reklama
Mnie też czasem lekko brzuch boli jak na okres ale się tym nie przejmuje bo wiem, że tak ma być. W pierwszej ciąży miała identycznie. Co do samopoczucia czuję się wyjątkowo dobrze. Jakby mi sił przybyło. Nie jest mi jakoś nieznośne ciężko. Do wieczora jestem sama w domu i musze się i dzieckiem i domem zająć. Może już po prostu weszłam w rytm :-) oczywiście więcej odpoczywam, ale moja mała też jakby doroslejsza i juz tak nie wojuje. Oby dalej wszystko szło bez komplikacji :-) co do plastrów na blizny to super wiadomość. Skoro są bezpieczne z pewnością je zakupie na bliznę. Dziękuję za informacje Kachna :-) i za fatyge!
Ostatnia edycja:
Co do zaslabniec miałam raz taką sytuację. Uderzenie gorąca i duszność. Zmierzylam ciśnienie i miałam niskie, ale tętno 120. Lekarka powiedzialam, że takie pojedyncze sytuacje mogą się zdarzyć i nie są niebezpieczne. Gorzej jeśli występują dość często. Z tymi passerami to moja lekarka też jest przeciwna. W ostateczności można zakładać.
margaret870
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 20 Grudzień 2015
- Postów
- 283
Ja też niby dobrze się czuję ale szybko się męczę i czasem ciężko złapać oddech chyba maluchy mocno przeponę uciskają
Kachna, fajnie, że sprawdziłaś te plastry - może się przydadzą
Ja się czuję bardzo dobrze "mentalnie", ale tak jak Patuska pisała - ciągle coś nowego wyłazi. Na szczęście na razie nic poważnego, ale na przykład tydzień temu miałam panikę o podwyższone próby wątrobowe i ból pod żebrem, który prawdopodobnie jest "tylko" kolką albo uciskiem, ale naprawdę jedyną rzeczą, która do tej pory bolała mnie bardziej był atak kamicy nerkowej. Tyle, że wtedy dostałam antybiotyk i ketonal, a teraz - cóż, trzeba po prostu zagryźć zęby i pogodzić się z tym, że momentami się czuję jak kaleka i nic się nie da zrobić...
Z rzeczy w domu to tylko ścieram kurze, myję blaty w kuchni, robię pranie, gotuję itp. Wszystko, do czego trzeba się schylać robi mąż. Zakupy też przynosi na raty, a większe chyba zacznę zamawiać z internetowego tesco, wniosą mi do domu i będzie spokój.
Najśmieszniej jest kiedy dostaję zadyszki jak z kimś rozmawiam. Jak ktoś nie wie, że tak się może zdarzać, to jest przerażony i myśli, ze coś mi się dzieje.
Ja się czuję bardzo dobrze "mentalnie", ale tak jak Patuska pisała - ciągle coś nowego wyłazi. Na szczęście na razie nic poważnego, ale na przykład tydzień temu miałam panikę o podwyższone próby wątrobowe i ból pod żebrem, który prawdopodobnie jest "tylko" kolką albo uciskiem, ale naprawdę jedyną rzeczą, która do tej pory bolała mnie bardziej był atak kamicy nerkowej. Tyle, że wtedy dostałam antybiotyk i ketonal, a teraz - cóż, trzeba po prostu zagryźć zęby i pogodzić się z tym, że momentami się czuję jak kaleka i nic się nie da zrobić...
Z rzeczy w domu to tylko ścieram kurze, myję blaty w kuchni, robię pranie, gotuję itp. Wszystko, do czego trzeba się schylać robi mąż. Zakupy też przynosi na raty, a większe chyba zacznę zamawiać z internetowego tesco, wniosą mi do domu i będzie spokój.
Najśmieszniej jest kiedy dostaję zadyszki jak z kimś rozmawiam. Jak ktoś nie wie, że tak się może zdarzać, to jest przerażony i myśli, ze coś mi się dzieje.
ewka_111
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 9 Styczeń 2016
- Postów
- 592
Justa jak się czujesz?
Co do % skurczy to powiem wam że to może być różnie - młoda rodziłam na skurczach 170-190 a młodego na ok 50% wiec jak was podłącza do ktg i będą skurcze a ich nie czujecie to się nie przejmujcie gorzej jak boli i jak ciśnie w okolicach odcinka lędźwiowego - bo często to właśnie tam odczuwa się największy ból podczas porodu
Co do % skurczy to powiem wam że to może być różnie - młoda rodziłam na skurczach 170-190 a młodego na ok 50% wiec jak was podłącza do ktg i będą skurcze a ich nie czujecie to się nie przejmujcie gorzej jak boli i jak ciśnie w okolicach odcinka lędźwiowego - bo często to właśnie tam odczuwa się największy ból podczas porodu
Ja od piątku dogorywam. Od soboty popołudnia nie wstałam z łóżka. Najpierw te skurcze i bóle a teraz nudności. Z tego co pamiętam to czeka mnie przewalone 2-3 tygodnie. Byle by jutro na wizycie było ok to resztę wytrzymam.
reklama
A ja od prawie 4 nie śpię. Brzuch się stawia maluchy szaleją a więzadła bolą jak diabli. Najbardziej prawe Filip chyba się odwrócił albo coś.
Rano będę dzwonić do lekarza co mam robić bo za często twardnieje. Bolu przy tym nie ma ale nie powinno być to tak często. A nospa nie bardzo działa.
Rano będę dzwonić do lekarza co mam robić bo za często twardnieje. Bolu przy tym nie ma ale nie powinno być to tak często. A nospa nie bardzo działa.
Podziel się: