- Dołączył(a)
- 11 Październik 2009
- Postów
- 10
Co do przekręcania się dzieci (ja mam każde w "swoim domku") w 11 tygodniu na usg wyszło mi 1 główkowo, a 2-gie miednicowo, na kolejnym usg w 22 tygodniu były już obydwa ułożone główkowo i tak do teraz. Pytałam lekarki, w którym tygodniu już można być pewnym położenia, odpowiedziała, że po 32 tc już się raczej nie przekręcają. Ja mam obydwoje ułożone główkowo, więc śmiało mogę startować do naturalnego porodu, ale każdy mi mówi o cesarce. Byłam 2 x na KTG i obie pielęgniarki mówiły, że "oni" się nie cackają, na dodatek jak jest to 1-szy poród to raczej zawsze tną. Straszną mam "banię" w głowie, bo sama nie wiem co zrobić, chciałabym wybrać naturę, a z 2-giej strony jeśli cięcie jest bezpieczniejsze to może cięcie, ale z kolei strasznie się boję kłucia w kręgosłup (bo ponoć nie chcą usypiać)... a jutro już idę leżeć do szpitala i czekać i ten mętlik w głowie nie pozwala mi myśleć o niczym innym.