Witajcie dziewczyny :-)
Ewka - ja miałam połówkowe robione dokładnie w 21+3 dni. Mi gin powiedział, że można je robić od 18 do około 22 tc, z tym że im później tym lepiej. Usg miałam 4D i z przepływami. Zapytaj czy możesz nagrać płytkę z filmikiem - u mnie w cenie była taka możliwość. Pamiątka jest cudna
A u mnie przyplątała się jakaś infekcja dróg moczowych. W badaniu moczu wyszło mi bardzo dużo leukocytów (30-50 a norma to max 5) :-( Dziś dałam mocz na posiew. Mam nadzieję, że to nic groźnego. Poza tym na wczorajszej wizycie wszystko było ok. Szyjka trzyma, ma ponad 4cm, ujście wiotkie ale nie otwarte. Gin podsumował stwierdzeniem, że oby tak dalej :-)
Przyznam się jeszcze, że zaczęłam się trochę łamać z tym wózkiem, czy nie kupić jednak na początek głębokiego a potem jakiejś lekkiej spacerówki. U nas problem jest jeszcze tego typu, że mamy wielkiego psa (wilczarz), który jest członkiem rodziny i wszędzie z nami jeździ. W aucie zajmuje sporo miejsca i planujemy, że będzie zajmował większość bagażnika. Wózek głęboko-spacerowy razem z nim sie tam nie zmieści. W dodatku przez 3 lata mordować się z tą wielką ramą? Już sama nie wiem jak to rozwiązać... chyba kupimy sobie jakiś autobus i będzie po kłopocie ;-)
Ewka - ja miałam połówkowe robione dokładnie w 21+3 dni. Mi gin powiedział, że można je robić od 18 do około 22 tc, z tym że im później tym lepiej. Usg miałam 4D i z przepływami. Zapytaj czy możesz nagrać płytkę z filmikiem - u mnie w cenie była taka możliwość. Pamiątka jest cudna
A u mnie przyplątała się jakaś infekcja dróg moczowych. W badaniu moczu wyszło mi bardzo dużo leukocytów (30-50 a norma to max 5) :-( Dziś dałam mocz na posiew. Mam nadzieję, że to nic groźnego. Poza tym na wczorajszej wizycie wszystko było ok. Szyjka trzyma, ma ponad 4cm, ujście wiotkie ale nie otwarte. Gin podsumował stwierdzeniem, że oby tak dalej :-)
Przyznam się jeszcze, że zaczęłam się trochę łamać z tym wózkiem, czy nie kupić jednak na początek głębokiego a potem jakiejś lekkiej spacerówki. U nas problem jest jeszcze tego typu, że mamy wielkiego psa (wilczarz), który jest członkiem rodziny i wszędzie z nami jeździ. W aucie zajmuje sporo miejsca i planujemy, że będzie zajmował większość bagażnika. Wózek głęboko-spacerowy razem z nim sie tam nie zmieści. W dodatku przez 3 lata mordować się z tą wielką ramą? Już sama nie wiem jak to rozwiązać... chyba kupimy sobie jakiś autobus i będzie po kłopocie ;-)