Menu
Co nowego?
reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ciąża bliźniacza

reklama
Oliwe pisze:
Ja juz po. Dziewczyny waza obie po 2360 g a dlugosc jedna 46 i 48. Wczoraj po cesarce dostalam je na moment aby dac im buziaczka i zabrali. Potem jak byl mąż to dostalam na sale na jakąś godz. I od tej pory nie widzialam z drugiej strony to nie mam sily na nic.
Kliknij żeby rozwinąć...
Gratulacje,:) niech się zdrowo chowają a ty odpoczywaj!
 
tusiaczzek1988 pisze:
Tak w ramach pocieszenia powiem Ci że ja od samego początku mam bardzo twardy i napięty brzuch nawet przez tydzień od 9-10tc byłam na obserwacji w szpitalu.
Nie dość że brzuch twardy to jeszcze od początku męczą mnie skurczowe bóle brzucha na początku tak co najmniej do 12tc regularnie brałam nospę 2x1 i drugi rozkurczowy spasmolina 3x1 oprócz tego spore dawki magnezu 3x2 i co nadal jeszcze czasem mnie tak brzuch boli teraz właśnie od kilku dni zawsze od rana do mniej więcej południa zmagam się z takim bólem ale nie jest on na tyle silny żebym musiała coś wziąć ale troszkę mi to dokucza... Jestem 25tc...
Teraz już pani doktor nawet nie zwraca uwagi na mój twardy brzuch bo stwierdziła że tak jest od początku i nic złego się nie dzieje szyjka długa, zamknięta, dzieci rosną prawidłowo...
Kliknij żeby rozwinąć...
O to nie jestem sama. Mnie wczoraj cały dzień tak,byliśmy w gościach i taka już zmeczona byłam,ale wrazie co będę miała No spe z Polski i zobacze w poniedziałek co powie gin. Ja tez 25 tydz na kiedy masz termin?:)
 
Oliwe pisze:
Ja juz po. Dziewczyny waza obie po 2360 g a dlugosc jedna 46 i 48. Wczoraj po cesarce dostalam je na moment aby dac im buziaczka i zabrali. Potem jak byl mąż to dostalam na sale na jakąś godz. I od tej pory nie widzialam z drugiej strony to nie mam sily na nic.
Kliknij żeby rozwinąć...
Gratulacje! Dla dziewczynek dużo zdrówka a Ty odpoczywaj póki jeszcze możesz:)
 
Marti92 pisze:
O to nie jestem sama. Mnie wczoraj cały dzień tak,byliśmy w gościach i taka już zmeczona byłam,ale wrazie co będę miała No spe z Polski i zobacze w poniedziałek co powie gin. Ja tez 25 tydz na kiedy masz termin?:)
Kliknij żeby rozwinąć...

Dzis tez jakoś tak mnie boli z rana było ok a popołudniu sie zaczęło, właśnie wzięłam paracetamol i leżę.
Termin mam według prenatalnego na 12.12.
A najbliższa wizyta w piątek, muszę zapytać pani doktor bo nie ukrywam trochę mnie to martwi, miałam spokój teraz jakiś czas i od właśnie kilku dni ale nie codziennie dopada mnie taki ból brzucha....z tym że nie martwię się jakoś bardzo bo tak jak mówię te bóle mam od początku ciąży.
 
Jeńku a moje Małolaty tak mi dają dziś popalić, że nie wyrabiam! Położę się na lewy bok to Tobinek się rozpycha jak szalony. Na prawym boku Sara tak boleśnie gdzieś uciska, że łzy w oczach. Na plecach nie daję rady. A to jeszcze tyyyyle czasu... W środę będzie dopiero 27 tyg.
 
Oska305 pisze:
Jeńku a moje Małolaty tak mi dają dziś popalić, że nie wyrabiam! Położę się na lewy bok to Tobinek się rozpycha jak szalony. Na prawym boku Sara tak boleśnie gdzieś uciska, że łzy w oczach. Na plecach nie daję rady. A to jeszcze tyyyyle czasu... W środę będzie dopiero 27 tyg.
Kliknij żeby rozwinąć...

Moje dzidzie też się dziś boleśnie rozpychają, a próbowałaś na YouTube puścić im Mozarta? Na moje dzidzie to działa na początku jest protest kąpią jak szalone ale z chwili na chwilę się uspokajają. Ja wpisuje Mozart w ciąży i puszczam te pół godzinne kawałki...
 
Dziś nad ranem się obudziłam zapłakana, cieszyłam się że w końcu się obudziłam a śniło mi się że tak mnie strasznie biodro bolało...i co się okazało jak otworzyłam oczy...że naprawdę tak strasznie mnie boli...
 
reklama
Do góry