reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ciąża bliźniacza

husky moje gratulacje!!!! I super ze małe przy Tobie i ze ssaja:) bylas tylko tydzien przede mna wiec juz jestem spokojniejsza o moje male jak czytam o Twoich kruszynkach;)
czekam jak reszta dziewczyn na fotki maluchów!


ineska no powiem Ci ze tak nie mam weny w tym szpitalu na telefonie pisać postów bo najgorzej z nadrabianiem na tym tel:/ ale daje znać od czasu do czasu wam no i myśle o was cały czas! A my równo idziemy wiec az Ci momentami zazdroszczę ze jeszcze w domku ze spokojem sobie siedzisz:p a z drugiej strony nie mogę sie doczekać moich małych ;)
 
reklama
niestety fotki beda jak wroce do domu bo mi fotosik z telefonem nie wspolpracuje a inaczej nie da sie dodac, tj moze da ale za dlugo by trwalo. niestety male zaczely wykazywac cechy wczesniacze i amelka jest pietro nizej na noworodkach w inkubatorku bo miala temp ponizej 35 i ciut za szybki oddech. julia ze mna ale cukier ma za niski i dali jej mm a o 17 znowu sprawdza cukoer...

mam nadzieje ze juz jutro male beda jadly tylko moje mleczko bo mam
 
husky oby Amelka szybko wrocila do ciebie i siostrzyczki! Teraz ja troche dociepla i bedzie dobrze:) niestety dzieci z tak mała waga szybko traca ciepło. Wiem bo znajomej córka miała 2kg jak wychodziła do domu i musiała byc cieplutko ubierana w domku. Oby Julka miała poprawny wynik cukru! &&&&&&&&
 
Husky, ogromne gratulacje!!!!!, troche sie przerazilam, bo bylas dokladnie w moim terminie, a moi chlopcy sa jeszcze za mali zeby wychodzic. Na szczescie Twoje dziewczynaki maja lepsza wage. Powodzenia, wszystkiego dobrego, czekamy na relacje i fotki.

Wow, jestem na pierwszym miejscu, na szczescie u mnie nie ma zadnych oznak. 2 wrzesnia mam wizyte u lekarza prowadzacego, wtedy pewnie podejmie decyzje o cc. Teraz kazdy dzien jest wazny.

Czy wiecie moze, czy to ze przenosilam pierwsza ciaze, moze miec wplyw na predyspozycje mojego ciala do dlugiej ciazy ? W tym przypadku dobrze by bylo, a ze sie bardzo oszczedzam, glownie odpoczywam to grawitacja nie dziala na szyjke :))))
 
Husky gratulacje!!!
Gotadora super ze z dzieciaczkami wszystko ok, nie fajnie ze ta torbiel sie powiekszyla, ale trzeba miec nadzieje ze przy porodzie ja chlasna i bedzie juz po niej i nic wecej nie beda tam Ci grzebac, wierze ze tak bedzie.
Ver to ze pierwsza ciaze przenosilas wydaje mi sie ze nie ma wplywu na to ze druga tez uda Ci sie przenosic ale zycze Ci zeby maluchy nabieraly masy i jak najpozniej chcialy opuscic Twoj brzuszek.
Nnatalie trzymam kciuki zebys jeszcze troszke wytrzymala ale jesli bedzie pora na dziewczynki to tez juz po suwaczku widac ze jest dobrze i waga dziewczynek tez jest dobra a teraz rosna jeszcze szybciej wiec przybiora pewnie wiecej.

U nas po malutku, znaczy czas zapitala bo w piatek bablom miesiac minal:) Lenka na cycku nadal, Wojtek na butli i mm ale ladnie przybieraja i Wojtek jak wczesniej zasypial przy butelce i trzeba bylo mleko w niego wmuszac tak teraz znacznie sie poprawilo i glodomorek sie z niego zrobil:)

Trzymajcie sie dziewczyny w trojpaku jak najdluzej
 
husky, gratulacje i tak jak wszystkie czekam na fotki, waga dziewczynek super jak na 35 tydzien. Bedzie wszystko z nimi dobrze. Jak wrazenia po cesarce?

