adunnnia90
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 17 Listopad 2016
- Postów
- 4 598
Żal się ile chcesz po to tu jesteśmy żeby wysłuchać i wesprzeć. Biedna ale się nastresowalas wyobrażam sobie co przezylas...Miałam dziś mega kryzys w szpitalu.. najpierw rano zabrali mnie na USG, badali z 15 minut nic nie mówiąc, ja już zestresowana, a lekarka na koniec ze wszystko ok, tyko tak uciekają że nawet pomierzyć ich nie mogła, tylko przepływy posprawdzala.
Ale najgorsze było popoludniowe ktg, szukali tętna Młodej przez 90 minut, ja w bezruchu, słabo mi, z nerwów skurcze silne. Chociaż widziałam, że się rusza bo cały brzuch skakał ale i tak w końcu się poryczalam. Myślałam że brzuch mi rozerwa od środka, jeszcze miałam wtedy atak kolki nerkowej równocześnie. Pierwszy raz pomyślałam przez chwilę, że mam już dość tego wszystkiego.. dobrze że mąż byl ze mną, to mnie uspokajał i pomagał. W końcu wezwali lekarza, żeby sprawdził na USG co się dzieje. Dopiero wtedy się troche uspokoiłam, bo na USG wszystko wyszło ok i w końcu udało się złapać ich na ktg. Ale dalej mega bolało..Łącznie trwalo to ponad 3 godziny, czuję się jakby walec po mnie kilka razy przejechał. Teraz czekam na antybiotyk, pomiar tętna i może zasne.
Sorki za ten długi wywód i żalenie się, ale dopiero że mnie to wszystko schodzi.
Spokojnej nocki dziewczyny:*
Napisane na VTR-L29 w aplikacji Forum BabyBoom