reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Ciąża bliźniacza

Cześć dziewczyny:-).
miałam odezwać się wczoraj po wizycie ale przyjechaliśmy bardzo późno, tak więc od razu poszłam spać. Póki co wiele się nie zmieniło. Dzieciaczki pięknie rosną, mają już ok.2,800-2,900 kg., ułożenie głowkowe. Szyjka całkowicie skrócona, miękka ale zamknieta. Mam brać nadal fenoterol z isoptinem, magnez i wytrzymać jeszcze 2 tygodnie. Lekarz koniecznie chce bym dotrwała do 28 tc, no i jeśli nic się nie zmieni to poród siłami natury:angry:. Kolejna wizyta 13 grudnia, obym dotrwała!
Życzę miłego dnia:-)


kasik baaardzo sie ciesze,ze wszsytko dobrze

pieeeekna waga dzidzioli,brawo

a co do porodu sn powiedz,ty chcesz tak rodzic??
bo szczerze to ja sobie nie wyobrazam rodzic naturalnie
i baaardzo podziwiam mamuski,ktore sie na to decyduja
 
reklama
Nutria u mnie w Tbg tez u Dominikanow spoko z sakramentami, nie wnikaja czy ktos ma slub zeby ochrzcic itd, oni sa jacys bardziej zyciowi
 
Cafe właściwie to ja sama nie wiem co mam robić, mam strasznie mieszane uczucia co do wyboru porodu. Lekarz namawia mnie na poród sn ale ja się boję nie tyle o siebie co o maluszki. Chociaż po cc też różnie może być. Córcie Ole rodziłam sn i nie było tak źle to może teraz też tak będzie? Gin kazał mi podjąć decyzję do nastepnej wizyty a ja naprawdę nie wiem co mam robić:no:.
 
kasik,cafe wiadomo ze nie wszystkie odczuwaja tak samo,ale ja rodzilam silami natury i nie bylo tak zle,tylko 5 minut miedzy dziewczynami.A jak sie napatrzylam na te dziewczyny po cesarkach to az mi sie cos robilo.Takze nie badzcie zle nastawione do porodu sn,bo naprawde nie musi byc tak zle!!!Uwierzcie
 
Cafe właściwie to ja sama nie wiem co mam robić, mam strasznie mieszane uczucia co do wyboru porodu. Lekarz namawia mnie na poród sn ale ja się boję nie tyle o siebie co o maluszki. Chociaż po cc też różnie może być. Córcie Ole rodziłam sn i nie było tak źle to może teraz też tak będzie? Gin kazał mi podjąć decyzję do nastepnej wizyty a ja naprawdę nie wiem co mam robić:no:.

no ja olka rodzilam przez cc i nie narzekam
dlatego teraz biore pod uwage tylko cc
zrerszta moj lekarz tez
powiedzial nawet,ze sam nie ryzykowalby przy tak duzych dzieciach
ja tam sie nie znam
 
Kasik to masz i tak nieźle że możesz wybrać forme porodu. Ja miałam miec cc ale leżąc w szpitalu okazało się że mam rodzić naturalnie. W rezultacie miałam cc i ciesze się.
Oczywiście nie wiem jakby to było gdybym rodziła naturalnie ale nie narzekam na cc. Owszem potem boli rana ale to dzień, dwa... potem dochodzi się w miare do formy. Tzn ja dochodziłam bo każda kobieta inaczej przezywa i dla jednej poród naturalny to pestka a dla drugiej męczarnia wielogodzinna.
Jedno jest pewne że wszystko jest do przezycia i chyba najlepiej zaufac swojemu lekarzowi i naturze.
 
hej dziewczyny ;-)

Jak Wasze samopoczucie w zimowej scenerii? spacerujecie troszkę? Ja dzisiaj byłam troszkę na dworku, bo wyciągaliśmy samochód zakopany na podjeździe tzn. ja za kólkiem i troche sie dotleniłam :tak:

Dziewczyny, jak każda z nas mam swoją opinię (całkowicie teoretyczna) na temat CC i SN. Jestem za CC, zawsze chciałam tak rodzić, wiec ciąża bliźniacza mi to ułatwiła i bardzo się ucieszyłam... chociaż wiem, że potem moze być cieżko... zobaczymy! Ale ile rodzących tyle opinii...

