reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ciąża bliźniacza

reklama
Kachna, trzymam kciuki najmocniej jak mogę!

Ania, trzy tygodnie to jeszcze chwila, ale najważniejsze, że sobie radzą maluszki :) A Ty jak się czujesz? W sumie głupie pytanie, bo pewnie wymęczona jesteś strasznie...
 
Papagena, ja hmmm powinnam nie narzekac bo robie to przeciez dla dzieci ale mecza mnie dojazdy i odciąganie mleka zwłaszcza w nocy, inaczej jak dziecko ma się przy piersi a inaczej jak laktator :( ale dla tych malych serduszek wszystko <3 w miare juz moge wszystko robic po tym cieciu chociaz rana do konca nie zagojona ciekawe ile to sie goi :\
 
U mnie Kachna podobnie skurcze są ale mnie nie bolą. Podali wczoraj nospe w kroplówce ale i tak nie ma zmian. Brzuch nadal twardnieje i się stawia. Jedna położna mówiła że brzuch ma prawo w tym tygodniu bo macica się przygotowuje.
Trzymaj się Kachna.

Ania12344 jakoś zlecą wam te tygodnie i będziesz miała synków w domu. Już tyle wytrwaliście mimo trudności. Jesteś bardzo dzielna. Dużo siły życzę i niech chłopcy przybierają na wadze jak najszybciej.
 
Ania cos wiem na temat rozłąki z dziećmi. Moje szkraby wyszły do domu dopiero po 14 tygodniach spędzonych w szpitalu. Pierwsze 6 tyg bylo dla nas koszmarem bo caly czas byli w bardzo ciężkim stanie. Córcia 2 razy się z życiem żegnała ale na szczęście jest bardzo silna i wyszla z kryzysów. Ja dopiero po 3 tyg mogłam ich codziennie odwiedzać bo w moja ranę po cc wdała sie e.coli i chodziłam z saczkami a do szpitala miałam ponad 120km w jedna stronę. Pokarmu miałam tyle co kot napłakał. Wiec po 6 tyg skończyłam z odciąganiem. Tak wiec trzymam mocno kciuki za ciebie i twoje szkraby oby szybko nabierały sil i rosły zdrowo.
 
Hej dziewczyny u mnie 24 tydzien i lekarz mi oznajmil ze do 26 tyg.zastrzyki na rozwoj plucek i najlepiej bedzie jak sie zdecyduje na pobyt w szpitalu juz do konca,aby mogli lepiej kontrolowac.(ze wzgledu na ryzyko splatania pepowin)(ciaza jednojajowa jednoowodniowa jednokosmowkowa)mam w domu jeszcze synka 4 letniego rodzina daleko i taki dylemat zgodzic sie czy zostac w domu.
 
reklama
Hej dziewczyny u mnie 24 tydzien i lekarz mi oznajmil ze do 26 tyg.zastrzyki na rozwoj plucek i najlepiej bedzie jak sie zdecyduje na pobyt w szpitalu juz do konca,aby mogli lepiej kontrolowac.(ze wzgledu na ryzyko splatania pepowin)(ciaza jednojajowa jednoowodniowa jednokosmowkowa)mam w domu jeszcze synka 4 letniego rodzina daleko i taki dylemat zgodzic sie czy zostac w domu.
Ja bym się zdecydowała na szpital tym bardziej że to taka ciąża. Lekarz dobrze radzi. Zawsze będziesz pod fachową opieką.
A rodzina się jakoś zorganizuje żeby Ci pomóc z synkiem.
 
Do góry