reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Ciąża bliźniacza

Tak się cieszyłam jak czytałam wasze posty że u mnie do tej pory wszystko super i się skończyło :-( Skróciła mi się szyjka do 2 cm i jestem w szpitalu na podanie sterydów. Dostałam 2 zastrzyki dexavenu i jutro miałam wyjść a dzisiaj na badaniu lekarz stwierdził że mam strasznie krótka szyjke i bardzo duże ryzyko porodu i mnie podlaczyli do kroplowki do piątku. Dają mi fenoterol. Któraś z was to miała podane?
 
reklama
Ewka trzymam kciuki za Waszą trójkę [emoji110][emoji110][emoji110]

Ewcik przy fenoterolu powinni ci dać coś na uregulowanie tętna bo przy tym leku serce jest obciążone...

Ja miałam duże dawki magnezu podawane...
I tez dexaven mi dali ale ja miałam 4 dawki...po dwie na dziecko...

eiktkw7i1lgslap3.png
 
Ewka, powodzenia! Kciuki zaciśnięte i oczywiście czekamy na wieści.
Ewcik, dołączam się do kciukow za pozostanie w trojpaku. Dobrze, że jesteś w szpitalu, lepiej być pod kontrolą.
 
Cześć dziewczyny, długo już Was podczytuję, ale dotąd nie miałam odwagi napisać:)
Jestem w 25 tyg ciąży bliźniaczej (dwukosmówkowa, dwuowodniowa) i jak na razie obyło się bez większych problemów. To moja druga ciąża, mam już 1,5 roczną córeczkę, która chodzi do żłobka. Dużo odpoczywam, bo boję się przedwczesnego porodu (a jeszcze bardziej dlugiego pobytu w szpitalu) a z tego co czytam to niestety się zdarza:(
Trzymam kciuki za Was i Wasze maluchy, a zwłaszcza za maleństwa Nietupskiej i dzisiejsze cc Ewki.
 
Właśnie się dowiedziałam że moja szyjka ma ponad 0,5 cm tylko jak to możliwe że z dnia na dzień się tak skrocila i nie mam żadnych objawów ani skorczy ani bólów brzucha. Martwię się że córcia taka malutka jakby miały się już urodzić.
 
Ojej dziewczyny znów chwile mnie nie było a tu takie rzeczy.
Ewka trzymam kciuki będzie dobrze :-) na dzien matki będziemy obie w powiększonym składzie.
Przeczytałam parę stron do tyłu takie miałam opóźnienie ale tak to jest po "rozpakowaniu" :-)
Moje chłopaki dzielnie się sprawują właśnie mają ostatnią kroplówke. Jeszcze chodzą na "solarium" na 2h ale juz jest coraz lepiej zwłaszcza ze coraz więcej jedzą :-) może niedługo nas wypuszczą. Ja walcze z pokarmem już sporo odciągam ale nie daje rady ich przystawiać zbytnio bo małe dziubki nie mogą chwycić brodawki bo mam strasznie krótkie, ale odciągam i daję butlę. Miałam przedwczoraj na noc taki nawał pokarmu że ani się ruszyć dopiero jak przyszła do mnie połozna i pomogla mi to od tej pory jest lepiej, wyściskała rozmasowała, mało materaca nie rozerwałam. Najważniejsze ze pomogło, no i liście kapusty :p
Troszke się obawiam pierwszej wspólnej nocy ale jakoś dam radę, w dzien to maż wpadnie i karmimy razem a i przy okazji mogę spokojnie drzemkę uciąć jak on jest.
Trzymajcie sie dzielnie dziewczyny jak wróce do domu to dodam zdjęcia ;-)
Nietupska mój Filip (większy) tez miał ten CPAP chyba ze 3 doby i miał mniejszy apetyt ale teraz się wyrównują powoli, choc różnica wagowa dalej jest widoczna między nim a Antkiem. Co do pokarmu to nosiłam nawet po kilka kropelek na początku.
Pozdrawiam was wszystkie. :-)
 
Margaret cudownie czyta się takie wieści... aż serce się raduje ze wszystko idzie do przodu.

Buziaki od bliźniaczych ciotek dla maluszków [emoji4][emoji6]

eiktkw7i1lgslap3.png
 
reklama
No to jestem juz po. I powoli odzyskuje władze nad ciałem. Jeremi ponad 2600 a elizka ponad 2300 -liczyłam ze będą trochę więksi ale co najważniejsze stan ogólny dobry. I to póki co wszystko co wiem - dzieci są na obserwacji na oddziale neonantologicznym, a odwiedziny dopiero po 19. Może i by teraz męża wpuściły ale przed chwilka urodziła się trojka dzieci (od trzech matek :p ) i wszystki pomiędzy 32a 34 tyg wiec latają nad nimi i poprostu nie wpuszczają na oddział. Ale jak tylko będę mogła to do nich lecę.
 
Do góry