Ciąża bliźniacza

[adunnnia90]

@Necia0 nie zdążyłam napisać wcześniej, ale po tym poście o skurczach wiedziałam, że już rodzisz. Gratulacje. Fajnie, że dzieci zdrowe. Dodałeś mi otuchy.
Dzisiaj rano miałam mierzone dzieci. Wyszło u chłopczyka 2500, ale u dziewczynki z małowodziem 2000g. Ma podobno mniejsze łożysko. Skoro wszystko jasne chciałam wydebic wypis do domu, ale się nie zgodzili. Później przy kolejnym obchodzie, powiedzieli że nie mogą ryzykować ze względu na Hanię i za tydzień CC. Strasznie się przejęłam, bo 2000g to waga piórkowa. Ale jeszcze trochę przytyje. Bałam się, że będę miała duże problemy, ale skoro u Neci dobrze, to jest nadzieja dla mnie
Dzisiaj też miałam skurcze jak robili mi KTG. Hania miała czkawkę, Wiktor kopał i podobno to dla tego. Skurcze miałam do 200. Teraz też czuję, że mam i dostałam nospe. Chociaż z rana byłam oburzona, że mi dają i nie chciałam połknąć. Ale wczoraj też miałam taki wykres tylko nie wiedziałam co to znaczy.
@Shamel trzymam kciuki, żebyś wytrwała jak najdłużej dla dobra maluszków. Masz ty biedna przeboje.
Wczoraj mi mówili, że mam leżeć do Bożego Narodzenia, a teraz dają mi tydzień.

A za tydzień który będziesz miała tc? To obydwie powitamy w przyszłym tygodniu maluszki [emoji4]

Napisane na VTR-L29 w aplikacji Forum BabyBoom

 

[kamiladon]

A za tydzień który będziesz miała tc? To obydwie powitamy w przyszłym tygodniu maluszki [emoji4]

Napisane na VTR-L29 w aplikacji Forum BabyBoom

Kochana waga jest ważna ale najwazniejsza dojrzałość dzieci. Moje wazyly tylko 1970 i 1980g a oddychały samodzielnie i tylko dobę.byli w inkubatorze. Napewnoe będzie dobrze.
Powodzenia#

Napisane na HUAWEI VNS-L21 w aplikacji Forum BabyBoom

 

[adunnnia90]

Kochana waga jest ważna ale najwazniejsza dojrzałość dzieci. Moje wazyly tylko 1970 i 1980g a oddychały samodzielnie i tylko dobę.byli w inkubatorze. Napewnoe będzie dobrze.
Powodzenia#

Napisane na HUAWEI VNS-L21 w aplikacji Forum BabyBoom

To jak taka wagę miały to ile spedziliscie w szpitalu? [emoji4] czekali do wagi 2500 u dzieciaczkow?

Napisane na VTR-L29 w aplikacji Forum BabyBoom

 

[nemeyeth]

Witam wszystkie kochane ciocie, które dodawały nam otuchy. O 10:13 I 10:16 przywitała na świecie swoje maluszki. Antoś 2800 g 46 cm i Zosia 2200 g i 44 cm. Oboje po 10 pkt. Oddychając sami bez żadnych problemów. Zrobiliśmy cesarke w ostatniej chwili podobno bo blizna pękała. Zosia już z nami na sali a Antoś ma za wysokie ciśnienie więc zostaje jeszcze na noc pod obserwacją. Nie dociera do mnie to wszystko po tempie w jakim się to działo. Jestem szczęśliwa choć obolała i bardzo zmeczona. Ściągamy siarę w miarę regularnie co 3 godz i wychodzi nam 4 ml, wiec chyba całkiem nieźle.
Będę starała się regularnie do Was zaglądać, a za chwilę spróbuje wysłać zdjęcie.
Dziękuję jeszcze raz za wsparcie dziewczynki i trzymam kciuki za Was wszystkie, czekając na wieści
Liczę że będziemy nadal utrzymywały kontakty.

Zobacz załącznik 831343

@Necia0 ogromne gratulacje! Cudowne dzieciaczki i bardzo ładna waga :-)
Dużo zdrowia dla Ciebie i maluszków - obyś jak najszybciej doszła do siebie po CC :-*** Dobrze, że już jutro będziesz miała oba dzieciaczki przy sobie.
@ariska czekamy na wieści od Ciebie w wolnej chwili )
Ciekawe też co tam słychać u @Marti92 jak sobie radzi z dziewczynkami...;-)

 

[kamiladon]

To jak taka wagę miały to ile spedziliscie w szpitalu? [emoji4] czekali do wagi 2500 u dzieciaczkow?

