Ciąża bliźniacza

[Shamel]

Hej, zabieg trwał godzinę w sumie, z 10 osób bylo na sali, bo to nie typowy przypadek i kazdy chciał zobaczyć, okropnie sie przez to stresowalam. Nie mialam zadnego znieczulenie, więc bolało, lekarka wykonujaca zabieg wprowadzila igle taka ok 40cm przez brzuch do owodni z Malutką i wypompowali ponad 1l płynu! Najprwdadopwoiej bede miala zabieg powtórzony, bo bardzo duzo wód tam jeszcze jest.możliwe ze juz w poniedziałek ale na 100proc nie wiem. Teraz musze leżeć przez 12h i tylko na siku wstawać mogę jak minie 11ta. Ja czuje sie dobrze, dziewczynki tez bardzo dobrze. Rano przed samym zabiegiem juz na sali operacyjnej zrobili usg i pęcherz moczowy u dziewczynki z malowodziem sie pokazal i usłyszałam od lekarki ze to bardzo dobrze, ze nje jest tsk zle jak myśleli. Jutro bede miala usg i tak codziennie żeby sprawdzić jak sobie dziewczynki radzą teraz.

 

[Shamel]

Dzis też odlacza mi pompe na powstrzymanie skurczy, zobaczymy jak będzie...i co na usg jutro wyjdzie. Mam nadzieje ze dziewczynki odsapnely i maja więcej miejsca i ze wszytko bedzie dobrze.
Alinka super ze juz jutro bedziecie w komplecie trzymam kciuki za Was dziewczyny juz nie duzo nam wszystkim zostało damy rade

 

[Mea1989]

@Shamel Ale jesteś dzielna, naprawdę Cię podziwiam. Ale żeby takie coś bez znieczulenia robili to aż się w głowie nie mieści.
Fajnie, że ich złe proroctwa się nie sprawdziły i jest lepiej. Teraz będzie już tylko dobrze

 

[Necia0]

Cześć dziewczynki, mam już oboje przy sobie, bo Antosia ciśnie jest w miarę stabilne
Póki co spokojne, jak aniołeczki nie trzymają co prawda temperatury ciała i Antoś ma asymetrie, ale najważniejsze że oddychają i wszystko z nimi dobrze. Na razie nie potrafią jeszcze ssać cycunia, a z pokarmem dziś nieco gorzej niż wczoraj ale dokarmiamy ich odrobinę w miarę potrzeb.
Zobacz załącznik 831439 Zobacz załącznik 831440

 

[Alina1987]

@Shamel podziwiam Cię naprawdę, że tak dzielnie to wszystko znosisz. Dobrze, że obyło się bez dzielenia łożyska. Życzę Ci dużo siły, dziewczynkom również, trzymam kciuki aby skurcze się nie pojawiały i na kontrolnych USG wszystko wychodziło dobrze

 

[Blanka8]

@Shamel trzymaj się. Dzielna jesteś.
@Alina1987 powodzenia. Trzymam kciuki. Mi z sali też zabierają jutro koleżanki, jedną z bliźniakami.
@Mea1989 trzymaj się dzielnie. Mam nadzieję, że wytrwasz do końca. Chciałam razem z Tobą, ale niestety dali mi jeszcze tylko tydzień

 

[ariska]

Sory za brak kontaktu ale mam problemy techniczne z telefonem. Dziewczyny urodzone 5.12 9.05 Emilka z waga 2750 51cm Natalka 2340 49cm po 10 punktow dostaly. 37 tydz i 3dni jak na blizniaczki mysle ze waga super. Ja po cc pierwsza doba fatalnie ciezko wstac chodzic czy chocby ruszyc sie na bok ale polozne anioly wszystko pomogly. Balam sie znieczulenia czy dam rade sie tak wygiac ale dalam rade super anestezjolog byla. Co prawda cala cesakrke mialam b niskie cisnienie i bylo mi slabo ale ogolnie nie bylo zle. W macicy znalezli mi dwa miesniaki malutkie ktore poszly do badania mam nadzieje ze nic zlego. Dzieciaczki mialy rozne badania z racji tego ze jedna ponizej 2500 troche slabe maja morfologie ale na granich normy inne narazie czekamy. Usg glowki i bioderek w porzadku. Wczoraj przeniesli mnie na zwykla sale i juz raz sobie sama. Po cesarce przyniesli mi szybko dziewczyny i sie dostawialysmy. Wczoraj juz duzo lepiej to karmienie szlo ale nadal dokarmiamy sie sztucznym.

Emilka w tym. Bardziej zielonym kocyku <br /><br />Napisane na ALCATEL ONE TOUCH 7041D w aplikacji Forum BabyBoom

Napisane na ALCATEL ONE TOUCH 7041D w aplikacji Forum BabyBoom

 

[nemeyeth]

@ariska gratulacje z okazji narodzin ślicznych i silnych córeczek ❤ Dobrze, że ty też już powoli dochodzisz do siebie
Uspokoilas mnie pisząc, że położne dużo Ci pomagały po CC. Dużo zdrowia dla Ciebie i dziewczynek i oby te mięśniaki, które znaleźli okazały się niegroźne
A możesz napisać w wolnej chwili w ilu osobowej sali lezalas po CC i teraz? Czy rzeczywiście mąż za bardzo nie mógł być na sali żeby pomagać? I kiedy planują wypuścić Was do domu?

 

[ariska]

@ariska gratulacje z okazji narodzin ślicznych i silnych córeczek [emoji173] Dobrze, że ty też już powoli dochodzisz do siebie
Uspokoilas mnie pisząc, że położne dużo Ci pomagały po CC. Dużo zdrowia dla Ciebie i dziewczynek i oby te mięśniaki, które znaleźli okazały się niegroźne
A możesz napisać w wolnej chwili w ilu osobowej sali lezalas po CC i teraz? Czy rzeczywiście mąż za bardzo nie mógł być na sali żeby pomagać? I kiedy planują wypuścić Was do domu?

Po cc na sali intensywnego nadzoru bylam sama co chwile ktos chodzil pytal, kroplowki mi dawali przez te 1,5dnia. Pierwszy spacer potem pierwszy prysznic caly czas przy mnie, doradzaly jak wstac z lozka i wogole. Przed cc bylam na sali 4os ale z reguly bylo tak ze bylysmy 3 lub 2 same ciezarne. Teraz jestem na 4os ale jestesmy we 3 i jest druga mama z blizniakami. Na noworodkach tez bardzo fajne babki. Mi dzieciaki po cc przyniosly dwa razy pierwszym razem jeszcze czucia nie mialam a juz dzieci mialam. Do tulenia. A i pani Anestezjolog zlota kobieta. Duzo sie tu pozmienialo od 7lat jak bylam z corka ale na plus. No niestety maz nie moze byc na sali ani na tej po cc ani pozniej jedynie korytarz. Ja wczoraj 1doba po zabiegu a dzieci mialam od 10 do 20. Nie wiem kiedy wypis bo badania robia maluchom i czekaja na wyniki rozne

Napisane na ALCATEL ONE TOUCH 7041D w aplikacji Forum BabyBoom

 

[Orchidea81]

SUPER Ariska gratulacje. Piękne zdrowe dziewczynki. Odpoczywaj ile możesz .Dużo siły Ci życzę. Dziś 3 doba po porodzie w razie czego proś o pomoc pielegniarki wiem z doświadczenia że jakiś kryzys zawsze przychodzi.