reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Ciąża bliźniacza

Piękne.
Ja wczoraj też miałam kiepski dzień - dziś odreagowuje. Dół mnie dopadł straszny. Płacz na byle słowo. W nocy jeszcze jakieś lęki mnie dopadły i rano znowu płacz. Mąż zamiast się szykować do pracy klęczał i mi tłumaczył. Teraz schodzi ze mnie ten stres. Ręce powoli się przestają trząść :) Latam do łazienki za to co 15 minut. Powtórka z początku ciąży, ale tym razem wstać w nocy to koszmar! Jak leżę na lewym boku to nie mogę potem kroka zrobić - jakby mi się tułowie w nogi wbijało. Jak leże na plecach to na pęcherz mam nacisk. I tak w kółko. Dodatkowo od dwóch dni dziewczyny dają takie popisy, że chyba w ogóle nie śpią.
ivs swietnie cie rozumiem , ja tez mam takie leki. wszystko mi sie trzesie, najgorzej w ciagu dnia bo sama siedze nie ma do kogo sie odezwac. jak slysze od meza " jestes w ciazy to normalne, lekarz ci mowi, ze wszystko ok" to najchetniej bym go z pokoju wyrzucila, bo tak mnie nie rozumie:-D!!! dzis nawet postanowilam, ze z lozka wstane i chociaz na siedzaco w szafkach poukladam, byle rece zajac i nie myslec o tym, ze mi sie trzesa z nerwow.

moira nie czekaj zakladaj druga czesc watku i wpisuj nas od nowa , to jest swietny pomysl, tym bardziej, ze coraz wiecej "was-nas" na wypakowaniu i powoli zaczniecie/my znikac:-(
 
reklama
ivs swietnie cie rozumiem , ja tez mam takie leki. wszystko mi sie trzesie, najgorzej w ciagu dnia bo sama siedze nie ma do kogo sie odezwac. jak slysze od meza " jestes w ciazy to normalne, lekarz ci mowi, ze wszystko ok" to najchetniej bym go z pokoju wyrzucila, bo tak mnie nie rozumie:-D!!! dzis nawet postanowilam, ze z lozka wstane i chociaz na siedzaco w szafkach poukladam, byle rece zajac i nie myslec o tym, ze mi sie trzesa z nerwow.

Najśmieszniejsze, że się tak zdenerwowałam dlatego ręce mi się trzęsły. Nie biorę leków oprócz żelaza, nospy i wit.C więc jakas mega lękawica mnie dopadła. Mój na szczęście umie mi tak wytłumaczyć, że jestem mu potem wdzięczna i sama się zastanawiam dlaczego go nie obudziłam i się nie wygadałam - ulżyłabym sobie i Dziewczynom.

A samotne siedzenie w domu to coś co sprzyja takiemu mysleniu. Nie ma się do kogo odezwać i na zegarek sie patrzy ciągle...
 
hej
widzę że trafiłąm na swoich :D I ja jakaś zdołowana, coraz więcj wątpliwości i pytań, wizyta dopiero w poniedziałek. Już się zdążyłam zacząć martwić czy mi przypadkiem wody płodowe nie przeciekają, bo po tym założeniu pessara dostałam leki i co drugi dzień razem z rozpuszczoną tabletką wypływa mi sporo plynu, takiego całkiem przezrpczystego, wkładka jest mokra i bielizna bywa też :( Maż nawet zadzwonił do gina, bo aż się popłakalam ze stresu ale poki mnie nie zobaczy to pewności nie mam:( W aptece pytal o takie paski do sprawdzania PH, ponoć tym możńa stwierdzic czy to nie wody, ale nie mieli. A dziś znów zakładam ten clootrimazol i jutro będę znowu w stresie :( eeech. WOgóle mnie jakiś doł dopadl, móią że ciąża to nie choroba a ja gniję w tym łóżku i to właściwie z własnej ostrożność, póki mi nie sprawdezi tej szyjki z pessarem to wolę polegiwać. Boję się ciagle że moze byc coś nie tak, dobrze że chociaż książkę mam fajną do czytania a jak już oczy boką to dopadłam źrodło ebookow.
Wczoraj mialąm gości, babskie spotkanie a potem się stresowaląm czy nie za dlugo siedziałam, zmęczona byłąm totalnie. A dziś pierwszy raz obudziłąm się wcześńiej rano, postanowiłąm może jakoś inaczej jeść, bo wieczorem nie bardzo mogę już coś wcisnąć. WOgóle i dieta mnie dołuje, taka konieczność planowania co mogę zjeść, przytyłam od 6 tygodnia jakieś 3 kilo i mam anemię a pomysłów na jedzenie i sił,żeby przygotowywać nowe dania jakieś już nie mam. Od męża tym bardziej trudno tego wymagać ż ei tak gotuje choć nigdy wcześńiej tego nie robił:(((
WYbaczcie że smęcę, ale musze gdzieś upuścićtrochę stresa i żalu. NIe wiem, dzień jakiś fatalny dzis czy co? Jeszcze tyyyyle tygodni przede mną żebym chociaż była po 30 tygodniu to zawsze obawy o bezpieczeństwo dzieci mniejsze a tak//// Buuuuuuu, kto mnie pocieszy ? :(((((((
 
