reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Ciąża bliźniacza

Odkryłam ze jak leżąc już w łóżku wieczorem przed spaniem - zjem kanapkę to czuje się ok. Te mdłości są straszne to fakt ja się czuje

biore prenatal UNO 🙂lekarz kazał mi brać acard ale niestety mam czasem plamienia ( pewnie od progesteronu dopochwowo) wiec na ten moment nie biore i boje się ze może się coś złego stać przez to🥺nie mam żadnych krwiaków itp, 31.03 na wizycie bliźniaki miały 2 cm i jeden do mnie pomachał 😊
Stresuje się bardzo bo na początku miałam 2 razy krwawienie wiec panika, potem jak już ustały plamienia to ulga No ale jak wróciły to znów strach🙄dbam o siebie, właściwie nie chodzę nigdzie żeby się nie spotykać z wirusem i innymi infekcjami, bardzo mocno ograniczyłam wysiłek fizyczny, ze zdrowym jedzeniem jest różnie , tzn teraz lepiej ale na samym początku mogłam jeść tylko i wyłącznie słodycze i ewentualnie kanapki bo miałam słaby apetyt, zmęczona specjalnie nie jestem tylko te bóle brzucha mnie czasem wykańczają plus mdłości 🤨co do tsh ja nigdy nie miałam zbyt wysokiego ale teraz mam 0,5 i i tak lekarz kazał mi brać 50 mg euthyroxu wiec biore.
Prenatalne mam 23.04 i strasznie się boje 🙄
W siedzeniu w domu najgorsze jest to, ze człowiek ma za dużo czasu na myślenie i się nudzi bo wielu nawet domowych oowiazkow wykonać nie może 🤨mój mąż ogarnia cały dom, ja tylko gotuje i wrzucam naczynia do zmywarki ☹️
kiedy objawy zaczęły u Ciebie powoli mijać ? Ja gdzieś wyczytałam ze od 9-10 tyg już powinno się wszystko normować
O tak, kanapka przed spaniem mi też bardzo pomagała. Później nauczyłam się, aby kolację sobie dzielić na dwa. Ale początkowe wstawanie męża o 1 w nocy aby zrobić mi kanapkę z masłem - bezcenne 🥰

W kwestii acardu. Moja lekarka mówiła, że mogą pojawić się plamienia, ale nie przejmować się jeśli będą słabe, brązowe, bo to normalne. Ewentualnie przestać brać na tydzień, dwa i ponownie wrócić. Ale przy każdej wizycie pytała co i jak. Mówiła, że przy bliźniaczej czasem pojawiają się..., kurde..., nie chcę skłamać, nie mogę sobie przypomnieć wyrazu..., krwiaki na macicy (?), że nie jest to dobrze, ale bez paniki, da się to ogarnąć. Brałam bardzo dużo progesteronu (tabletki doustnie i dopochwowo) i bardzo źle na nie reagowałam, ale na początku to było bardzo ważne. Jak już zeszliśmy troszkę z progesteronu i zapytałam czy mogę jeździć na rowerze (trenażer w domu - wcześniej byłam bardzo aktywna fizycznie), to powiedziała, że jak najbardziej tylko bez przesady i obserwować. Niestety krwawiłam bardzo. Znaczy, to był jednorazowy strzał sporej ilości czerwonej krwi. Później lekarka obejrzała i powiedziała, że nie ma po nim śladu. Ale na rower już nie wsiadłam, za to spacery po 4-6km po lesie to już z chęcią :D

Za to na ostatniej wizycie, (ja już ze sporym brzuchem), obejrzała wszystko i stwierdziła, że nie ma powodów do tego, abym się oszczędzała 🤣 No spoko, nie oszczędzałam (delikatne rozciąganie, które też mi zaleciła od samego początku ciąży+ spacery minimum 1h), ale teraz.... Dzieciaki szaleją w brzuchu, pukają, robią fikołki, kucać nie mogę nawet z rozstawionymi kolanami, bo opuchlizna nóg i brzuszek, ciężko mi się chodzi 🤣 Z fotela albo sofy mąż musi mnie podnosić 🙃 Więc chcąc nie chcąc zaczęłam się oszczędzać ☺️

A, czekaj, bo odpłynęłam :D Acard. Jest bardzo ważny. Nasza krew będzie gęstnieć i może dojść do zakrzepów, dlatego należy go brać (chyba, że lekarz powie inaczej). Jeśli plamisz i się martwisz dobrze, że odstawiłaś. Spokojnie wrócisz jak się to wyciszy. Moja lekarka mówiła, że w początkowej fazie ciąży delikatne, jasno brązowe ślady po krwi na podkładce są normalne. Ale koniecznie powiedz o tym lekarzowi. Należy również przyjmować duże ilości płynów (2,5-3l dziennie). Bo dwa dzieciaczki to ogromne obciążenie dla naszego krwioobiegu.

