No jak widać co szpital to inne zasady.Na dzień dzisiejszy przy przyjęciu w moim szpitalu testu nie robią, ale co będzie za dwa tygodnie to sami nie wiedzą.
reklama
HaniaGrzes
Początkująca w BB
- Dołączył(a)
- 3 Listopad 2020
- Postów
- 26
Ostatecznie będę miała CC w najbliższą niedzielę 8.11 (38t+2d) w szpitalu na Polnej (jedyny szpital w Poznaniu, który przyjmuje z cukrzyca ciazowa na insulinie). Proszę o trzymanie kciuków :-)
Trzymamy kciukiOstatecznie będę miała CC w najbliższą niedzielę 8.11 (38t+2d) w szpitalu na Polnej (jedyny szpital w Poznaniu, który przyjmuje z cukrzyca ciazowa na insulinie). Proszę o trzymanie kciuków :-)
Przyjęcie do szpitala masz dzisiaj?
HaniaGrzes
Początkująca w BB
- Dołączył(a)
- 3 Listopad 2020
- Postów
- 26
Mam być rano na 7 na czczo.Trzymamy kciuki
Przyjęcie do szpitala masz dzisiaj?
To powodzenia dzisiajMam być rano na 7 na czczo.
Duomami
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 9 Lipiec 2020
- Postów
- 177
Hej, i jak tam wszystko w porządku?Mam być rano na 7 na czczo.
Odezwij się do nas bo my tu się zamartwiamyMam być rano na 7 na czczo.
Duomami
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 9 Lipiec 2020
- Postów
- 177
Hej, mam pytanko zastanawiałyście się nad powrotem do domu z dziećmi i nad ich synchronizacją? Czy macie zamiar od razu je synchronizować czy w ogóle nie?
Podobno synchronizacja jest dobra, bo jak śpią, jedzą i bawią się w tym samym czasie to ma się też czas dla siebie, ale w moim przypadku mąż będzie ze mną do końca roku i jeżeli będę karmić piersią to będzie mi pomagał w przystawianiu lub tez w dokarmianiu butelką, i jak już się zsynchronizują, choć to tez nie jest takie latwe to co ja potem zrobie sama? Jedna do cyca, a drugi jak to zrobić a potem jak odbić, jak ten drugi jeszcze szamie. Im bliżej porodu tym większe przerażenie mnie ogarnia.
Podobno synchronizacja jest dobra, bo jak śpią, jedzą i bawią się w tym samym czasie to ma się też czas dla siebie, ale w moim przypadku mąż będzie ze mną do końca roku i jeżeli będę karmić piersią to będzie mi pomagał w przystawianiu lub tez w dokarmianiu butelką, i jak już się zsynchronizują, choć to tez nie jest takie latwe to co ja potem zrobie sama? Jedna do cyca, a drugi jak to zrobić a potem jak odbić, jak ten drugi jeszcze szamie. Im bliżej porodu tym większe przerażenie mnie ogarnia.
Guni85
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 18 Lipiec 2019
- Postów
- 1 919
Jest taka poduszka twinny Liu ja potem odkładam je i odbijałam po kolei. Jadły w tym samym czasie ze spaniem różnie ale w nocy raczej razemHej, mam pytanko zastanawiałyście się nad powrotem do domu z dziećmi i nad ich synchronizacją? Czy macie zamiar od razu je synchronizować czy w ogóle nie?
Podobno synchronizacja jest dobra, bo jak śpią, jedzą i bawią się w tym samym czasie to ma się też czas dla siebie, ale w moim przypadku mąż będzie ze mną do końca roku i jeżeli będę karmić piersią to będzie mi pomagał w przystawianiu lub tez w dokarmianiu butelką, i jak już się zsynchronizują, choć to tez nie jest takie latwe to co ja potem zrobie sama? Jedna do cyca, a drugi jak to zrobić a potem jak odbić, jak ten drugi jeszcze szamie. Im bliżej porodu tym większe przerażenie mnie ogarnia.
reklama
Ja nad tym rozmyślałam i stwierdziłam, że wszystko wyjdzie samo jak dziewczynki będą już z nami. Tak jak piszesz jak będziesz miała męża do pomocy to ogarniesz a co później? Samemu to raczej mało realne. Ja mam nawet poduszkę twiny lu do karmienia bliźniąt ale coś mi się zdaje, że z niej nie skorzystam. Napewno będę chciała, żeby na początku spały razem w łóżeczku a łóżeczko postawie blisko łóżkaHej, mam pytanko zastanawiałyście się nad powrotem do domu z dziećmi i nad ich synchronizacją? Czy macie zamiar od razu je synchronizować czy w ogóle nie?
Podobno synchronizacja jest dobra, bo jak śpią, jedzą i bawią się w tym samym czasie to ma się też czas dla siebie, ale w moim przypadku mąż będzie ze mną do końca roku i jeżeli będę karmić piersią to będzie mi pomagał w przystawianiu lub tez w dokarmianiu butelką, i jak już się zsynchronizują, choć to tez nie jest takie latwe to co ja potem zrobie sama? Jedna do cyca, a drugi jak to zrobić a potem jak odbić, jak ten drugi jeszcze szamie. Im bliżej porodu tym większe przerażenie mnie ogarnia.
Ja już też mam stresa niby staram się nie myśleć ale w głowie siedzi. Codziennie mam jakieś sny o porodówce
Podziel się: