reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ciąża bliźniacza

@Mea1989 wygląda na to, że nie tylko ja spędzę Święta w szpitalu. Czy z grudniowo-styczniowych mam tylko my zostałyśmy jeszcze nierozpakowane? :) @Orchidea81 ty chyba też należysz do tej grupy?

Wcześniej było tyle kryzysowych momentów, a teraz jak już mi odstawili leki, pozwolili wstać z łóżka to narazie się nic nie dzieje, dzieciaczki siedzą grzecznie w brzuszku ;)
W poniedziałek jeszcze mają wyjąć mi krążek, może to coś ruszy - od niedzieli będzie skończone 37tyg.
Nie zapominajcie o mnie. U mnie też święta w szpitalu tylko nie wiem czy z dziećmi czy bez.
@Mea1989 też się bałam szpitala, ale nie jest tak źle. Leżę już 1,5 tygodnia. Myślałam, że będzie gorzej. Jak jest towarzystwo na sali to czas szybciej leci. Gorzej jak 4 dni byłam sama i już mówiłam tylko do brzucha. Moja rodzina bardziej przeżywa, że mnie nie będzie na święta. Mnie nie chcą też wypuścić, bo mam daleko do szpitala, a trzeba mnie obserwować. U nas podobno jest bardzo ciężko się dostać, więc lepiej grzecznie leżeć jak już tu się trafi.
 
reklama
Cześć mamuśki :-)
Chciałam się zapytać czy wy w ciąży też macie problemy z ciśnieniem.
Bo mi tak skacze raz mam w normie raz 145/80 lekarz mówi, że jeszcze chwile poczeka i zacznie wprowadzać leki.
A ja się stersuje żeby tylko dziecia to nie zaszkodziło.
Ewelina to jeszcze nie jest wysokie ciśnienie, ale lepiej je monitorować i leczyć. Do mnie na salę trafiła dziewczyna, bo jej ciśnienie rosło i robili cesarkę w 36 tyg, bo nie mogli go opanować. Zaczęło się od tego, że strasznie puchły jej nogi. Tylko noc poleżała, ale była w pojedynczej ciąży. Urodziła śliczną córeczkę, nie mogę się napatrzeć jak ją odwiedzam.
 
@Orchidea81 a przeszły Ci te skurcze po nocy? Skurcze co 5 minut to jednak nie przelewki, ja z takimi trafiłam właśnie w 31 tyg do szpitala. Mam nadzieję, że wszystko jest ok i macica tylko nocą trochę postraszyła.
@Mea1989 tak jak pisze Blanka8, zobaczysz, że w szpitalu wcale nie jest tak źle :) Byle by tylko byl miły personel i trafić na fajne osoby na sali. Ja od początku jestem w sali 3 osobowej i tyle osób się tu już przewinęło i wszystkie były naprawdę sympatyczne.
@Blanka8 wybacz, że o Tobie zapomniałam;) u mnie też nie wiadomo czy Święta będą z dziećmi czy bez, zależy kiedy zdecydują wyjść na świat :happy:
 
Witam wszystkie mamy trójpaczki :-)
Podczytuję Was od dłuższego czasu i kibicuję każdej po cichu. Bardzo ciekawi mnie każdy osobny przypadek, bo nigdy nie wiadomo co nas czeka :-)
Gratulacje dla mam, które mają już swoje pociechy szczęśliwie przy sobie. Szczególnie trzymam kciuki za Shamel i jej maleństwa, które tak niespodziewanie przyszły na świat.
Jeżeli o mnie chodzi, to jestem w 19+5 tc i widzę tutaj rówiesniczkę, Ewelina :-)
Cała nasza trójeczka jest systematycznie badana i na tym etapie niczym się nie martwię, oprócz spadającej hemoglobiny.
Macie na to jakieś "żelazne" sposoby? ;-)
Dwóch niezależnych lekarzy potwierdziło, że będziemy mieli dwie córeczki, których już się nie możemy doczekać <3
Ps. Kiedy poczułyście pierwsze ruchy? Lekarz mi nie chce wierzyć, że nieregularnie czułam juz od 14 tygodnia i chciał mnie wysłać do psychiatry xD Wpisał od 17, kiedy to ruchy były już widoczne i mąż potwierdził :-D
 
@Orchidea81 a przeszły Ci te skurcze po nocy? Skurcze co 5 minut to jednak nie przelewki, ja z takimi trafiłam właśnie w 31 tyg do szpitala. Mam nadzieję, że wszystko jest ok i macica tylko nocą trochę postraszyła.
@Mea1989 tak jak pisze Blanka8, zobaczysz, że w szpitalu wcale nie jest tak źle :) Byle by tylko byl miły personel i trafić na fajne osoby na sali. Ja od początku jestem w sali 3 osobowej i tyle osób się tu już przewinęło i wszystkie były naprawdę sympatyczne.
@Blanka8 wybacz, że o Tobie zapomniałam;) u mnie też nie wiadomo czy Święta będą z dziećmi czy bez, zależy kiedy zdecydują wyjść na świat :happy:


Przeszły całe szczęście, ale wystraszyłam się jak nie wiem co. Jednak mamuśki od 30 tc lepiej sobie odpoczywajcie. W poniedziałek mam wizytę u lekarza zobaczymy co zadecyduje. W razie czego będę już spakowana.
 
