reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Ciąża bliźniacza

reklama
ja jestem dzis 36+4 :D wiec chyba najwyzej ;)
wg mnie ciezko.naprawde zaczyna sie robic tak 33 tydzien... ale ja mam inny "komfort" zycia...8-) ja wstaje jeszcze w nocy do dzieci, spac moge co najwyzej do 7 bo tak wstaje mlodszy syn....:confused2: no i wlasciwie wszystko musze w miare normalnie robic, tylko staram sie w dzien jednak polezec chociaz jak mlodszy syn spi :)
dzieki Bogu jakos ja i dziewczyny mozna juz chyba powiedziec dalysmy rade :) bo jak sie dowiedzialam bylam przerazona wlasnie tym ze wiedzialam jak wyglada tryb mojego zycia, ze nikt mi nie pomoze i balam sie ze bede musiala lezec... :)
no ciebie to w ogóle podziwiam. Pamiętam twój wpis o żniwach, wykopkach i brokułach. Już ci zostało nie długo.
ja dziś zaczęłam 18 tc. Czesto myślę, jak by wyglądało, jeżli miałabym w domu malucha. No pewnie musiałabym sobie poradzić.
 
ja jestem dzis 36+4 :D wiec chyba najwyzej ;)
wg mnie ciezko.naprawde zaczyna sie robic tak 33 tydzien... ale ja mam inny "komfort" zycia...8-) ja wstaje jeszcze w nocy do dzieci, spac moge co najwyzej do 7 bo tak wstaje mlodszy syn....:confused2: no i wlasciwie wszystko musze w miare normalnie robic, tylko staram sie w dzien jednak polezec chociaz jak mlodszy syn spi :)
dzieki Bogu jakos ja i dziewczyny mozna juz chyba powiedziec dalysmy rade :) bo jak sie dowiedzialam bylam przerazona wlasnie tym ze wiedzialam jak wyglada tryb mojego zycia, ze nikt mi nie pomoze i balam sie ze bede musiala lezec... :)
Kochana dalyscie rade i to jeszcze jak NA MEDAL.
 
To mam jakąś perspektywę. Na początku nie było tak źle ale jak w 9 tygodniu okazało się, że mam krwiaka, to z dnia na dzień się posypałam. Od tamtej pory dzień w dzień mam migrenowe bóle głowy, zgagę i mdłości. Czasem zdarzy się jeden dzień lub dwa, że mam więcej energii i posprzątam, gotuję itd.ale zazwyczaj jestem dętka. Robię tylko niezbędne minimum. Teraz córka jest na wakacjach u dziadków, to mam luz ale niedługo wraca, do tego zaraz zaczyna się szkoła, lekcje a ja ledwo wstaję o 10. Muszę wziąć się w garść.
Krwiak zobaczysz, że się wchłonie i nie będzie po nim śladu, a maluchy będą się dobrze rozwijać. Odpoczywaj póki możesz.;) ja korzystam z każdej wolnej chwili jaką mi chłopaki dały:rolleyes:
 
reklama
Do góry