Napisane na VTR-L29 w aplikacji Forum BabyBoom

Byli 16dni ponieważ ur w 34tc niemieli odruchu ssania i musieli się nauczyć. W Łodzi wypuszczają po osiągnięciu 2kg. My wyszliśmy 2100 (waga spadkowa 1820/1840)

Napisane na HUAWEI VNS-L21 w aplikacji Forum BabyBoom

 

[Blanka8]

@adunnnia90 będzie 36 tydzień.
@kamiladon dzięki za wsparcie. Panikara jestem i lubię się martwić na zapas. Muszę mieć wszystko zaplanowane a tak się nie da.

 

[gonia80]

Hej dziewczyny, bardzo dawno mnie tu nie było.
Gratulacje dla wszystkich, które już mają swoje maluszki przy sobie

Ja od tygodnia mega cierpię, złapała mnie chyba rwa kulszowa. Lekarz twierdzi, że to dzieci uciskają na nerw. Nie mogę chodzić, tylko leżeć. Przez to wszystko nawet nie jestem spakowana!
A od godziny mam jakieś delikatne skurcze i tak spanikowałam, że nie śpię. Chyba zaraz zacznę się pakować

Czy Wam też jest szczególnie w nocy tak ciężko? Ja już nie mogę przewrócić się na drugi bok, wszystko mnie rwie i boli. Do tego okropna zgaga, która nie mija żołądek mnie boli, jakby ktoś rzucił mi głaz. I do tego ten ucisk na nerw
Dziś u mnie 35+3 tc. Modlę się, żeby jeszcze wytrzymać, ale martwią mnie te skurcze


Wysłane z iPhone za pomocą Forum BabyBoom

 

[Ola__28.12]

Hej dziewczyny Dziś muszę nadrobić zaległości i sprawdzić co u Was, bo ostatnio tak dostaje w kość, że nie mam kiedy tu wejść. U nas wszystko dobrze i nie wiem dlaczego trzymają nas ciągle w szpitalu. Chcieli mnie wypisać, a dziewczynki zostawić, ale nie dałam się Nie musiały być w inkubatorach, oddychaly samodzielnie, żółtaczki nie mają, jedzą jak małe wyglodniałe smoki i są bardzo chęne do piersi w dodatku już przybrały na wadze. Bo oni mają procedurę związaną z wczesniakami - masakra. Najgorsze są noce, bo w dzień dzielnie wszystko ogarniamy z mężem i nie ma żadnego problemu. W nocy zostajemy same i czasami jest ciężko po tylu już slabo przespanych nocach - wyglądam jak zombiak
Ale powiem Wam, że stwierdziliśmy z mężem, że nigdy nie byliśmy tak szczesliwi jak teraz kiedy mamy te słodkie, łakome i rozwrzeszczane czasami bobasy Kocham nad życie Tak bardzo czekamy na wyjście do domu a czas jakby stał w tym szpitalu w miejscu
Życzę Wam wszystkim powodzenia i żeby wszystkie nasze historie ciążowe dobrze się skończyły

 

[Alina1987]

Dziewczynki a u nas jutro wielki dzień po południu dowiem się szczegółów, godziny CC itp. ale cieszę się jak głupia, że już jutro będę miała swoje dzieci przy sobie i dziś zaczynamy 38 tc więc to nie będą wczesniako i unikniemy tych procedur, o których Ola pisała. stres oczywiście jest, e chyba bardziej odczuwam podekscytowanie że to już

 

[Mea1989]

Dziewczynki a u nas jutro wielki dzień po południu dowiem się szczegółów, godziny CC itp. ale cieszę się jak głupia, że już jutro będę miała swoje dzieci przy sobie i dziś zaczynamy 38 tc więc to nie będą wczesniako i unikniemy tych procedur, o których Ola pisała. stres oczywiście jest, e chyba bardziej odczuwam podekscytowanie że to już

W takim razie z niecierpliwością czekamy na same dobre wieści i zdjęcia Fajnie, że udało Ci się dotrwać do 38tc. Teraz wszystko musi skończyć się szczęśliwie