nnatalie, wyprzedzisz mnie napewno, ale ja tez bym juz chciala maluchy miec ze soba i miec wszystko z glowy i byc w domu :-). Ale jak sie za dlugo nie odzywasz to chyba sciagam cie myslami, bo za jakis czas jest post od Ciebie.

gotadora, mozesz spac w nocy? bo u mnie chyba hormony buzuja jak u nastolatki i nie moge spac
 
Ineska mi się w ogóle coś ze spaniem porobiło, niemal codziennie zasypiam po południu, tak ok 16stej, na jakieś dwie godziny, czasem mam dzień jak wczoraj,że po prostu padam, ale wczoraj to chyba i jazda autkiem i chodzenie, bo po schodach w szpitalu, żeby wyniki odebrać, i trochę stresu, no i później kłopot z zaśnięciem, bo zasypiam ok. 1 w nocy, czasem później, wstaje ok. 8smej. Dziś jeśli zasnę to pewnie będę spać jak na szpilkach, wyczekując męża, ale pewnie dojedzie dopiero jutro, bo znowu zasnął, ale wolę aby pospał niż jechał zmęczony. Jak był wypoczęty to potrafił dojechać jadąc non stop. Ja kiedyś jak jechałam to zajęło mi to 36 godzin, co rusz musiałam się zatrzymywać na spanie tak mnie muliło.


Polka
jak ten czas leci :-) cieszę się,że u Was wszystko dobrze i że się poprawił apetyt dla Wojtusia ... jak by i się udało jakieś foteczki wstawić to uszczęśliwiłabyś tu cioteczki forumowe :tak:
 
gotadora, najwazniejsze zeby dojechal, niewazne ile bedzie spal i jechal :).
A ze spaniem mam to samo, tylko staram sie nie spac popoludniu, bo na wieczor meksyk, nie moge usnac, a rano 8 i moge wstawac, tylko, ze moj mlody jeszcze spi i zal mi go budzic, moim kreceniem sie po domu. Ja tez schudlam w ciazy tak jak ty i moj m smieje sie, ze wygladam jak dziecko etiopskie, raczki i nozki jak patyczki, a z przodu wystajacy glodny brzuch(a zaczynalam ciaze z duza nadwaga i wygladalam jak duza gruba angielka)
 
Ineska to nieciekawie wyglądasz, zresztą ja podobnie. Tylko kłopot jest taki,że w wynikach wyszły ketony, a dr powiedział,że to niedobrze, bo to świadczy o tym,że organizm sam siebie wcina, bo ma za mało przekazywane w jedzeniu. Dlatego powiedział mi,że mam jeść, bo to ważniejsze od diety cukrzycowej, a jeśli nawet przekroczę normę to dadzą insulinę. Ale pamiętam,że mi te ketony wyszły już w 21 tc, jak w szpitalu robili mi wyniki, wyszła jakaś pomyłka, bo jednego dnia wyszło niby ponad 500, powtórzyli i wyszło bodajże 16ście. I powiedzieli,że dobrze. Diabetolog zabronił na noc jeść owoców, a ja jem jedno albo jabłko albo brzoskwinie - dzięki temu rano mam cukier 70, a nie 40. No ale może to i trochę ten glukometr oszukiwał, bo mi zmienili. Ineska a czy Tobie w wynikach wychodziły ketony?
 
reklama
gotadora, nie wychodzily mi ketony, bo nic nie mowili, tylko cos z watroba, bo kilka razy wysylali mnie na badanie krwi z tego powodu, bo komputer im pokazywal jakies male wartosci. Ale ja schudlam, bo nie moge jesc na wieczor(najpozniej jem o 17-18), a byla to moja zmora przed ciaza. I jestem zadowolona z tego. Mialam probe cukrzycowa i wyszla genialnie, chociaz moja rodzina jest obciazona cukrzyca insulinozalezna.
A z tym wcinaniem, to organizm pobiera tluszcz w celu produkcji energii zamiast glukozy, w wyniku czego dochodzi do produkcji ketonow. Cale szczescie, ze po ciazy to znika, ta cala cukrzyca.
 
Ostatnia edycja:
Do góry