U mnie problem z załatwianiem się pojawił się odkąd zaczęłam brać żelazo, a odkąd leżę plackiem i nie mam ruchu to już w ogóle
Na szczęście pomogła mi zmiana diety tzn. picie siemienia lnianego, codziennie szklanka kefiru i suszone śliwki lub morele (niestety odkąd mam cukier w moczu to suszone owoce musiałam wyeliminować).
Kilkudniową biegunką chyba bym się już martwiła, bo wtedy organizm się odwadnia no i składniki z jedzenia i tabletek nie mają czasu wchłonąć się w jelitach i dzidziusiom może różnych rzeczy brakować...