reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Ciąża bliźniacza

@Orchidea81 ja melduję, że choćbym już chciała to jeszcze nie rodzę ;)
Była u mnie koleżanka w odwiedzinach, a tak to spaceruję sobie po szpitalu z nudów no i też żeby się trochę rozruszać.
Chyba już brzuch mam bardzo duży bo praktycznie każdy kto mnie mija się na mnie gapi, jakby ciężarnej z bliźniakami nie widzieli :D haha

Co do Świąt, nie masz jakiś rodziców/teściów pod ręką, którzy mogliby podzielić się z Tobą potrawami? Ja miałam taką umowę z teściami właśnie, ale u mnie i tak się zapowiada na pobyt w szpitalu w czasie Świąt.
 
reklama
@Orchidea81 ja melduję, że choćbym już chciała to jeszcze nie rodzę ;)
Była u mnie koleżanka w odwiedzinach, a tak to spaceruję sobie po szpitalu z nudów no i też żeby się trochę rozruszać.
Chyba już brzuch mam bardzo duży bo praktycznie każdy kto mnie mija się na mnie gapi, jakby ciężarnej z bliźniakami nie widzieli :D haha

Co do Świąt, nie masz jakiś rodziców/teściów pod ręką, którzy mogliby podzielić się z Tobą potrawami? Ja miałam taką umowę z teściami właśnie, ale u mnie i tak się zapowiada na pobyt w szpitalu w czasie Świąt.
No cóż teściowa to przyjdzie do nas na wigilię, ona to chyba mi nie wierzy że ja noszę bliźniaki . Moja mama to nawet nie wie czy będzie robiła święta w tym roku bo coś tam przebąkuje o wyjeździe. Najwyżej zamówię gotowe olać to. Ja i tak mam zgagę po wszystkim i nawet mi się jeść nie chce. Dziś znowu kryzys nawet z psem nie byłam bo ciągle macica się stawia.
 
Ja miałam mieć dzisiaj USG i myślałam, że dowiem się co dalej, ale lekarz chyba o mnie zapomniał. Macica tak mnie bolała, że myślałam, że będę rodzić, ale na KTG nie ma skurczy. Dzieci wczoraj ostro szalały w brzuchu, więc pewnie od tego bolało. Tak mi ciężko z tym brzuchem, mówiłam wczoraj, że świąt nie dożyje. Nie wiedziałam, że tydzień tylko został. Moje dni w ciąży już są policzone
 
A ja się melduję dziewczyny ze jutro wychodzimy do domku[emoji7]
A apropo brzucha to lekarze byli w szoku ze niedosyt że dwójką w nim była to jeszcze tak duża i śmiali się na bloku że poszukaja w nim jeszcze 3 jak jest tak pojemny [emoji23]

Napisane na VTR-L29 w aplikacji Forum BabyBoom
 
A ja się melduję dziewczyny ze jutro wychodzimy do domku[emoji7]
A apropo brzucha to lekarze byli w szoku ze niedosyt że dwójką w nim była to jeszcze tak duża i śmiali się na bloku że poszukaja w nim jeszcze 3 jak jest tak pojemny [emoji23]

Napisane na VTR-L29 w aplikacji Forum BabyBoom
Super @adunnnia90 :* cieszę się że już was puszczają .
 
Ja miałam mieć dzisiaj USG i myślałam, że dowiem się co dalej, ale lekarz chyba o mnie zapomniał. Macica tak mnie bolała, że myślałam, że będę rodzić, ale na KTG nie ma skurczy. Dzieci wczoraj ostro szalały w brzuchu, więc pewnie od tego bolało. Tak mi ciężko z tym brzuchem, mówiłam wczoraj, że świąt nie dożyje. Nie wiedziałam, że tydzień tylko został. Moje dni w ciąży już są policzone

Mi też ciężko ... dzieciom ciasno, a ja maruda jestem.
 
@Blanka8 @Orchidea81 ja nic kompletnie nie robię i mi ciężko, to domyślam się jak Wam dopiero musi być bardzo ciężko :(. Orchidea, jak macica znowu się buntuje lepiej jej nie prowokować - jedne Święta z cateringiem rodzinka przeżyje, a mi tam nawet smakuje też takie jedzenie :)
I z zamówieniem cateringu lepiej się pospiesz, jeśli to tak na serio bo mogą mieć tyle zamówień, że już nie będą nowych przyjmować :surprised:
 
Hej forumowe ciotki :)
IMG_4340.JPG
Widzę,ze już coraz ciężej tym z Wam,które jeszcze w trójpaku,ale to normalne,jeszcze trochę i będziecie z maluszkami :) ja to pod koniec to tylko sobie gotowałam,ale wodę na herbatę :D oj ciężko było,nogi były jak baloniki i ledwo co chodziłam,ale udało się do tego 37tc wytrzymać,miałam mieć w38 wywoływany porod jak coś,ale ja nie chciałam wiec latałam po ikei żeby się ruszylo i się ruszyło;)
My już mamy 3 tygodnie i dziś miałyśmy wizytę i wszystko Ok. Teraz większa córeczka wazy 3195 i ma 50,5 cm a mniejsza 2750 i 47 cm,maluszki, ale rosną i to najważniejsze. Piją mleko z cyca ładnie obie i ja jeszcze czasem odciagam i wtedy mąż podaje z butelki a ja mogę się wyspać.
@adunnnia90 faktucznie fajne duże maluchy masz,wszytkiego dobrego dla Was.
Ja muszę powiedzieć,ze te pierwsze 3 tyg ciężkie bardzo,a teraz już pomału coraz lepiej. Życze pomyślnych rozwiązań tym z Was,które wkrótce będą tulić maluchy!
 

Załączniki

  • IMG_4340.JPG
    IMG_4340.JPG
    510,2 KB · Wyświetleń: 570
reklama
@Marti92 jakie fajne lalunie :biggrin2: Cieszę się, że tak dobrze sobie radzisz. Też jestem bardzo nastawiona na karmienie piersią, ale moja własna rodzina podchodzi do tego sceptycznie. Ja też tak myślę, że może zlitują się nade mną i zrobią cc przed świętami, czyli w 37 tygodniu, to może w tym roku wyjdę do domu. Ciąża donoszona będzie i po co mnie obserwować. Już nie mogę doczekać się swoich dzieci ;) Muszę zacząć więcej spacerować jak tak po szpitalnych korytarzach.
 
Do góry