moja gin nie pracuje na pelen etat w szpitalu i wlasnie niewiem jak bedzie zrozwiazaniem, a ulozone sa poprezcnie i miednicowe i chyba tylko cesarka wchodzi w role.
 
Wiatj Anulka!!! nareszcie doczekalas sie swoich maluszkow. gratulacje:-)
Ja moich chlopcow karmie tylko mlekiem z piersi w dzien dostaja tylko cycka a w nocy przed spaniem daje im cycya i dopajam jeszcze butelka ze swoim mleczkiem no i raz w nocy tesciowa daje im sama butelke zebym ja mogla sobie pospac ale to ez z moim mleczkiem bo mam bardzo duzo pokarmu jednorazowo z jednej piersi moje sciagnac pponad 130ml, ale na poczatku tez mialam malo, im wiecej sie daje cyca tym wieicej pokarmu sie wytwarza.
moi chlopcy tez sie strasznie preza ale to dobry znak bo rosna, a poki nie placza to wszystko jest ok. ogolnie sa bardzo aktywni i nareszcie wrocili do wagi urodzeniowej bo duzo stracili w pierwszych dniach.
jesli chcesz karmic piersia to nie poddawaj sie i odciagaj ile tylko mozesz i dawaj cycusia jak najczesciej bo jak malutkie przyzwyczaja sie do butelki to pozniej juz nie beda chcialy cyca.
powodzonka i jeszcze raz gratulacje :)
aha i karmienie dwoch w tym samym czasie tez nie jest trudne:-D

To super ze masz pokarm, ja w moich malenkich pewnie duzo nie wytworze. A jak sobie sciagasz pokarm?
 
Hej dziewczyny!!!!
Dzisiaj wybrałam sie z córcią oraz z siostrą i jej mężem na saneczki.Napadało pełno śniegu, że hej.Ale mała miala radochę.Mąż zostal w domu bo coś podziębiony jest.Troszkę zmęczył mnie ten spacer, bo trudno iść w zaspach.Brzuch zrobił mi sie twardy i pojawiły sie jakieś upławy.mam nadzieję,że wszystko jest w porządku.W czwartek mam wizytę u lekarza.Jestem ciekawa,czy dostanę teraz skierowanie do szpitala.Bo mój gin mówił mi,że napewno dwa razy położy mnie do porodu, ale w celach profilaktycznych, chyba że będzie inna potrzeba.

Anula gratuluję córeczek.

Miłej nocy,idę odpoczywać.:-)
 
Pewnie masz lekarza w tym szpitalu co? I czy jest jakis powod do rozwiazania juz czy tak po prostu? Ja mam w srode isc z wynikami i poprosze o skierowanie.

Tak, mój lekarz pracuje w tym szpitalu. Powodu do rozwiązania jak narazie nie ma, ale on mi mówił od początku że jak dotrwamy do 36tc to robimy cc i już! Ale jak to będzie to się okaże w szpitalu!

Bo moja gin nie pracuje na pelen etat w szpitalu i wlasnie niewiem jak bedzie zrozwiazaniem, a ulozone sa poprezcnie i miednicowe i chyba tylko cesarka wchodzi w role.

Jak Twoje dzieci są ułożone miednicowo i poprzecznie to napewno będziesz miała cc!! tylko przy dwóch położeniach główkowych wchodzi w grę poród sn!
U mnie ostatnio jedna była główkowo podłużnie a druga skośnie z głową po prawej stronie:-)

madzia mi lekarz sam od siebie przepisal recepte na te sterydy bedzie mi podawac polozna w gabinecie. powiedzial, ze chce uniknac jakiejs wyjatkowej sytuacji, ze nie daj Boze cos sie zaczyna dziac i nie ma czasu na podanie tych sterydow w szpitalu. pieniadze to nie tragedia bo zaplacilam za wszystko 15 zl, a lepiej byc spokojnym, ze w razie czego dzieci beda lepiej przygotowane do samodzielnego oddychania..

Pauli lepiej dmuchać na zimne:-) najważniejsze są dzieci,a nie pieniądze!

magda b - trzymam kciukasy za jutrzejszy wyjazd do szpitala. No i powodzenia w pakowaniu! Koniecznie daj znać co i jak jak tylko bedziesz miała taka możliwość.

Ja dzis byłam po raz pierwszy w szpitalu gdzie będę rodzić, na wizycie u zastępczego gina, związanej z tym czopem. Zrobili mi ktg, gdzie wyszły 2 skurcze, ale ponoć niegroźne. W badaniu gin stwierdził, że ciąża jeszcze trzyma się wysoko. Szyjki nie mierzył. No i stwierdził u mnie kłykciny kończyste :szok: o czym nie miałam bladego pojęcia i mój stały gin nigdy nic na ten temat nie wspominał. Ale to ponoc temat do zaleczenia dopiero po połogu. No i dostałam antybiotyk na grzyba, bo ponoć przy grzybicy może się też pojawić jakaś bakteria, a tego bysmy w tej chwili nie chcieli. Termin cc mam na 27.01, chyba że cos wydarzy sie wcześniej.

