Kasieńka Venlo
Zaciekawiona BB
- Dołączył(a)
- 23 Maj 2021
- Postów
- 59
Tak naprawdę to chyba sami lekarze nie wiedza co do końca się stało. Napewno przepływy pępowiny u mniejszej są nie równe i najpierw dochodziły do 0 wiec nie dawali nam żadnych szans, później trafiliśmy do innego szpitala specjalistycznego i tam wyszły raz negatywnie dwa razy pozytywnie i od tego momentu co tydzień tak mniej więcej jest, ze robią nam w różnych miejscach pomiary i wszędzie inny wynik. Druga przyczyna to nie równo podzielone łożysko bo to 1k wiec stwierdzili ze tu natura się nie popisała. Obecnie waga to 1580 i 999. Faktycznie masz malutka ta szyjkę ale widocznie taka twoja natura ja musiałam zejść z 200% aktywności prawie do 0% i tak naprawdę dopiero w szpitalu mnie posadzili na tyłku bo tak to przecież niby nic nie robiłam ale żeby nie myślec i sie całkiem nie załamać ciagle coś sobie wymyślałam do robotyU nas pół kilo różnicy, ale wyszło dopiero 3 tyg temu ze nierówno jest, także tez siugr, tyle że ten późny. Masakra, nerwów macie co niemiara. U nas przepływy ładne, w zasadzie nie wiadomo skad się bierze ta różnica, może to tylko genetyka a Wy znacie powód zahamowania? Przepływy są w porządku? Ile dziewczyny ważą? U nas jest 1900 i 1380.
U mnie szyjka 36 mm, i jest mega bycza jak na mnie. Z córa w poprzedniej ciąży miałam ciagle 25-27mm, ale lekarz mówił że w moim przypadku to jest ok, taka jej uroda (mam genetyczna wadę macicy). 3,23 to ładny wynik jak przy bliźniakach, byle się utrzymywała
My kobiety nie jesteśmy zaprogramowane na leżenie mam wrażenie ja wszystko w spowolnionym tempie, ale siedzieć na tyłku nie potrafię w domu dwulatka jeszcze, wiec tez nie łatwe (chociaż tatuś bardzo dużo pomagał