reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ciąża bliźniacza

Ja mam dwóch synów a teraz będę miała bliźniaki. 28 tydz aktualnie leci. Nie jestem po inv. Tak jak dziewczyny piszą każda ciąża jest inna. Moja na razie przebiega bez komplikacji. Czuję się dobrze. Czasami mam gorsze dni. Ale nawet w pojedynczej ciąży to się zdąża. Codziennie odprowadzamy i odbieram dzieci ze szkoły.
Nie przejmuje się tym jak sobie dam radę po porodzie. Im więcej dzieci tym lepsza organizacja czasu a wiem że zawsze mogę liczyć na męża i rodzinę. Choć na tych drugich raczej od święta.

Napisane na E5603 w aplikacji Forum BabyBoom
 
reklama
Z opieką nad dwójką nie jest tak strasznie. Ja co prawda mam na kilka godzin kogoś do pomocy, i zaangażowanego męża ale tak szczerze to chciałabym sprawdzić jak sama daję sobie radę (tylko teściowa się naprasza i nie daje mi tego spróbować :( ) Jak dzieci będą np raczkować albo chociaż siedzieć to chciałabym sama z nimi być a nie teraz ciągle u babć na rękach. Na początku denerwowałam się, że coś nieposprzątane, nieugotowane ale tak może być na początku, a i teraz już z górki. Oczywiście jak dwójka płacze na raz albo kolki to niefajnie, ale pocieszam się, że wszystko minie. O negatywach ciąży nie będę ci pisać bo takie przypadki to pewnie w mniejszości.
Nie wiem czy dobrze rozumuję, ale jak się wsczepia 2 zarodki to ciaza chyba będzie dwuowodniowa czyli bezpieczniejsza opcja.
Tego dokładnie to sama nie wiem ale zapytam lekarza ☺
 
3,5l dziecko to maluszek? Hehe, do przedszkola wyslesz i bedziesz miala czas dla noworodka/kow:)

A tak serio:
- jesli sie martwisz tym czy dasz sobie rade z pielegnacja -dasz. Nawet jesli zdecydujesz sie na jeden zarodek i bedzie jedno dzieco to chyba tez musisz wziac pod uwage, ze masz strszaa w domu, a wszystkie dzieci potrzebuja uwagi. Wiec i przy kolejnym tez beda syt. tupu male beczy a starsza na parapet wchodzi i nie wiadomo ktoremy lecieieć z pomocą:)
- przebieg ciazy - blizniacza to ciaza wiekszego ryzyka. Jak jestes mloda, zdrowa, nie masz historii obciazajacej przedwczesnym porodem czy jakis dolegliwosci obciazajacych wywiad to pewnie jest szansa, ze donosisz ale nigdy nie wiadomo. Moim zdaniem lekarz ci powienien powiedziec i wytlumaczyc jakie ryzyka widzi w twoim przypadku.

Córka dopiero zaczęła chodzić do przedszkola więc pewnie dopiero zaczną się choroby które też będzie przenosić na mniejsze dzieci jeśli ivf się uda :/ a poza tym mieszkam na wsi i przedszkole jest od 8 do 13 i pewnie aż tak wiele tego czasu nie będzie poza tym jak rozpocznie się sezon grypowy to córka pewnie i tak większość dni będzie siedziała w domu niestety:/
 
Ja jeszcze nie jestem mama ale mniejmy nadzieje ze wkrotce, jutro skoncze 34 tydzien.
Ja jestem po ICSI i lekarze w klinice wogole mnie nie informowali z czym wiaze sie ciaza mnoga, a ja jakos zbytnio na luzie podeszlam do tematu myslac jakos to bedzie.Efekt jest taki ze po dwoch krwotokach, ciaglych przedwczesnych skurczach , ze skracajaca sie szyjka leze w lozku od 12 tygodnia a tak restykcyjnie od 19 tygodnia, psychika siada, nie mowiac juz o moim samopoczyciu fizycznym.
Wiem ze pewnie jak wezme swoje maluchy w ramiona zapomne o tym wszystkim, jednak gdybym miala wiedze odnosnie ciazy blizniaczej wtedy mocno bym sie zastanowila czy chce naprawde by podali mi dwa zarodki.Lekarze przekonywali nas ze przy podaniu dwoch zarodkow beda wieksze szanse wogole na ciaze.
Oczywiscie sie zgadzam ze ciaza mnoga to ruletaka, ale z konsekwencjami ktore nie zawsze sa przyjemne trzeba sie zawsze liczyc i dobrze sie wczesniej poinformowac.
Co do macierzynstwa to tez nie wiem jak to bedzie wygladalo bo do pomocy przy dziewczynkach nie mam nikogo, maz w pracy od 7 do 19, szczerze przeraza mnie to przy dwojce noworodkow naraz.

A no widzisz :( gratulacje udanego transferu ale współczuję wszelkich niedogodności :( ja dopiero pojutrze zaczynam leki przed criotransferem i transfer zarodka będzie pewnie pod koniec miesiąca i cały czas myślę co zrobić bo jedna próba była już nieudana (podany był jeden zarodek i zakończyło się to ciaza biochemiczna) :(
 
Malutkikaczorek właśnie mi się przypomniało, że niedawno pisała tu na tym wątku dziewczyna, której podano 2 zarodki i jeden z nich się podzielił. W efekcie była w ciąży trojaczej. To pewnie zdarza się bardzo rzadko ale jak widać zdarza się i taką opcję też trzeba wziąć pod uwagę.
 
Córka dopiero zaczęła chodzić do przedszkola więc pewnie dopiero zaczną się choroby które też będzie przenosić na mniejsze dzieci jeśli ivf się uda :/ a poza tym mieszkam na wsi i przedszkole jest od 8 do 13 i pewnie aż tak wiele tego czasu nie będzie poza tym jak rozpocznie się sezon grypowy to córka pewnie i tak większość dni będzie siedziała w domu niestety:/
Ja urodziłam drugiego syna jak pierwszy poszedł do przedszkola. Dokładnie 3 września. Chorował. Ale ja byłam w domu i mogłam posiedzieć. Gorzej jakbym miała do pracy chodzić i ciągle by mnie tam nie było.

Napisane na E5603 w aplikacji Forum BabyBoom
 
Adb, teraz to juz nastraszylas [emoji3]


Darunia wiem ale ja bym nie wpadła na to, że tak może się zdarzyć. Ciekawe czy dziewczyny są uprzedzane o takiej możliwości przez lekarza. Ja sama nigdy w życiu nie brałam pod uwagę, że mogłabym być w ciąży bliźniaczej, a jednak. Jak widać nie wszystko od nas zależy.
 
Darunia wiem ale ja bym nie wpadła na to, że tak może się zdarzyć. Ciekawe czy dziewczyny są uprzedzane o takiej możliwości przez lekarza. Ja sama nigdy w życiu nie brałam pod uwagę, że mogłabym być w ciąży bliźniaczej, a jednak. Jak widać nie wszystko od nas zależy
 
reklama
Dziewczyny, idąc tym samym tropem to przecież mogą być jeszcze czworaczki albo jeszcze bardziej ekstremalnie może być tak, że będą dwie pary trojaczków, czyli 6 maluchów! :D Nie słyszałam jeszcze o takim przypadku, ale skoro z 1 komórki jajowej w wyniku podziału może dojść do powstania trojaczków jednojajowych, to teoretycznie matka natura może chcieć splatać figla i powtórzyć ten numer raz jeszcze przy tej samej ciąży.
A tak na serio, to myślę że nie ma co popadać w jakąś paranoję z tym wszystkim, bo można od tego zwariować!
 
Do góry