reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Ciąża bliźniacza

@tusiaczzek1988 dobrze, że już w domu. Najważniejsze, że wyniki dobre.
Ja właśnie wracam od lekarzy- ściągnęli holter i miałam USG serca, na szczęście nic niepokojącego nie wyszło. Serce jest ściśnięte i nieco inaczej ułożone przez 2 szkraby w brzuchu;) wyszły mi bardzo liczne tachykardie, ale to fizjologiczny stan przy ciąży bliźniaczej.
Potem byłam u ginekologa, przez ten twardniejący brzuch mam brać luteinę, jeszcze bardziej zwiększyć dawkę magnezu i do tego nospa. Szyjka 3,5 cm, krótsza o 0,5 niż ostatnio, ale lekarz mówi że to nic dziwnego bo zaczynam 31 tc.. i że będzie się powoli skracać, a ja mam się mega oszczędzać.
A czapeczki to rozmiar 50/56, jedna kosztuje 25 zł. Chociaż ja kupiłam w piątek, było wtedy na wszystko 13% taniej i darmowa wysyłka;)
 
reklama
No to dziewczynki już jestem w domu, wszystkie wyniki dobre , ciśnienie w normie. Chyba mnie nie chcieli tam zostawić bo najpierw pojechałam do Szpitala Wojewódzkiego ale tam mi powiedziano że oni dziś dyżuru nie mają i mam jechać do innego szpitala, pojechałam tam i od razu się mną zajęli trochę jestem w strachu bo ten szpital przyjmuje osoby chore na płuca i też mają oddział kardiologiczny ale ginekologicznego oddziału tam nie ma. Jak słyszałam jak tam pacjenci kaszlą to byłam przerażona... I przypuszczam że temu mnie też tam nie zostawili... Gdzież to ciężarna trzymac wśród takich chorych pacjentów, tym bardziej wyniki ok więc jestem w domku, kolejne pranie się pierze a ja póki co leżę :-)

No i od razu lepiej :)
 
No to dziewczynki już jestem w domu, wszystkie wyniki dobre , ciśnienie w normie. Chyba mnie nie chcieli tam zostawić bo najpierw pojechałam do Szpitala Wojewódzkiego ale tam mi powiedziano że oni dziś dyżuru nie mają i mam jechać do innego szpitala, pojechałam tam i od razu się mną zajęli trochę jestem w strachu bo ten szpital przyjmuje osoby chore na płuca i też mają oddział kardiologiczny ale ginekologicznego oddziału tam nie ma. Jak słyszałam jak tam pacjenci kaszlą to byłam przerażona... I przypuszczam że temu mnie też tam nie zostawili... Gdzież to ciężarna trzymac wśród takich chorych pacjentów, tym bardziej wyniki ok więc jestem w domku, kolejne pranie się pierze a ja póki co leżę :-)
I bardzo dobrze, że jesteś w domu, dużo odpoczynku i będzie ok :)
Ja pamiętam jak pojechałam na drugie badania prenatalne do szpitala. Nigdy tam nie byłam, a gabinet był obok patologii ciąży. Jak zachciało mi się siku, to poszłam na patologię żeby skorzystać i jak zobaczyłam ten oddział, łazienkę i te wszystkie smutne panie na tym oddziale to płakać mi się chciało. Od tamtej pory modlę się żebym nie musiała iść wcześniej do szpitala i Wam wszystkim też tego życzę. Do szpitala tylko na poród i po nic więcej :)
 
@Necia0 jedziemy teraz na tym samym wózku, tyle że ja mam dopiero 28 tyg :-) A moje maluchy ważą podobnie do Twoich - chłopak 1208 g, a dziewczynka 1140 (i też jedno jest nisko główką na dole, a w ogóle to oba są obecnie glowkowo). Pewnie lekarz zalecił Ci luteinę, magnez i mocno oszczędzający tryb życia tak jak mi? Uważajcie i dbajcie o siebie :-* i unikaj kawy! Niby jest dopuszczalna w ciąży z umiarem, ale mam podejrzenia, że to właśnie kawa wypłukała mi magnez co spowodowało skurcze i tydzień pobytu w szpitalu... Bo wystarczyly 3 kroplówki z magnezem, aby skurcze ustąpiły.

Moje mają takie samo ułożenie :) kawy nie pijam wcale kochana pod żadna postacią, bo jej po prostu nie lubię ;)
Na razie zaleciła mi jedynie włożenie krążka, zrobiłam wczoraj wymaz na izbie przyjec i czekam na wyniki do piątku. Mam nadzieję że będzie jalowy i już nie wydłuży się to w czasie z powodu infekcji. Inaczej mogłoby to nam pokrzyzowac plany, a powiedziala ze zakladaja go tylko do 32 tc, wiec zalezy mi zeby zdazyc. Jedynie kazał jak najwięcej leżeć i nic nie robić w domu. Może dostanę te leki dopiero jak założą mi krążek? Teraz będę nawigowac i dyrygowac z łóżeczka ;) choc patrzac na to ile jeszcze jest do zrobienia w domu, to płakać mi się chce, bo wiadomo że facet nie zrobi tak jak ja bym to zrobiła :(
 
