reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Ciąża bliźniacza

tak nas tu biedne, mlode, nie doswiadczone zostawiacie;( :)). mama nadzieje anulka , ze onas nie zapomnisz po porodzie i dalej bedziesz sluzyc rada i pomoca no i oczywiscie nowinkami dotyczacymi wychowywania dzidziusiów;)
Jak tylko bede mogla po porodzie napewno sie odezwe, obiecuje!:-) roznie to po tych cesarkach jest. Nieraz w szpitalu sie troszke lezy. Najwazniejsze zeby malenstwa byly zdrowe.
 
reklama
Czesc dziewczyny.
Co rusz jakas znika... moze stworzyc taka liste zeby bylo wiadomo kto nastepny ?
Az strach pomyslec, ze i na mnie przyjdzie czas... ufff

Dziewczny, czy wszystkie juz wybralyscie imiona dla sowich pociech? My z mezem mielismy juz jeden zestaw, ale teraz nam sie zmienia. Ciekawe czy do porodu znowu sie nie zmieni. A Wy, pewnie jestescie tych imion, ktore juz sa wybrane?
Co sadzicie o naszych imionach?
1 (miniony) zestaw : Michalinka i Maksymilian
2 (na razie aktualny) zestaw: Wiktoria i Oskar (takie dwie nagrody :-D)
 
Czesc dziewczyny.
Co rusz jakas znika... moze stworzyc taka liste zeby bylo wiadomo kto nastepny ?
Az strach pomyslec, ze i na mnie przyjdzie czas... ufff

Dziewczny, czy wszystkie juz wybralyscie imiona dla sowich pociech? My z mezem mielismy juz jeden zestaw, ale teraz nam sie zmienia. Ciekawe czy do porodu znowu sie nie zmieni. A Wy, pewnie jestescie tych imion, ktore juz sa wybrane?
Co sadzicie o naszych imionach?
1 (miniony) zestaw : Michalinka i Maksymilian
2 (na razie aktualny) zestaw: Wiktoria i Oskar (takie dwie nagrody :-D)
ivi zupelnie inne te zestawy, ale ten obecnie aktualny bardziej mi sie podoba a co rodzinka mowi?
Mi od samego poczatku podobala sie Lena, a mojemu męzowi Gabriela. Ja stwierdzilam ze Lena do Gabrysi nie pasuje bo jedno krotkie, drugie długie wiec zmienilam na Gabriela i Dagmara (gabi i daga). To z kolei nie podobalo sie w rodzinie w sensie Dagmara szczególnie, bo Gabriele pozwolili zostawic. W tej chwili znowu wróciłam do Leny , a mezowi spodobalo sie Oliwia (chociaz mi skrót Oliwka nie bardzo sie podoba). zobaczymy do kiedy tak zostanie.
Poczatkowy zestaw z imionami byl taki:)) ; Milena, Lena, Marlena, Gabriela, Dagmara, Nikola. nie jest powiedziane, ze do konca ciąży nie zmieni nam sie jeszcze milion razy;)
Dodam jeszcze tyle, ze od nastolatki podobalo mi sie imie dla dziewczynki Wiktoria i to chyba moje ulubione , niestety moja teściowa ma tak na imie i cala rodzina wola na nia Wieśka, wiec gdyby tak na moje dziecko wolali to bym tego nie zniosla, a wiekowym ciociom niestety trudno zmienić przyzwyczajenia.
 
Hej dziewczyny;-)ivi Wiktoria i Oskar to bardzo ladne imiona:tak:U nas Kacperkiem miała byc pierwsza córa,później druga(nie udało się)także teraz nie mieliśmy problemu, a Zuźka nasunęła mi się zaraz po usg jak dowiedzieliśmy się,że parka i tak zostało:-)
Wczoraj załapałam cholernego doła:-(Tak bez powodu.Wyłam w poduchę.Chyba hormony wzięły górę.Też tak czasem macie???No i muszę zrezygnowac z dłuższych spacerów.Wczoraj poszłam po Majkę do szkoły i do banku a w nocy myślałam,że zwariuję z bólu.Nawet nie wiem kiedy zasnęłam.Najpierw regularne skurcze co 10min,przy każdej próbie przewrotu na drugą stronę ból więzadeł no i skurcze nóg.Okropnośc:-(Nawet nie chcę myślec jak to będzie przed samym porodem jak teraz już tak boli.Pozdrawiam:)
 
Hej dziewczyny;-)ivi Wiktoria i Oskar to bardzo ladne imiona:tak:U nas Kacperkiem miała byc pierwsza córa,później druga(nie udało się)także teraz nie mieliśmy problemu, a Zuźka nasunęła mi się zaraz po usg jak dowiedzieliśmy się,że parka i tak zostało:-)
Wczoraj załapałam cholernego doła:-(Tak bez powodu.Wyłam w poduchę.Chyba hormony wzięły górę.Też tak czasem macie???No i muszę zrezygnowac z dłuższych spacerów.Wczoraj poszłam po Majkę do szkoły i do banku a w nocy myślałam,że zwariuję z bólu.Nawet nie wiem kiedy zasnęłam.Najpierw regularne skurcze co 10min,przy każdej próbie przewrotu na drugą stronę ból więzadeł no i skurcze nóg.Okropnośc:-(Nawet nie chcę myślec jak to będzie przed samym porodem jak teraz już tak boli.Pozdrawiam:)
moniora wczoraj byl chyba taki dzien, albo taki wieczór. ja przed snem dostalam jakiegos dziwnego bolu kregoslupa razem ze zgaga. bolalo mnie z przodu i z tylu do tego robilo mi sie nie dobrze nigdy czegos takiego nie mialam. jak sie kladlam to robilo mi sie duszno, momentalnie zrobilam sie taka slaba , ze mimo ze nie chcialo mi sie spac to nie moglam oczu utrzymac, jak niedotleniony czlowiek. mierzylam cisnienie, ale z nim bylo wszystko ok, wiec zwalam to na kregoslup.
 
