reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ciąża bliźniacza

U mnie mleko aż tryska, dziś była położna, twierdzi, że mam super warunki do karmienia.
Jaki masz sposób na jednoczesne karmienie? Moich bąbelków nie mogę ułożyć jednocześnie na rogalu, główki jakoś im lecą, poza tym nie są zsynchronizowane. Jak próbowałam - mała w ogóle się nie chce obudzić.
Jakim cudem nocne karmienie przeznaczasz tylko 30 minut? Dla mnie to niepojęte..
Ile razy budzą się na cyca?
 
reklama
Aga- ja probowalam razem przystawiac ale nie wychodzilo bo A. jakdl ladnie, szybko i z drugiego cycka lecialo szybko a M mial klopoty i sie krztusil. W ciagu karmienia potrafil kilkanascie razy sie zakrztusic. Ja go musialam wtedy klepac, no to A. musialam odstawiac od cycka to sie denerwowal. W sumie to kazdy sie denerwowal, krztusil i plakal i to byla d... nie karmienie. Wiec przez jakis czas robilam tak, ze wybudzlalam najpierw jednego i karmilam ok godziny, potem wybudzlalam drugiego i karmilam ok godziny, jakies 20-30min przerwy i kolejne karmienie. Chlopcy jedli co 2-2,5 godziny w nocy tez. Juz nie dawalam rady i po miesiacu przeszlam na system- jeden dostaje piers, drugi butle (tesciowa mi pomagala) nastepnym razem ten drugi dostaje cycka a pierwszy butle, zeby bylo sprawiedliwie. A w miedzyczasie jeszcze odciagalam laktatorem jak bylo cos do odciagniecia i wtedy przy kolejnym karmieniu jeden dostawal cycka a drugi moje mleko z butli. I ten system dosc dlugo dzialal i byl najlepszy. Ale gereralnie karminei blizniakow piersia to ciezka sprawa.

Co do synchronizacji, to dla mnie podstawa funkcjonowania z blizniakami. Wybudzaj ich razem, karm razem, kap razem, usypiaj razem. Po pewnym czasie sie ustawią i bedzie latwiej:-) Tylko troche trzeba dac im czasu no i byc konsekwentnym.
 
Dziewczyny,mam pytanie czy ktg moze raz lapac moje tetno a innym razem jednego z maluszkow?Dzis byly dobre zapisy,a pozniej u jednej 100,90,70,50,zdenerwowalam sie,powiedziano mi,ze ktg lapie moje tetno i ze gdyby cos sie dzialo to spokojnie nikt by nie chodzil.Pozniej bylo juz normalnie.
 
Dominika
U mnie mowia,ze maluch wtedy "uciekł" wiec możliwe, ze na jedno wychodzi i wtedy na ten czas łapie sie nasze tętno ...

Ja dzis znowu miałam bezsenna noc, przed 2 wprowadziła sie nowa koleżanka, robili jej ktg,wołali na badania.A ledwo skończyli przyszli robic ktg nam dwóm pozostałym.

U mnie wyszlo dzis prawie caly czas napięcie na poziomie 40-50 i dwa skoki na 100...
Brzuch jak kamień.

Spokojnych Świat!
 
Jjka - zastanawiam się na butlą, bo karmienie jednego po drugim jest mega uciążliwe. U mnie wyglądało to w nocy np. tak: co ok. 2,5-3h któreś się budziło, wtedy wyciągałam pierś, dziecko piło 7-10 minut, w razie potrzeby przewijałam i dawałam raz jeszcze cyca i hop do łóżeczka. Wtedy wybudzałam 2 dzieciaczka i powtarzałam procedurę. Jak szybko zasnęły to była szansa na chwilę snu.
Czy pomysł z butlą wprowadziłaś też w nocy?
Kiedy Twoje szkraby przestały jeść tak często?
 
Dziewczyny jestem klebkiem nerwow..dzis na ktg tetno jednej z malej bylo momentami 111 albo nizsze,zrobili kolejne ktg pare razy poszlo nizej,pozniej 136-125,potem 160,170,ponad 180 przez dluzsza chwile (dla mnie wiecznosc) alarm sie wlaczyl,a u drugiej wskoczylo na 220 na chwile.Wystraszylam sie i kazalam zawolac lekarza.Jestem laikiem,ale chyba nie trzeba miec wyksztalcenia medycznego zeby sie nie zorientowac,ze cos jest nie tak.Polozne stwierdzily,ze na zapis patrzy sie calosciowo i ze jest ok,ze to pewnie od dluzszego lezenia w jednej pozycji albo maluchy szaleja,przez chwile nie mogly ich uchwycic i sie wystraszylam.Lekarz powiedzial zeby sie nie martwic,wiec powiedzialam mu ze latwo mowic.
Wystraszylam sie.Pytalam poloznych czy lekarz mnie zbada czy usg zrobi,one nie wiedza..
Skad mam wiedziec co sie w brzuchu dzieje.
Martwie sie.
 
Dominika: ja też tak miałam. Wszystko zależało od tego w jakiej pozycji leżałam, czy na boku, czy na wznak. Czasami maluchy się gniotły, nachodziły na siebie wtedy były spadki tętna. Zdarzyło się też, że złapał mnie skurcz, tętno zwolniło a za chwilę pod 200 podeszło. Albo znikało zupełnie jak maluchy przemieszczały się w brzuchu. Mój puls też przebijał się na USG, więc niejednoznaczne zapisy KTG były u mnie normą
 
Aga jak sie czujecie, jak maluszki? kiedy do domu?

Dominika rozumiem ze sie martwisz, a lekarz powinien w tej sytuacji zrobic usg skoro ciebie nie pokoi to i taka sytuacja miala miejsce... bylabys spokojniejsza! Anie teraz myslisz czy cos nie tak jest, w koncu w szpitalu jestes to powinni zadbac o was! a nie olewac! jakas masakra!
 
Aga,dzieki za slowa otuchy.Mialam 4 zapis ktg.. znow spadki,polozne teraz tlumaczyly,ze moze lapac moje tetno a przy wiekszych to moga sie nakladac nasze tetna.Staram sie nie martwic.
Nogi mam spuchniete,prawa stopa to juz w ogole,klapka nie moge zalozyc zeby do wc isc,caly czas leze bo co innego mozna robic w szpitalu.
Rodzinka u mnie byla,ledwie lzy powstrzymalam jak synus zaczal plakac ze chce zeby mama wyszla ze szpitala.
Jutro maz do mnie przyjedzie,a synek zostanie z moja mama.

Olusiu,myslalam ze bede miala usg,ale inny lekarz przyszedl i powiedzial,ze 4 zapis nie jest potrzebny i zeby polozne odlaczyly,ale widzialy ze sie martwie i nie odlaczaly ktg.
Ostatnio zapisy ktg stresuja mnie...

Jup,co u Ciebie??Odzywaj sie.
 
Ostatnia edycja:
reklama
Dominika
..u mnie dzis raczej spokoj, popoludniu ktg ze slabymi skurczami.
Współczuję sensacji z ktg i opuchlizny,ja puchne w nocy ale do poludnia mi schodzi ta opuchlizna.
Chyba jutro ma mnie badac ordynator i decydowac co dalej.
Byle nie do domu...
 
Do góry