Kasik cieszę się, że wszystko w porządku, piękna waga maluchów, trzymam kciuki za kolejne 2 tygodnie i za SN ;-)

Milutek a co tam u Ciebie kochana? jak zdrówko? lepiej już?

Lenna praktycznie skompletowałam już wyprawkę; ale byłabym zainteresowana ciuszkami pewnie poźniej tak od 3-4 miesiąca... przy okazji ja będe miała dwóch facecików :)

Buziaki :)
 
witam wszystkich po krótkiej przerwie, zwłaszcza nowe mamy:)

apropos porodów ja najbardziej boję się podwójnego, tzn naturalnego a potem cc :szok:
lekarz powiedział, że jeżeli pierwsze dziecko będzie ułożone główkowo to bez względu na to jak ułożone jest drugie będziemy próbować SN. Ja bardzo bym chciala rodzić naturalnie, to musi być szczególne przeżycie, ale tylko wtedy jeżeli dwoje dzieci ułoży się główkowo.....
 
Małgon- dzięki ze pytasz Kochana:):):-)


U mnie bez poprawy. Lekarz rodzinny (inny) zmienił mi antybiotyk bo zaczęłam kaszleć jak stary traktor, kichać co kilka minut i mieć zatkany nos jak nie powiem co!!:no:
Generalnie ujmując lezymy całymi dniami w łóżeczku i wygrzewamy się:) zobaczymy co zdziala nowy antybiotyk:);-)
 
reklama
Bardzo bałam się porodu od początku ciąży, jak usłyszałam ,że będzie cc to w pewnym sensie mi ulżyło,bo wydawało mi się,że oszczędzi mi to bólu...no a przede wszystkim będzie bezpieczniejsze dla dzieci,jak już wiadomo było,że to blizniaki,i co do tej drugiej kwesti to dalej tak uwazam,ze przy dwójce roznie moze byc i dla bezpieczenstwa malenstw cc jest dobrym rozwiazaniem ,moja siostra rodziła sn,tez blizniaki,niby wszystko bylo ok,po za tym ze miedzy jednym a drugim byla dosc duza przerwa....teraz po latach,kiedy dziecko od poczatku ma problemy z mową,nauka itd itp okazalo sie po wielu badaniach ze doszlo do niewielkiego niedotlenienia podczas porodu..Pewnie ze reguly nie ma i nie da się generalizowac,ja jednak bylam spokojniejsza o dzieci ze bedzie cc,zwlaszcza ze u jednej corci byla tachykardia,wiec duzym ryzykiem byloby czekanie az sama sie urodzi.
Niestety mimo ze mialam zaplanowana cc i przyjecie do szpitala,moje lalunie postanowily 3 dni wczesniej przyjsc na swiat:) takze mialam przyjemnosc przezyc mega skurcze.....kiedy nie moglam wyjsc z izby przyjec a dokladniej przesiasc sie na wozek bo tak mnie wzielo...no i cc...takze prawie 2 w 1:) niestety ja kiepsko znosilam bol po cc,zupelnie nie obkurczala mi sie macica i ladowali we mnie oksytocyne..wiec bolało jak jasna chole....do tego nie dziala na mnie tak naprawde zaden lek p.bolowy,dostawalam w kroplowkach ketonal,pyralgin..i zero reakcji,ale co sie dziwic jak lykałam to kilogramami z powodu bolow glowy.
takze sama cesarke wspominam naprawde ok,balam sie a nie bylo w sumie czego,znieczulenia do kregoslupa wogole nie czulam,tylko zrobilo mi sie w sekundzie tak cudownie ze juz nie czuje skurczy....:) jedynie to dochodzenie do siebie,pierwsze wstanie z lozka itd itp ale wszystko jest do przezycia i z czasem te zle rzeczy coraz bardziej sie zamazuja w pamieci:) grunt to sie nie nastawiac pesymistycznie do porodu czy to sn czy cc....wiem wiem latwo sie mowi,ale jaki by porod nie byl jest to piekne przezycie które sie pamieta do konca zycia:tak:
 
Do góry