Noo trzymaj kciuki trzymaj!! Padam ze strachu!! :szok: ale mam cierpliwego męża:-):-):-)
a cóż to za kłykciny Ci wyczarował?? łooo... dopiero na 27.01.??? maskara jak długo jeszcze... a co z tym czopem?
Jak tylko będę miała możliwość będę prosić męża żeby mi kompa przywoził to będę pisać!

Ok spadam... musze się jeszcze dopakować i wyspać we własnym łóżku bo te szpitalne to masakra!
 
Dziekuje serdecznie za gratulacje!!! Gemini pytan to ja mam duzo!:) Np o karmienie? Karmisz piersia maluszki czy moze sztucznym mlekiem? Ja piersia nie daje rady..malo pokarmu i maluszki sie nie najadaja i daje im mleko sztuczne a piersia tylko raz na jakis czas. Dawalali im w szpitalu Nan 1 a my o wczoraj przerzucilismy sie na Bebilon One. Dziewczynki troszke marudza..i jakby sie napinaja, preza jakby je bolaly brzuszki i zastanawiam sie czy to wlasnie nie od tego mleka..Masz moze jakies dowsiadczenie w tym temacie?Bede wdzieczna za rady:)

Od samego początku karmię pół na pół, bo pokarmu było u mnie mało, trzeba było już w szpitalu zacząć je dokarmiać sztucznie. Dostawały Nan HA 1, oprócz tego przystawiałam je do piersi i walczyłam laktatorem. Ja zmieniłam mleko dopiero po 3 miesiącach na Bebiko 1 (po Nan robiły brzydkie zielone kupy i rzadko się wypróżniały). Już nie przystawiam dzieci do cyca, bo fizycznie nie dawałam rady, ale odciągam do butelki. Twoje córcie faktycznie mogły źle zareagować na zmianę mleka, najlepiej pogadaj o tym z pediatrą. Mogą miec też kolki i stąd to prężenie się, na pewno sama będziesz wiedziała, jak je trochę poobserwujesz. Moja Nina też się prężyła i bolał ją brzuszek prawdopodobnie przez to, że ja zjadłam kefir. Ze zmianami mleka zawsze uważaj, trzeba to robić stopniowo i bacznie obserwować reakcję maluszków:tak:
 
Ostatnia edycja:
Ja dzis byłam po raz pierwszy w szpitalu gdzie będę rodzić, na wizycie u zastępczego gina, związanej z tym czopem. Zrobili mi ktg, gdzie wyszły 2 skurcze, ale ponoć niegroźne. W badaniu gin stwierdził, że ciąża jeszcze trzyma się wysoko. Szyjki nie mierzył. No i stwierdził u mnie kłykciny kończyste :szok: o czym nie miałam bladego pojęcia i mój stały gin nigdy nic na ten temat nie wspominał. Ale to ponoc temat do zaleczenia dopiero po połogu. No i dostałam antybiotyk na grzyba, bo ponoć przy grzybicy może się też pojawić jakaś bakteria, a tego bysmy w tej chwili nie chcieli. Termin cc mam na 27.01, chyba że cos wydarzy sie wcześniej.
moira jak czytam twojego posta to stwierdzam, ze bardzo dobrze ze istnieje to forum. akurat to co u ciebie rozpoznal zastepczy gin, ja chyba sama zauwazylam u siebie. z opisu na necie twojej diagnozy stwierdzam, ze ja cos takiego sama dostrzeglam u siebie po ostatniej wizycie w szpitalu!!!!! nabawilam sie tam infekcji, ktora pozniej musial leczyc moj gin. na poczatku tlumaczyl mi , ze to co mnie irytuje jest wlasnie od infekcji, ale infekcja po leczeniu zniknela a te niby brodawki nie!!! ale teraz jak wiem jak sie to nazywa dokladnie o to spytam gina. musze sie tego pozbyc bo mnie to strasznie denerwuje.
 
reklama
Witajcie Ciężaróweczki :) ja jeszcze jako trójpak, ale chyba wielkie dzień zbliża się bo codziennie mam nowe dolegliwości, wczoraj tak napuchłam (nogi i ręce) że chodzę w klapkach, bo w kapciach "wisiała mi pięta " masakra jakaś, a dziś nocka taka sobie, gdzieś do 5 mogę powiedzieć,że spałam, a później ból brzucha i już nie zasnęłam, tylko zastanawiałam się czy to nie już,,,,
dobrego dzionka życzę PAPA
 
Do góry