Nie zapominajcie o mnie. U mnie też święta w szpitalu tylko nie wiem czy z dziećmi czy bez.@Mea1989 wygląda na to, że nie tylko ja spędzę Święta w szpitalu. Czy z grudniowo-styczniowych mam tylko my zostałyśmy jeszcze nierozpakowane? @Orchidea81 ty chyba też należysz do tej grupy?
Wcześniej było tyle kryzysowych momentów, a teraz jak już mi odstawili leki, pozwolili wstać z łóżka to narazie się nic nie dzieje, dzieciaczki siedzą grzecznie w brzuszku
W poniedziałek jeszcze mają wyjąć mi krążek, może to coś ruszy - od niedzieli będzie skończone 37tyg.
@Mea1989 też się bałam szpitala, ale nie jest tak źle. Leżę już 1,5 tygodnia. Myślałam, że będzie gorzej. Jak jest towarzystwo na sali to czas szybciej leci. Gorzej jak 4 dni byłam sama i już mówiłam tylko do brzucha. Moja rodzina bardziej przeżywa, że mnie nie będzie na święta. Mnie nie chcą też wypuścić, bo mam daleko do szpitala, a trzeba mnie obserwować. U nas podobno jest bardzo ciężko się dostać, więc lepiej grzecznie leżeć jak już tu się trafi.