Zadziwiająco dobrze! Wszyscy straszyli a okazało się, że urodziłam jakieś aniołki (aż oczywiście stres czy ich zachowanie jest normalneRozumiem. Masz rację, narazie się wstrzymam w takim razie
a jak tam się czujesz? Jak dajesz sobie radę w tych pierwszych dniach?

Jest wspaniałe, ale to tylko dlatego ze jesteśmy razem z mężem. Nie wiem co będzie jak on wróci do pracy (czyli w Nowym roku). No i dzieci niezwykle grzeczne i spokojne