reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Ciąża bliźniacza

reklama
U nas byli w takim wieku jak trzeci muszkieter do nich dołączył❤️:), ale niestety na krótko.

A ja bym juz chciała tulić nasze maleństwa i tego Wam zazdroszcze:tak:
U nas się śmieli, że zawsze wiosna mi sprzyja. Jak dobrze liczyć to też tylko jednej wiosny nie byłam w ciąży od 5 lat:szok::wink: tylko, że 3 razy z wielkim brzucholem, a teraz zaczynałam.
Ja mam juz zamiar skończyć produkcję;) zawsze też patrzyłam z utęsknieniem na mamuski z brzuszkami, ale po tej ciąży, która daje mi nieźle w kość myślę, że tak nie będzie;)
A ja na 30ur chcę być wolna:laugh2: mam nadzieję, że nic nas nie zaskoczy:biggrin2:
 
U nas byli w takim wieku jak trzeci muszkieter do nich dołączył❤️:), ale niestety na krótko.

A ja bym juz chciała tulić nasze maleństwa i tego Wam zazdroszcze:tak:
U nas się śmieli, że zawsze wiosna mi sprzyja. Jak dobrze liczyć to też tylko jednej wiosny nie byłam w ciąży od 5 lat:szok::wink: tylko, że 3 razy z wielkim brzucholem, a teraz zaczynałam.
Ja mam juz zamiar skończyć produkcję;) zawsze też patrzyłam z utęsknieniem na mamuski z brzuszkami, ale po tej ciąży, która daje mi nieźle w kość myślę, że tak nie będzie;)
A ja na 30ur chcę być wolna:laugh2: mam nadzieję, że nic nas nie zaskoczy:biggrin2:

No a ja wlasnie mam wszystkie ciaze bezproblemowe i do konca robie wszystko tj
Ogarniam sama dzieci, dom i wszystko,a do tego mam coraz bardziej bezproblemowe dzieci albo ja juz mam taka wprawe :p wiec nic mi w kosc nie dalo tak zeby mnie skutecznie bardzo odrzucalo od kolejnej :p ale juz teraz rozbudowujemy dom i znowu z kolejnym byloby na styk w chacie 8-)
 
Cześć dziewczyny czytam Was od jakiegoś czasu, też postanowiłam się odezwać:) tak trochę się przedstawię;) jestem po ciąży 1k2o i urodziłam miesiąc temu przez cc dwie dziewczynki 2700g i 2770g w 36tyg+6dni. Cała ciąża przebiegła bezproblemowo dopiero pod koniec w 33tyg trafiłam do szpitala z wysokim ciśnieniem, skracającą się szyjką i rozwarciem na 1,5cm tyle, że ja nic nie czułam, że się coś zaczyna akurat miałam kontrolną wizytę u mojej gin, na szczęście w szpitalu udało się zatrzymać akcję porodową i do porodu leżałam już na oddziale. Dziewczynki na jedną dobę trafiły do inkubatora otwartego na obserwację i dogrzanie tak profilaktycznie. Po 4 dniach wyszłyśmy do domu.

Widzę, że poruszyłyście temat karmienia piersią, ja też karmię na razie bez dokarmiania mm. Na początku przez 5 dni dawałam mm, bo ja nie miałam pokarmu, a dzieci nie umiały łapać brodawki. Nie wiem jak reszta będących tu Mam, ale mi udaję się karmić obydwie jednocześnie, nie co każde karmienie, ale większość:) pomaga w tym bardzo poduszka do karmienia i jest świetnym wybawieniem dla kręgosłupa po cc, bo nie nachylam się do dzieci.

I jeszcze kwestia wózka mamy Bugaboo donkey i naprawdę jest bardzo wygodny teraz dziewczynki mają wagę 3260g i idzie go prowadzić jedną ręką, do tego łatwo się składa i lekko wpina gondole, na spacery chodzimy głownie po ścieżkach polnych, bo nie chcemy, żeby dziewczyny wdychały spaliny i tam też daje rade, jedyny minus tego wózka to cena jest kosmiczna my kupiliśmy używany
 
Cześć dziewczyny czytam Was od jakiegoś czasu, też postanowiłam się odezwać:) tak trochę się przedstawię;) jestem po ciąży 1k2o i urodziłam miesiąc temu przez cc dwie dziewczynki 2700g i 2770g w 36tyg+6dni. Cała ciąża przebiegła bezproblemowo dopiero pod koniec w 33tyg trafiłam do szpitala z wysokim ciśnieniem, skracającą się szyjką i rozwarciem na 1,5cm tyle, że ja nic nie czułam, że się coś zaczyna akurat miałam kontrolną wizytę u mojej gin, na szczęście w szpitalu udało się zatrzymać akcję porodową i do porodu leżałam już na oddziale. Dziewczynki na jedną dobę trafiły do inkubatora otwartego na obserwację i dogrzanie tak profilaktycznie. Po 4 dniach wyszłyśmy do domu.

Widzę, że poruszyłyście temat karmienia piersią, ja też karmię na razie bez dokarmiania mm. Na początku przez 5 dni dawałam mm, bo ja nie miałam pokarmu, a dzieci nie umiały łapać brodawki. Nie wiem jak reszta będących tu Mam, ale mi udaję się karmić obydwie jednocześnie, nie co każde karmienie, ale większość:) pomaga w tym bardzo poduszka do karmienia i jest świetnym wybawieniem dla kręgosłupa po cc, bo nie nachylam się do dzieci.

I jeszcze kwestia wózka mamy Bugaboo donkey i naprawdę jest bardzo wygodny teraz dziewczynki mają wagę 3260g i idzie go prowadzić jedną ręką, do tego łatwo się składa i lekko wpina gondole, na spacery chodzimy głownie po ścieżkach polnych, bo nie chcemy, żeby dziewczyny wdychały spaliny i tam też daje rade, jedyny minus tego wózka to cena jest kosmiczna my kupiliśmy używany
Witaj, fajnie ze sie odezwalas. Gratuluje dzieciaczkow :)
 
No a ja wlasnie mam wszystkie ciaze bezproblemowe i do konca robie wszystko tj
Ogarniam sama dzieci, dom i wszystko,a do tego mam coraz bardziej bezproblemowe dzieci albo ja juz mam taka wprawe :p wiec nic mi w kosc nie dalo tak zeby mnie skutecznie bardzo odrzucalo od kolejnej :p ale juz teraz rozbudowujemy dom i znowu z kolejnym byloby na styk w chacie 8-)
To tylko sie cieszyć:) ja tez zawsze znosilam dobrze i nie przeszkadzala mi gromadka, ale po stracie synka mialam problemy ze zdrowiem i teraz w tej ciąży to się niestety odbija, ale dam radę.:) Chcę tylko, albo aż zdrowych dzieci i już będę w pełni szczęśliwa❤️
 
reklama
collage-1542823940726.jpg
moje robale
 

Załączniki

  • collage-1542823940726.jpg
    collage-1542823940726.jpg
    136,1 KB · Wyświetleń: 440
Do góry