To ciekawe, że przy takim tsh masz brać 50eutyrox... 0,5 to dobry wynik. Chyba, że lekarz przewiduje nagły skok tsh (co jest normalne aczkolwiek niebezpieczne jeśli nie jest pod kontrolą). Wiesz, że ponowne badanie tsh dobrze abyś zrobiła po 4 tyg? Ja biorę 175, a przez chwilę na zmianę z 200. Ale ja w zasadzie to już nie mam tarczycy ;)

Zazdraszczam, że mogłaś jeść słodycze 😂 W pierwszym trymestrze wchodziły mi tylko warzywa na parze i ryba duszona na wodzie. I zuuuupyyyy <3 Musiałam czasem trochę na siłę coś innego zjeść, ale w małych ilościach, bo mdłości dobijały.

Mdłości zaczęły mi istotnie mijać w okolicy 10.tyg. Ale nie to, że cyk i koniec. Po prostu były coraz rzadziej, mogłam więcej zjeść. Całkiem przeszły chyba w okolicy 14.tyg. Ale z tego co rozmawiałam z babeczkami z mojego otoczenia, nie ma reguły. Każda ma trochę inaczej. Moja siostra rzygała jeszcze w 5. miesiącu.

Badania prenatalnego nic się nie bój. Fakt, że ja po pierwszym badaniu, jak już wyszłam i doszłam do recepcji to prawie im zemdlałam 😅 (może emocje, a może wstrzymywanie oddechu na leżąco, a może źle dobrana maseczka, która za mało tlenu przepuściła 🤣), a teraz to się mądrzę, abyś się nie stresowała 😉 ale serio. To jest sporo emocji, to normalne, ale luuuz. Stresować się będziesz jak będzie powód. A teraz cyk, myk, sprawdzą co i jak i będzie dobrze :)
 
reklama
Powiedzcie mi kiedy u Was było widać brzuszki ? I jak się czuliście w 1 trymestrze 😊
Ja jestem 9+4 No i samopoczucie różne 🤨
Najgorsze mdłości mam wieczorem, dołącza do nich często miesiączkowy ból brzucha i mam ochotę umrzeć 🙄na apetyt nie narzekam, jest okej
Hej! u mnie brzuszek był już widoczny w 13 tygodniu, a jeśli chodzi o samopoczucie to zarówno w pierwszym jak i teraz w drugim trymestrze (dzisiaj mam 21+0) nie miałam żadnych dolegliwości bólowych czy problemów... ani razu nie zdarzyły mi się mdłości, jadłam i jem dalej normalnie (chociaż teraz już znacznie mniej "wchodzi" i najadam się mniejszą ilością jedzenia i nie mogę pić nic gazowanego, ale to nie problem bo i tak zwykle tego nie robiłam). Codziennie spaceruję po lesie z psem około 5-6 km, do tego sporo chodzę w pracy, także pod koniec dnia na "liczniku" mam między 8 a 9 km! Chodzę też na zajęcia do fizjoterapeuty żeby wzmacniać kręgosłup i rozluźniać co się da! Szczerze polecam, takie proste ćwiczenia można potem w domu powtarzać i mega odprężają!
 
Hej! u mnie brzuszek był już widoczny w 13 tygodniu, a jeśli chodzi o samopoczucie to zarówno w pierwszym jak i teraz w drugim trymestrze (dzisiaj mam 21+0) nie miałam żadnych dolegliwości bólowych czy problemów... ani razu nie zdarzyły mi się mdłości, jadłam i jem dalej normalnie (chociaż teraz już znacznie mniej "wchodzi" i najadam się mniejszą ilością jedzenia i nie mogę pić nic gazowanego, ale to nie problem bo i tak zwykle tego nie robiłam). Codziennie spaceruję po lesie z psem około 5-6 km, do tego sporo chodzę w pracy, także pod koniec dnia na "liczniku" mam między 8 a 9 km! Chodzę też na zajęcia do fizjoterapeuty żeby wzmacniać kręgosłup i rozluźniać co się da! Szczerze polecam, takie proste ćwiczenia można potem w domu powtarzać i mega odprężają!
Ja staram się codziennie pojsc na chociaż krótki spacer. Dolegliwości chyba powoli odpuszczają ( dzisiaj miałam mdłości tylko rano) a teraz jest super😀mam więcej energii i lepszy humor😊to w sumie 10+1 wiec czas najwyższy żeby odpuściło , cały tydzień miałam koszmarny wiec mam nadzieje ze to już koniec 😀😀😀apetyt mam wiec staram się zdrowiej jeść No i nie przytyć za mocno bo moje bmi jest za wysokie. Chyba będę musiała zwiększyć ilość spacerów 😊
 