Pauli - co do opinii rodziny to pytamy, czy im sie podobaja, i chcialabym aby podobaly sie wszystkim imiona, ale szczerze mowiac nie to bedzie decydowalo o tym jakie imiona w koncowym efekcie zostana. Wiesz.. tak naprawde kazdemu podoba sie cos innego i ciezko byloby pogodzic wszystkich gusta. Mi podoba sie Daga i Gabi - fajnie brzmi :-). Nikola tez jest bardzo fajne, Lena tez nie raz przeszlo mi przez glowe, ale za to maz nie za bardzo:-(. Oliwia - tak nazwalismy nasza pierwsza corke. Faktycznie to zdrobnienie jest jakies kijowe, ale Oliwia jako Oliwia jest super.

Moniora -
doły to u mnie normalka. Co prawda teraz nieco zadziej, ale byl czas, gdy bez zadnego powodu musialam sie wyryczec. Czasami chodzilam do lazienki zeby nikt nie widzial, czasami w poduche. Tak to juz chyba musi byc. Jakby nagromadzila sie jakas dziwna energia, ktora w ten sposob wlasnie musimy wypuscic na zewnatrz. Nie raz zastanawialam sie dlaczego ? Skad powod do placzu? przeciez wszystko jest ok, ale poprostu trzeba emocjom dac upust.
Co do spania, to od jakis 2 tyg. ciezko mi zasnac (dusznosci, nie moge znalezc miejsca, nogi mnie bola, to brzuch za duzy, nos zatkany) ale wczoraj akurat nawet nie pamietam kiedy zasnelam. Polozylam glowe na poduszce i bylo po mnie, ale to pewnie dlatego ze tyle sie nadenerwowalam tymi leukocytami, ze jak juz wszystki emocje opadly to zasnelam bez zadnego problemu.
 
Ivi - pomysł z listą dziewczyn od dawna bardzo mi się podoba - dużo prościej byłoby nas mieć czarno na białym. Ja proponuję założyć wątek od nowa jako II część i na pierwszej stronce, ta która założy wątek (jakaś świeżo upieczona ciężarówka bliźniakowa) wypisałaby nas wszystkie z podstawowymi danymi.
Co Ty i Wy wszystkie dziewczyny na to?

Ivi - co do Twoich imion to mi też bardziej podobaja się te "dwie nagrody" :-) Ładnie razem brzmią i jakies takie sympatyczniejsze są :-)

Moniora - ja od pobytu w szpitalu miewam lepsze i gorsze dni. Jeśli czuję się źle tak jak np wczoraj (ból brzucha, źle spałam poprzedniej nocy, ból w stawach, ogólne rozbicie i zmęczenie ciążą) to łapię doła i najchętniej poszłabym spać na kilka dni. Innym razem, tak jak 2 dni temu popadam w jakieś euforyczne stany, niestety krótkotrwałe. Mam nadzieję, że to normalne i nie zaczynam przypadkiem dostawać jakiejś szajby od tej ciąży ;-)

Pauli - Twoja teoria, że bywają lepsze i gorsze dla nas dni to chyba święta prawda. Ja wczoraj też nie byłam w najlepszej formie i moja mama, która jest wyjątkową meteopatką również. Myślę, że i my jesteśmy teraz wyjątkowo czułe na wszelkie odchyły pogodowo-ciśnieniowe itp.

Dziewczyny, jak wszystko pójdzie zgodnie z planem, to za równiutki miesiąc powinnam już być rozpakowana. Nie wiem jak Wy, ale ja jestem juz trochę zmęczona ciążą. Chciałabym, żeby ten miesiąc w miarę szybko minął i bez jakichś złych niespodzianek.
 
A to domek moich kruszynek tydzien temu!!!:-D:tak:


http://www.fotosik.pl

http://www.fotosik.pl

Piękne.

moniora wczoraj byl chyba taki dzien, albo taki wieczór. ja przed snem dostalam jakiegos dziwnego bolu kregoslupa razem ze zgaga. bolalo mnie z przodu i z tylu do tego robilo mi sie nie dobrze nigdy czegos takiego nie mialam. jak sie kladlam to robilo mi sie duszno, momentalnie zrobilam sie taka slaba , ze mimo ze nie chcialo mi sie spac to nie moglam oczu utrzymac, jak niedotleniony czlowiek. mierzylam cisnienie, ale z nim bylo wszystko ok, wiec zwalam to na kregoslup.

Ja wczoraj też miałam kiepski dzień - dziś odreagowuje. Dół mnie dopadł straszny. Płacz na byle słowo. W nocy jeszcze jakieś lęki mnie dopadły i rano znowu płacz. Mąż zamiast się szykować do pracy klęczał i mi tłumaczył. Teraz schodzi ze mnie ten stres. Ręce powoli się przestają trząść :) Latam do łazienki za to co 15 minut. Powtórka z początku ciąży, ale tym razem wstać w nocy to koszmar! Jak leżę na lewym boku to nie mogę potem kroka zrobić - jakby mi się tułowie w nogi wbijało. Jak leże na plecach to na pęcherz mam nacisk. I tak w kółko. Dodatkowo od dwóch dni dziewczyny dają takie popisy, że chyba w ogóle nie śpią.
 
reklama
Nasunęło mi się jeszcze jedno pytanie - głównie do tych kobitek bardziej zaawansowanych tygodniowo :)

Czy macie juz spakowaną torbę i co się w niej znajduje?
 
Do góry