a jak tak czytam o waszych facetach to sie zastanawiam ilu z nich (a moze kazdy) wyrecza Was w pracach domowych, podnosi na duchu, chucha, dmucha by wszystko bylo dobrze? Jak bardzo dbaja o Was i Wasze ciaze? Jak bardzo sie martwia?
Moze czas sie troche mini pochwalic ? W koncu oni tez sa czescia tego calego zamieszania :-)
 
a jak tak czytam o waszych facetach to sie zastanawiam ilu z nich (a moze kazdy) wyrecza Was w pracach domowych, podnosi na duchu, chucha, dmucha by wszystko bylo dobrze? Jak bardzo dbaja o Was i Wasze ciaze? Jak bardzo sie martwia?
Moze czas sie troche mini pochwalic ? W koncu oni tez sa czescia tego calego zamieszania :-)

To ja może zacznę... :) Pomnik muszę mi postawić! Sprzata cały dom, łazienke, wc, odkurza, sciera kurze, gotuje, robi zakupy, zakłada mi buty, pomaga mi się umyć i wstać w nocy, tłumaczy choć sam przyznaje, że nigdy do końca nie zrozumie co mogę czuć i może sobie jedynie wyobrażać co znaczy kopanie 2 par nóżek i 4 łokci. Nie pozwala mi nic w domu robić - będę już po wszystkim musiała się jakoś odwdzięczyć ;)
 
To ja może zacznę... :) Pomnik muszę mi postawić! Sprzata cały dom, łazienke, wc, odkurza, sciera kurze, gotuje, robi zakupy, zakłada mi buty, pomaga mi się umyć i wstać w nocy, tłumaczy choć sam przyznaje, że nigdy do końca nie zrozumie co mogę czuć i może sobie jedynie wyobrażać co znaczy kopanie 2 par nóżek i 4 łokci. Nie pozwala mi nic w domu robić - będę już po wszystkim musiała się jakoś odwdzięczyć ;)

iws - gratuluje i zazdroszcze :-) no normalnie az sie wzruszylam :tak: Superancko!!! Gdzies Ty go znalazla? W taki sposob mozna przechodzic ciaze. Ja to pewnie bez zastanowienia kombinowalabym juz nad nastepnym dzieckiem ;-)
 
Nasunęło mi się jeszcze jedno pytanie - głównie do tych kobitek bardziej zaawansowanych tygodniowo :)

Czy macie juz spakowaną torbę i co się w niej znajduje?
Widzę,że większośc z nas przechodzi teraz burzę hormonów;-)
iws mi lekarze kazali byc spakowaną na 30tydz,także torba już czeka:tak:Dla dzieci mam ręczniczki,kocyki,po 3pary body i pajacyki,pieluszki tetrowe i pampersy,chusteczki nawilżane,czapeczki,skarpetki,rękawiczki na długie pazurki,sudocrem,wazelinę.Dla siebie koszule rozpinane z przodu,2ręczniki(mały i duży),pasta,szczoteczka,szczotka do włosów,skarpetki,duże podpaski,majteczki jednorazowe(choc słyszałam,że normalne,bawełniane są dużo lepsze)takie też wezmę,kapcie,szlafrok.To chyba wszystko.A no i później karta ciąży.Jak coś zapomniałam to mężulek podrzuci:-)
 
Widzę,że większośc z nas przechodzi teraz burzę hormonów;-)
iws mi lekarze kazali byc spakowaną na 30tydz,także torba już czeka:tak:Dla dzieci mam ręczniczki,kocyki,po 3pary body i pajacyki,pieluszki tetrowe i pampersy,chusteczki nawilżane,czapeczki,skarpetki,rękawiczki na długie pazurki,sudocrem,wazelinę.Dla siebie koszule rozpinane z przodu,2ręczniki(mały i duży),pasta,szczoteczka,szczotka do włosów,skarpetki,duże podpaski,majteczki jednorazowe(choc słyszałam,że normalne,bawełniane są dużo lepsze)takie też wezmę,kapcie,szlafrok.To chyba wszystko.A no i później karta ciąży.Jak coś zapomniałam to mężulek podrzuci:-)

Dzięki za odpowiedź. Moja lista - na razie kartkowa :)- jest podobna, ale chciałam się upewnić. Mi coraz częściej się śnie niespakowana torba więc dla świętego spokoju muszę to zrobić.

Myślicie, że dwie paczki pieluch new bornów starczą?
 
reklama
Dzięki za odpowiedź. Moja lista - na razie kartkowa :)- jest podobna, ale chciałam się upewnić. Mi coraz częściej się śnie niespakowana torba więc dla świętego spokoju muszę to zrobić.

Myślicie, że dwie paczki pieluch new bornów starczą?
Ja biorę jedną dużą.W razie czego ktoś więcej dowiezie:-)
 
Do góry