reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Ciąża bliźniacza

Ja strasznie byłam nastawiona na karmienie, tylko dzieci wolą butelki i juz tracę pokarm. Karmiłam je równocześnie. Przez jakiś czas jadły w nocy, a teraz i w nocy się buntują. Zaraz 5 miesiąc będzie. Miałam za mało pokarmu chociaż dzieci wisiały na mnie dzień i noc, piłam ziółka i pani od laktacji też mi już nie pomogła :(
 
reklama
Witajcie kobietki. Ja jutro zaczynam 20 tydzień. Zapisalam się ostatnio na USG polowkowe. Ale dopiero na 8 czerwca mnie pani w klinice wpisala. Zastanawiam sie czy to nie za późno? Do którego tygodnia powinno się wykonać to badanie? Niby pani pytala o date ostatniej miesiaczki i który to obecnie tydzień... egh... we wczesniejszych ciazach w ogóle nie miałam tego badania, wiec nie mam pojęcia, do ktorego tygodnia lekarz jest w stanie zobaczyc to co potrzeba...
 
Pięknie napisane. Gratuluję. Zazdroszczę karmienia :-) tak bardzo bym chciała móc tego doświadczyć... jednak mi piersi tak mało urosły że boję się czy będę wstanie... :-(
Ja w mojej drugiej ciąży pamiętam też sie zamartwialam, bo piersi nie urosły mi prawie wcale, a chcialam karmic syna piersią. I zdrowo dla maleństwa i wygodnie dla mamy... [emoji6] koncem koncow moje obawy bezpodstawne sie okazały. Mimo że urodziłam przez cc i mimo że piersi w ciąży mi nie urosły syna karmilam ponad dwa lata. Pokarm pojawił sie zaraz po porodzie i wtedy tez piersi zrobily sie widocznie wieksze:)
 
Pięknie napisane. Gratuluję. Zazdroszczę karmienia :-) tak bardzo bym chciała móc tego doświadczyć... jednak mi piersi tak mało urosły że boję się czy będę wstanie... :-(
Ja generalnie nie nastawiałam sie na karmienie mówiłam będzie co będzie. Nie raz mąż juz stal nade mną z butelka mm bo dzieci miały kolki a on myślał ze glodne . Piersi mam małe i tu nie ważne duże czy malutkie mleko jest w glowie to od poziomu oksytocyny zależy . Dodam ze nie pije żadnych ziółek poprostu dobrze sie odżywiam pije kawe herbate wode soki. Nie ma czegos takiego jak dieta matki karmiącej - mleko powstaje z krwi. Nie ma czegos takiego jak chude mleko. Jem wszystko . No może ograniczam fast food ale dobrego hamburgera tez wcinam. W ogóle dużo jem. Waga -5 kg z przed ciąży. Dużo pomógł mi blog hajfy i grupa na fb bliźniaki na piersi. Tam dziewczyny wspierają jak mogą w chwilach kryzysu a ten dopada każdą karmiącą.
 
Hej dziewczyny, ja się zbliżam do końca. Jest już ciężko, nogi opuchnięte i zakaz długich spacerów bo chłopcy ułożyli się miednicowo. Idzie 34 tydzień. A w przyszły piątek idę do szpitala i już będę czekać na cc. W ubiegłą sobotę mieli 2100g i 1800g. Mam nadzieję że jeszcze troszkę urosną. Na karmienie piersią nie nastawiam się zbyt mocno bo tak zrobiłam przy pierwszym dziecku no i wrażenia takie: mała nieustannie przy cycu ale wiecznie nienajedzona. Po dwóch miesiącach łez moich i jej, lekarz obserwując spadającą wagę dziecka stwierdził że mm. I od tego momentu było ok. Spacery długie bo termos z gorącą wodą, butelka z odrobiną wody zimnej oraz pojemniczek z mm nie były dla mnie uciążliwe. Tym razem denerwuje się bo jeden z chłopców ma pępowinę dwunaczyniową... podobno nie mam się tym przejmować ale pomimo pozytywnych wyników badań prenatalnych i echa serca obawa nadal pozostaje. No i jeszcze w 33 tc lekarz zauważył na serduszku białą plamkę... również nie mam się tym przejmować ale odetchnę z ulgą dopiero po porodzie i badaniach dzieci. Trzymam za was wszystkie kciuki a rozpakowanym życzę zdrówka i 1000 uśmiechów, dzięki którym zapominamy, że wychowanie to taka ciężka i wymagająca praca.
 
Pięknie napisane. Gratuluję. Zazdroszczę karmienia :-) tak bardzo bym chciała móc tego doświadczyć... jednak mi piersi tak mało urosły że boję się czy będę wstanie... :-(
Wielkość piersi nie ma nic wspólnego z ilością pokarmu. Siostra ma miseczka A i karmiła swojego syna pół roku wyłącznie mlekiem. Niektóre mamy mają piersi jak balony a twierdzą że nie mają pokarmu. Im więcej dziecko przestawiane do piersi tym więcej mleka będą wytwarzac. Oczywiście do tego też trzeba czasu. Takze wielkoscia piersi die nie przejmuj.... bo jedno z drugim nie ma nic wspolnego. Nawet z wkleslymi sutkami da sie karmić
 
Ja dzis do lekarza ☺ kończę 36 tydzien i mam nadzieje ze już dziś lekarz ustali termin cc.Ostatnio już nie mogę spać w nocy, co chwilę się przebudzam i naprawdę jest ciezko...
 
Ja w mojej drugiej ciąży pamiętam też sie zamartwialam, bo piersi nie urosły mi prawie wcale, a chcialam karmic syna piersią. I zdrowo dla maleństwa i wygodnie dla mamy... [emoji6] koncem koncow moje obawy bezpodstawne sie okazały. Mimo że urodziłam przez cc i mimo że piersi w ciąży mi nie urosły syna karmilam ponad dwa lata. Pokarm pojawił sie zaraz po porodzie i wtedy tez piersi zrobily sie widocznie wieksze:)
Dajesz nadzieję :-))
 
reklama
Wielkość piersi nie ma nic wspólnego z ilością pokarmu. Siostra ma miseczka A i karmiła swojego syna pół roku wyłącznie mlekiem. Niektóre mamy mają piersi jak balony a twierdzą że nie mają pokarmu. Im więcej dziecko przestawiane do piersi tym więcej mleka będą wytwarzac. Oczywiście do tego też trzeba czasu. Takze wielkoscia piersi die nie przejmuj.... bo jedno z drugim nie ma nic wspolnego. Nawet z wkleslymi sutkami da sie karmić
Dzięki Dziewczyny :-) dajecie mi nadzieję :-)
 
Do góry