Oska ja też tego nie rozumiem
ale już nawet się nie staram. Muszę to wszystko jakoś znieść.
Mój cel to 36 tyg a później się zobaczy. Wiem że to strasznie egoistyczne ale chciałabym urodzić właśnie w 36. Oczywiście zdaje sobie sprawę z tego że dla dzieci lepiej dłużej... Ale mam takie głupie myśli... jestem już bardzo zmęczona
Trzymajcie się mamusie... korzystacie z możliwości przebywania w dowolnym miejscu
bo ja czuje się tu jak więzień
Ps. Chyba za dwa tyg zamówię wózek... odwlekam to bardzo... myślicie że to za późno?