reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Ciąża bliźniacza

Aniutek, monitor to dobra sprawa, jak najstarszą urodziłam ( 12 lat temu) to kupiliśmy angel i młoda miała kilka razy taki bezdech, dzięki urządzeni wszystko było ok a bez niego boję się myśleć. Urodzona prawie o czasie bo w 36 tc ,waga słuszna bo 3560.
Ten kurs resuscytacji to każdy rodzic powinien mieć wychodząc ze szpitala.
 
reklama
Aniutek, monitor to dobra sprawa, jak najstarszą urodziłam ( 12 lat temu) to kupiliśmy angel i młoda miała kilka razy taki bezdech, dzięki urządzeni wszystko było ok a bez niego boję się myśleć. Urodzona prawie o czasie bo w 36 tc ,waga słuszna bo 3560.
Ten kurs resuscytacji to każdy rodzic powinien mieć wychodząc ze szpitala.
Dlatego dobrze, że pilnują tu tego kursu, bo ja wiem tylko tyle co z filmików które oglądałam w Internecie. A tu będziemy mieli od początku do końca wyjaśnione co i jak. O tym monitorze oddechu też nie pomyślałam... na pewno kupimy
 
Sama nie umiem resuscytacji, jak już bedziemy w szpitalu to poproszę o instruktaż.
Na allegro angel care kupiłam i ten polecam.
Czas mi szybko leci tak z innej beczki i na dniach zacznę prac wszystko i powoli szykować. Mam nadzieję,że dotrzymamy do tego minm.35 tc ,ale wolę mieć pranie i prasowanie z głowy aby mąż tego w razie godziny W nie miał biedny na głowie.
 
Dziewczyny, pewnie temat przewijał się już,ale mam do Was pytanie jaki wózek kupiłyście , kupicie i plusy i minusy tychże wózków.
 
Nic nie wiem Justi :-( wszystko zależy od wagi dzieci, bo od dwóch kg wypuszczają. Ale czy wypuszczą od razu jak wejdą w 2 kg to nie wiem. Po wczorajszym wazeniu maja 1964 i 1846 g, więc do przodu. To są moje siłaczki :-) już na noc nie były w inkubatorkach, tylko w łóżeczkach. Dowiedziałam się że jest takie wymaganie, albo może zalecenie, nie jestem pewna, że przy wcześniakach trzeba kupić monitor oddechu albo materac oddechu. Pielęgniarka z noworodkowego mi tak powiedziała. I że razem z tatą przed wyjściem przejdziemy szkolenie z zakresu resuscytacji noworodka. Fajnie, ale pierwsze słyszę :-)
Moje też są wczesniakami i nikt nic nie mówił o monitorze oddechu. Kurs resuscytacji to bardzo dobry pomysł moim zdaniem. Sama sobie.chyba.poprzypominam.w razie czego.
Była u nas dzisiaj położna. Maluszki moje przybrały.w 4dni po 200g, i moja położna.skomentowała, że mają nadwagę hihi. Bardzo mnie to cieszy.
Aniutek moglas wejść do dzieci, gdy były w inkubatorach kiedy chciałaś? Ja.tylko 2h dziennie.mimo.ze bylam 2pietra ponizej.w.szpitalu, a serce się.krajalo, że.nie mogę być z.nimi.
 
Witam się ładnie. Czy Wy też tak macie? Mam wrażenie, że moje dziewczyny są nad aktywne, co 20-30 minut, a to kopniak z tej, a to rozpychanie się, smyranie w dole brzucha, kopniak z drugiej strony, rozpieranie z innej. W dodatku wykrzywił mi się brzuch, wywaliło go do przodu, tak, że najpierw on a potem ja. Uroki ciąży. Już teraz czasem mi przeszkadza, a co dopiero za miesiąc, dwa, trzy? Aż się boję.
 
To super dzień to i tak długo :-)
Nadal waga im spada czy zaczęły przybierać ?
Ja już mam stresik co do porodu nie wiem co ze mną będą robić we wtorek :-/ na jutro zostawiłam sobie sprzatanie mieszkania muszę czymś się zająć.
Dziś mąż mnie zabrał na spacer, lody pistacjowe :-D -uwielbiam.
To trochę się zrelaksowałam to tak naprawde nasz wspólny ostatni spacer teraz będziemy spacerować tylko w czwórkę :-)
Córeczki kopią i rozpychaja się tak mnie naciskaja, że jeszcze częściej chodzę do WC niż chodziłam. A mam pytanko. Pakowałyście do szpitala butelki na mleko i smoczki ?

ja smoczki bralam bo sa czasami nieocenione :) butelek nie bralam bo laktatora nie uzywalam i karmilam na poczatku piersia.

kurcze tak czytam i jestem coraz bardziej przerazona...jeszcze nie wiem jak ale musze jakos dotrzymac do tego 38 tyg. chocbym miala ze skrzyzowanymi nogami funkcjonowac :p ja poprostu nie moge byc tyle w szpitalu... mam dwoje malych dzieci i praktycznie nikogo do opieki nad nimi....:( moze to glupie ale to mnie najbardziej stresuje.... :(
 
Dziewczyny, pewnie temat przewijał się już,ale mam do Was pytanie jaki wózek kupiłyście , kupicie i plusy i minusy tychże wózków.

ja mam od roku bebetto 42 no niby ok. ale dosc ciezki , muskuly mi sie wyrobily od niego :) nie mam porownania z innymi ale w sklepach jest ciezko, najlepiej w lidlu jeszcze ale sa sklepy do ktorych nie wjade :p
 
reklama
kurcze tak czytam i jestem coraz bardziej przerazona...jeszcze nie wiem jak ale musze jakos dotrzymac do tego 38 tyg. chocbym miala ze skrzyzowanymi nogami funkcjonowac :p ja poprostu nie moge byc tyle w szpitalu... mam dwoje malych dzieci i praktycznie nikogo do opieki nad nimi....:( moze to glupie ale to mnie najbardziej stresuje.... :(
Mój facet celowo urlop oszczędza żeby móc być w domu, jak mnie postanowią z jakiegoś powodu zamknąć w szpitalu. Wiadomo, najlepiej jak by do tego nie doszło, a my wszystkie jakbyśmy urodziły idealnie o czasie i wyszły po 3 dniach z dziećmi do domu, czego nam wszystkim życzę.

Co do wózka, no mam totalny dylemat, wybór najprawdopodobniej trafi na wózek emmaljunga twin city cross, naturalnie używany. Chciałabym z osobnymi gondolkami, wypinanymi, ale niepraktyczny dla mnie kompletnie, nie planuję wnosić wózka na 3 piętro, także, jak to mówią: "jak się nie ma co się lubi, to się lubi co się ma" :)
 
Do góry