reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ciąża bliźniacza

reklama
Gratulacje i zaskoczenie pewnie jak szybko, mial byc poniedziałek. U nas tak sobie, mniejszego odlaczyli od tego cpapu bo radzi dobie dobrze ale niestety wiekszy przy respiratorze i ma zmiany w pluckach :( ale jestesmy dobrej mysli, to dopiero kilka dni. Pociezam sie, ze mniejsze sie rodza dzieciaczki i daja rade. Ja czuje sie dobrze ale chca mnie w szpitalu do konca tyg zatrzymac. Blizna podobno goi sie super. Sladowe ilosci mleka odciagam i zanosze maluchom :)
 
Nietupska zagladalam tu czesto by podpatrzyc czy cos napisalas i przeczytac co u Ciebie i twoich maluszkow.
Zycze wam dozo zdowka i by maluszki szybko nadrabialy.
 
Gratulacje Ewka :) Wszystkiego dobrego dla Waszej trójeczki. Nabierajcie sił ! A Maluchy niech rosną silne, zdrowe i grzeczne :)
Mnie kładą w poniedziałek do szpitala aż do rozwiązania. Moja lekarka chce abym maluchy były pod kontrolą w związku z cholestazą. Teraz na mnie kolej co do rozpakowania :) Też mnie niedługo będą ciąć. Oby tylko minął z hakiem ten 36 tydzień no i oczywiście oby dzieci były w dobrej formie.
 
Ewka super!!!

Gratulacje... duże dzieciaczki jak na bliźnięta

eiktkw7i1lgslap3.png
 
Znów przegapiłam... Ewka - chciałam trzymać kciuki w poniedziałek, a tu taka niespodzianka - super - wielkie gratulacje i zdrówka dla całej Trójki!!!
Ewcik - trzymam kciuki, żeby sytuacja się uspokoiła - który to tydzień?
Nietupska - super,że szybko dochodzisz do siebie i oczywiście nadal zaciskam kciuki za Maluchy
Margaret - za Maluszki i Ciebie - wielkie kciukasy :-)
 
Moje drogie obecne i przyszłe dubeltowe mamusie, życzę wam wszystkiego najlepszego, jak najwięcej zdrowia, przespanych nocy, zdrowych kupek, cierpliwości, dużo uśmieszków i całusków :-) Dziś Nasz Dzień Matki :-)

Ewka gratulacje!!! Niezła waga podobna do moich brzdąców :-) daj znać jak się czujecie, pewnie już robisz pierwsze kroki, u mnie na oddziale były takie ekstremalnr dziewczyny że w 1dobę po zabiegu już zasówały po korytarzu same.

Nietupska a jak tam u was? Jak się czujesz dochodzisz już do siebie? Jak maleństwa?
Trzymam kciuki żebyscie szybko nabierali sił :-)

Ciekawe która następna ;-) oby tylko wszystko powoli się rozwiązywało.

Moje maluszki jedzą coraz więcej i częściej a ja pompuje i pompuje bo zaczynają grymasić na mm :p Właśnie pojechały na szczepienie i czekamy na badania jeszcze z rana mają "solarium" i zobaczymy kiedy wracamu do domku :-)
 
Ewka - gratulacje!

Margaret -super, ze dzieciaki coraz wiecej jedza. Jak sie skonczy zoltaczka to pewnie was wypuszcza do domu.
 
reklama
Dzięki dziewczyny. Miałam sile by napisać bo byłam jescze na znieczuleniu. Jednak ustępując było co raz gorzej. Leki przeciwbólowe (paracetamol, jakieś czopki, morfina) nic a nic nie pomagały. O 19 zdjęła mi pielęgniarka opatrunek i okazało się za mam olbrzymiego krwiaka który coraz bardziej narastal. O 21.30 wylądowałam na stole operacyjnym i do północy mnie czyścili. Dostałam znów całą paletę leków przeciwbólowych i spałam do rana, rano znów krew i badania, po czym spróbowali mnie posadzić - chyba jednak straciłam za dużo krwi. Po czym straciłam oddech... prawdopodobnie jakiś skrzep poszedł w płuca. Wiec leżę podłączona do jakiś aparatur i próbuje zbierać siły. ..

Ale to co mnie trzyma w tym wszystkim to to że maluszki są zdrowe, ładnie jedzą, trzymają temp wiec nawet nie są w inkubatorach. Ale nadal ich nie widziałam :(

Jednak.moje przeczucia żeby nie dać się ciąć nie były nieuzasadnione..ech.. trzeba słuchać swoich przeczuc...
 
Do góry