Witam wszystkie mamy trójpaczki :-)
Podczytuję Was od dłuższego czasu i kibicuję każdej po cichu. Bardzo ciekawi mnie każdy osobny przypadek, bo nigdy nie wiadomo co nas czeka :-)
Gratulacje dla mam, które mają już swoje pociechy szczęśliwie przy sobie. Szczególnie trzymam kciuki za Shamel i jej maleństwa, które tak niespodziewanie przyszły na świat.
Jeżeli o mnie chodzi, to jestem w 19+5 tc i widzę tutaj rówiesniczkę, Ewelina :-)
Cała nasza trójeczka jest systematycznie badana i na tym etapie niczym się nie martwię, oprócz spadającej hemoglobiny.
Macie na to jakieś "żelazne" sposoby? ;-)
Dwóch niezależnych lekarzy potwierdziło, że będziemy mieli dwie córeczki, których już się nie możemy doczekać <3
Ps. Kiedy poczułyście pierwsze ruchy? Lekarz mi nie chce wierzyć, że nieregularnie czułam juz od 14 tygodnia i chciał mnie wysłać do psychiatry xD Wpisał od 17, kiedy to ruchy były już widoczne i mąż potwierdził :-D
Ja też poczułam w 14 tyg tylko to były takie bulgotanie, coś się działo. Później czuć to zupełnie inaczej i czułam jedno dziecko, tu gdzie łożysko było z przodu. Teraz cały brzuch faluje jak dzieci się ruszają i mają czkawkę na zmianę 2 razy dziennie. Dzisiaj mają ADHD ;)
Hemoglobina mi nie spada, ale bardzo dobrze działa sok z pokrzywy i brzuch nie boli od niego
 
@Aniutek89 fajnie, że jesteś tu z nami i serdecznie Cię witamy :-) Co do spadającej hemoglobiny przy bliźniakach chyba nie da się uniknąć suplementacji żelazem, więc pewnie lekarz zaleci Ci branie go w tabletkach. Branie żelaza w tabl od razu skutkuje zaparciami, więc zaopatrz się w suszone śliwki, jogurty, kefiry itp.
Powodzenia :-)
 
@Blanka8 no właśnie to było tylko takie łaskotanie, pojedyńczy ruch. Teraz juz nie ma wątpliwości co do tego, że to nie ruchy robaczkowe jelit, tylko dziewczyny się ruszają :laugh2:. Lekarz i tak patrzy na mnie jakbym z księżyca spadła, ale kobieta i tak wie lepiej, w końcu to my nosimy pod sercami nasze skarby :) piję herbatkę z pokrzywki bo kupiłam taki sok w aptece, ale akurat tego w ciąży nie wolno:no2:
@nemeyeth tak, mam już i biore, tabletki, syropy i na razie nic nie działa. I racja z tymi zaparciami... przegięcie :-D Mam jeść mięso, mięso i jeszcze raz mięso, a to dla mnie udręka. Trudno, trzeba zacisnąć zęby, jeść i utrzymać w żołądku :rofl:
 
reklama
Hej @Blanka8 faktycznie jeszcze Ty z nami zostałaś :) Wybacz przeoczenie :)
Ja wiem, że szpital też jest dla ludzi ale i tak się go boję:hmm:
Hej @Aniutek89 witaj, patrząc po nazwie to chyba jesteśmy z tego samego rocznika :) Gratuluję córeczek i życzę zdrowia :) Ja ruchy zaczęłam czuć około 18 tygodnia. Wcześniej też niby coś czułam ale to było takie samo jak praca jelit więc się nie nastawiałam, ze to dzieci. W 18tyg już byłam pewna :) Ja mięsa nienawidzę ale jak mi hemoglobina spadła to się przymuszam i jem ile się da.
@Orchidea81 lepiej być spakowaną. Moje torby też stoją i czekają na szpital. A ja cały czas mam wrażenie, że mam za mało koszul, staników itd. Ale wyjdzie w praniu czy mi wystarczy czy nie.
 
Do góry