Ja nad tym rozmyślałam i stwierdziłam, że wszystko wyjdzie samo jak dziewczynki będą już z nami. Tak jak piszesz jak będziesz miała męża do pomocy to ogarniesz a co później? Samemu to raczej mało realne. Ja mam nawet poduszkę twiny lu do karmienia bliźniąt ale coś mi się zdaje, że z niej nie skorzystam. Napewno będę chciała, żeby na początku spały razem w łóżeczku a łóżeczko postawie blisko łóżka
Ja już też mam stresa niby staram się nie myśleć ale w głowie siedzi. Codziennie mam jakieś sny o porodówce