Ja staram się codziennie pojsc na chociaż krótki spacer. Dolegliwości chyba powoli odpuszczają ( dzisiaj miałam mdłości tylko rano) a teraz jest super😀mam więcej energii i lepszy humor😊to w sumie 10+1 wiec czas najwyższy żeby odpuściło , cały tydzień miałam koszmarny wiec mam nadzieje ze to już koniec 😀😀😀apetyt mam wiec staram się zdrowiej jeść No i nie przytyć za mocno bo moje bmi jest za wysokie. Chyba będę musiała zwiększyć ilość spacerów 😊
Hej🙂 moja ciąża niestety nie należy do tych "lekkich". Mdłości były na początku, ale bez szału, ustały ok 12tc. Za to dolegliwości bólowe doskwierają do tej pory. Bóle wiązadeł, pachwin i krocza 🤦 aktualnie ledwo chodze 😁31tc
 
Dziewczyny, a miałyście może kiedyś kremowo różowe upławy ? Obniżyłam dawkę progesteronu o połowę i pojawiło się takie coś...nie wiem czy jechać do szpitala czy leżeć spokojnie :/
 
Hej🙂 moja ciąża niestety nie należy do tych "lekkich". Mdłości były na początku, ale bez szału, ustały ok 12tc. Za to dolegliwości bólowe doskwierają do tej pory. Bóle wiązadeł, pachwin i krocza 🤦 aktualnie ledwo chodze 😁31tc
ja 26+5 i też coraz ciężej mi się chodzi. Chociaż nie z powodu dolegliwości fizycznych, a raczej dlatego, że mój brzuch jest już spory i zwyczajnie mi ciężko. Jak idę na dłuższy spacer, to zaplatam sobie dłonie w koszyczek pod brzuchem i go podpieram. A powiedz mi, będąc w tym tygodniu ciąży, masz opuchnięte ciało? Jeśli tak, to radzisz sobie jakoś z tym? I jeszcze jedno pytanie, szykujesz się na poród naturalny, cc, czy w zależności co wyjdzie? Masz już spakowaną torbę do szpitala? Jaki wózek wybrałaś? ☺️
 
Dziewczyny, a miałyście może kiedyś kremowo różowe upławy ? Obniżyłam dawkę progesteronu o połowę i pojawiło się takie coś...nie wiem czy jechać do szpitala czy leżeć spokojnie :/
Jeśli to pierwszy trymestr to uważać na siebie, ale się nie stresować. Kiedy masz kolejną wizytę u lekarza?
 
Hej! u mnie brzuszek był już widoczny w 13 tygodniu, a jeśli chodzi o samopoczucie to zarówno w pierwszym jak i teraz w drugim trymestrze (dzisiaj mam 21+0) nie miałam żadnych dolegliwości bólowych czy problemów... ani razu nie zdarzyły mi się mdłości, jadłam i jem dalej normalnie (chociaż teraz już znacznie mniej "wchodzi" i najadam się mniejszą ilością jedzenia i nie mogę pić nic gazowanego, ale to nie problem bo i tak zwykle tego nie robiłam). Codziennie spaceruję po lesie z psem około 5-6 km, do tego sporo chodzę w pracy, także pod koniec dnia na "liczniku" mam między 8 a 9 km! Chodzę też na zajęcia do fizjoterapeuty żeby wzmacniać kręgosłup i rozluźniać co się da! Szczerze polecam, takie proste ćwiczenia można potem w domu powtarzać i mega odprężają!
Super, że masz tyle ruchu! Moja lekarka cały czas podkreśla wagę spacerów, delikatnego rozciągania i ćwiczeń dla kobiet ciężarnych. Ostatnio jedna mama mi powiedziała, że ona pod koniec ciąży (tak gdzieś 2 miesiące przed porodem) przestała w ogóle się ruszać. W sensie, jedynie minimum i uważa to za ogromny błąd, bo nagle zaczęło ją wszystko boleć i chodziła jak połamana. Brawo zatem za te kilosy, które robisz! 🥰 Ale obiecaj, że jak już będzie ciężko to nic na siłę :)
 
reklama
Skończyłam 25tc. Wizytę mam 23go
aaaa. Hm. Jeśli się stresujesz to zadzwoń do lekarza i zapytaj. Lepiej być spokojnym. Jeśli to takie jednorazowe rzuty zabarwienia, to nie martwiłabym się bardzo, ale by być całkiem spokojną wolałabym jednak się upewnić u lekarza :) Te mleczne upławy to normalne, tylko ten róż może warto sprawdzić. Ale spokojnie, bez stresu. Tragedia się nie dzieje ☺️
 
Do góry