Eh dziewczyny mi coraz ciężej a nie wiem jak to jesCze do grudnia czy choć końca listopada,normalnie nie mogę chodzić,boli mnie a to na dole w plecach a to w kroku i w pachwinach,maskara,tylko pranie zrobiłam i nie mam siły na nic,może troszkę sobie poprasuję na wieczór jak męża do sprzątania zagonie:p @Necia0 wiadomo,ze faceci nie zrobią tak jak my,ale ja już od dawna nie daje rady z odkurzaniem czy myciem podłóg,sprzątaniem łazienki,po prostu robi to mąż. Ja jedynie wkładam i wyciągam naczynia ze zmywarki i robię pranie :D
A kombinezoniki są super w pepco czy można od kogoś na tym olx znaleźć,ale ja nie mam dostępu tu ze Szwecji i wiele rzeczy muszę kupić nowych w takich cenach,ze szok. Ale pomału jakoś ;)
 
No to dziewczynki już jestem w domu, wszystkie wyniki dobre , ciśnienie w normie. Chyba mnie nie chcieli tam zostawić bo najpierw pojechałam do Szpitala Wojewódzkiego ale tam mi powiedziano że oni dziś dyżuru nie mają i mam jechać do innego szpitala, pojechałam tam i od razu się mną zajęli trochę jestem w strachu bo ten szpital przyjmuje osoby chore na płuca i też mają oddział kardiologiczny ale ginekologicznego oddziału tam nie ma. Jak słyszałam jak tam pacjenci kaszlą to byłam przerażona... I przypuszczam że temu mnie też tam nie zostawili... Gdzież to ciężarna trzymac wśród takich chorych pacjentów, tym bardziej wyniki ok więc jestem w domku, kolejne pranie się pierze a ja póki co leżę :-)
Ty leż plackiem. Pranie zostaw mężowi.[emoji4] Dbaj o Was[emoji9] [emoji9]

Napisane na SM-J710F w aplikacji Forum BabyBoom
 
@tusiaczzek1988 dobrze, że już w domu. Najważniejsze, że wyniki dobre.
Ja właśnie wracam od lekarzy- ściągnęli holter i miałam USG serca, na szczęście nic niepokojącego nie wyszło. Serce jest ściśnięte i nieco inaczej ułożone przez 2 szkraby w brzuchu;) wyszły mi bardzo liczne tachykardie, ale to fizjologiczny stan przy ciąży bliźniaczej.
Potem byłam u ginekologa, przez ten twardniejący brzuch mam brać luteinę, jeszcze bardziej zwiększyć dawkę magnezu i do tego nospa. Szyjka 3,5 cm, krótsza o 0,5 niż ostatnio, ale lekarz mówi że to nic dziwnego bo zaczynam 31 tc.. i że będzie się powoli skracać, a ja mam się mega oszczędzać.
A czapeczki to rozmiar 50/56, jedna kosztuje 25 zł. Chociaż ja kupiłam w piątek, było wtedy na wszystko 13% taniej i darmowa wysyłka;)
W 31 tyg wszystko już się przygotowuje do porodu. Serce też musi dużo znosić. Najważniejsze, że z sercem nie jest tak źle [emoji9]

Napisane na SM-J710F w aplikacji Forum BabyBoom
 
@Marti92 u mnie identycznie- moja też jest tylko zmywarka i pralka, no i jeszcze prasowanie- reszta to zadania męża;) chociaż wiele rzeczy wolałabym sama, no ale nie mam innego wyjścia.
A z porodem też nastawiałam się tak na grudzień, bo termin mam na 27.12, ale dziś lekarz trochę mnie przerazil- mówi że dzieci są na tyle duże, że muszę się liczyć raczej z drugą połową listopada.
 
reklama
Eh dziewczyny mi coraz ciężej a nie wiem jak to jesCze do grudnia czy choć końca listopada,normalnie nie mogę chodzić,boli mnie a to na dole w plecach a to w kroku i w pachwinach,maskara,tylko pranie zrobiłam i nie mam siły na nic,może troszkę sobie poprasuję na wieczór jak męża do sprzątania zagonie:p @Necia0 wiadomo,ze faceci nie zrobią tak jak my,ale ja już od dawna nie daje rady z odkurzaniem czy myciem podłóg,sprzątaniem łazienki,po prostu robi to mąż. Ja jedynie wkładam i wyciągam naczynia ze zmywarki i robię pranie :D
A kombinezoniki są super w pepco czy można od kogoś na tym olx znaleźć,ale ja nie mam dostępu tu ze Szwecji i wiele rzeczy muszę kupić nowych w takich cenach,ze szok. Ale pomału jakoś ;)
Mi też dokucza i ból pleców i kłucia i parcie na dół brzucha.
U mnie dziś równo 33 tygodnie. Jeszcze ze 3 i koniec czekania [emoji7] [emoji7]

Napisane na SM-J710F w aplikacji Forum BabyBoom
 
Do góry