reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ciąża bliźniacza

Aniu doskonale cię rozumiem. Moja historia jest trochę podobna do twojej. Trzeba nauczyć się chodzić od nowa po takiej przerwie. Wcześniaki często maja problemy z tolerancja jedzonka na początku. nie martw sie za niedługo to minie jak dojrzeje układ pokarmowy. Trzymam kciuki za ciebie i chłopaków;-)
 
reklama
Ania2622 i tak jesteś dzielna ja po ostatniej laparoskooii lezalam plackiem dwa dni a cesarka to dużo rozleglejszy zabieg. Każdy organizm w swoim tempie dochodzi do sprawności i głupie gadanie położnej niczego nie przyspieszy. Kubuś też potrzebuje trochę czasu i wszystko będzie dobrze. Jeszcze raz gratuluję synusiow.
 
Ania2622 , moze banalnie napisze, ale z dnia na dzień będzie lepiej. Ja po cc dlugo dochodziłam do siebie, dopiero w 3-4 dobie bol troche zelżał i mogłam jako tako chodzić. Środki przeciwbólowe odstawiłam chyba w 4 dniu. Chodziłam zgięta przez tydzień, szwy strasznie mnie ciągnęły. Do dzis czuje dyskomfort i tkliwość blizny.
Ja tez leżałam 7 tygodni przed cc w szpitalu i wiem, ze trudno jest stanąć na nogi, ale da się to przeżyć i naprawdę to kwestia czasu.

Co do dzieci - raz dwa dojdą do siebie, wcześniaki sa silne.
Gratuluję maluszków! Widzę, ze usg się nie pomyliło z waga.
Chłopcy sa podobni?
 
Każdy wygląda inaczej. Kubuś bardziej do męża podobny a Adaś to moja buźka <3 Dzisiaj nawet chwilę karmiłam Adasia z butelki, ale to pierwszy raz i nie mam wprawy. Na razie biorę paracetamol. Kręgosłup też strasznie dokłucza i bolą mnie nerki. Ze stóp leje się woda, w papciach mokro. Chłopcy mają źołtaczke więc się opalają od dzisiaj.
 
Jestem. Trzecia doba po cc. Matka stan - średnio. Wczoraj mega kryzys, ból i płacz cały dzień. Dzieci - Adaś 1700 gr- stan dobry, oddycha samodzielnie, wcina wszystko co mu się poda. Kubuś -2400- stan średni. Ma problem z uruchomieniem jelitek. Wymiotuje jedzonkiem i nie trawi. Obecnie na kroplowkach. Obserwacja trwa. Dzisiaj od kolejnej zarąbistej położnej usłyszałam - Pani ma dwoje dzieci, musi się Pan ogarnąć.! Ogarniam się pomału, nogi spuchniete jak balony, po cc boli jak cholera, nikt nie bierze pod uwagę tego że leżałam plackiem dwa miesiące na patologii i muszę się nawet na nowo nauczyć chodzić i wstawać z łóżka. Olać ich. Grunt żeby dzieciaki się ogarnęły.

Ania- gratuluje zdrowych chlopakow. Problemy w koncu mina i wrocicie do domu a tam sobie wszystko pod siebie ustawisz. Niestety u mnie w szpitalu bylo podobnie tzn zero pomocy ze strony personelu, z dziecmu musialam biegac na drugi koniec odzialu na jakies wazenia, badania, ani razu mi ich nie pomogli ubrac, przystawic do piersi, nie mowiac o tym, ze do stalam ich obu dobe po cc kiedy jeszcze chodzic nie moglam za dobrze, ale juz trzeba bylo sie cala dobe nimi zajmowac. Zero pomocy, wsparcia, zrozumeinia. Jeszcze sie na mnie darli, ze nie jem - k.. a kiedy jak dzieic karmilam non stop, a to jednego a to drugieo, kiedy mialam zjesc? Jak sie dowiedzialm, ze wychodzimy do domu to plakalm ze szczescia. I w domu to juz bylo super, bo przynajmniej meza miaoam w nocy, ktory pomagal mi przy przewijaniu.

Trzymaj sie, z kazdym miesiacem bedzie latwiej:-)
 
Cześć Dziewczyny. Czy widziałyście ten film National Geografic o tym, jak sobie bliźniaki, trojaczki i czworaczki w brzuchu radzą? Jest zawieszony w tym serwisie na 8. tygodniu ciąży. Albo na you tube:

https://www.youtube.com/watch?v=DZsZ9vXFx04

Jest niesamowity:) ze wszystkimi scenami z wnętrza worków owodniowych :) Jesteśmy szczęściarami, że mamy dwójeczki :)
 
reklama
Do góry