Ja prowadziłam ciążę i rodziłam na Starynkiewicza w 2014r i byłam bardzo zadowolona z prowadzenia ciąży. Fakt, że czasami wizyty trwały bardzo długo ale nie każda. Ja byłam w ciąży jednokosmówkowej dwuowodniowej więc od 16 tc byłam tam na USG co 2 tyg. Zdarzało się, że spędziłam tam 3h ale były i takie wizyty gdzie byłam 1h. Wszystko szybciej załatwiałam jak byłam tam wcześnie rano. Im później przyszłam, tym dłużej czekałam. Dla mnie nie był to specjalnie uciążliwe, bo byłam na zwolnieniu i nigdzie się nie spieszyłam. Generalnie otrzymałam duże wsparcie od lekarki przy podejmowaniu decyzji o nie robieniu amniopunkcji. Ja do lekarek, które prowadziły ciążę (są dwie) miałam zaufanie.
Jeżeli chodzi o warunki w szpitalu, to zgadzam się z poprzednią opinią - późny Gierek na oddziale położniczym, zero pomocy położnych, zero wsparcia doradcy laktacyjnego. Rodziłam tam, bo jest tam bardzo dobry oddział neonatologii (nowoczesny, dobrzy lekarze) i tylko tym się kierowałam. Opieka nad dziećmi była naprawdę świetna, dzieci były badane, kontrolowane właściwie non stop (codziennie dwa obchody pediatryczne i w ciągu dnia badania zlecone na obchodach).
Jeżeli chodzi o warunki w szpitalu, to zgadzam się z poprzednią opinią - późny Gierek na oddziale położniczym, zero pomocy położnych, zero wsparcia doradcy laktacyjnego. Rodziłam tam, bo jest tam bardzo dobry oddział neonatologii (nowoczesny, dobrzy lekarze) i tylko tym się kierowałam. Opieka nad dziećmi była naprawdę świetna, dzieci były badane, kontrolowane właściwie non stop (codziennie dwa obchody pediatryczne i w ciągu dnia badania zlecone na obchodach).