reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Ciąża bliźniacza

Ladyk a zapytam apropo wyprawki od jakiego rozmiaru kupujesz? I co masz spakowane dla dwojki do szpitala bo ja sie trochę gubię w tej wyprawce :)
 
reklama
Ladyk a zapytam apropo wyprawki od jakiego rozmiaru kupujesz? I co masz spakowane dla dwojki do szpitala bo ja sie trochę gubię w tej wyprawce :)

Kupuję na 56 cm. Sporo rzeczy typu unisex zostało mi po córce. Mam ulotkę ze szpitala na Madalińskiego, gdzie jest wypisane co zabrać na poród i pobyt. No i nauczona doświadczeniem z porodu córki w kwietniu 2014 r. trochę tę listę zweryfikowałam ;-). Druga kwestia, że mąż i rodzice będą mi dowozić rzeczy w miarę potrzeb i zabierać np. brudne. Także spakowałam torbę na tzw. "dzień dobry": jedno opakowanie pieluch 2-5kg, jedno opakowanie chusteczek nawilżanych, Linomag do pup, 2 beciki, 2 ręczniki z kapturkiem, 6 pieluch tetrowych, 2 czapeczki, 2 pary skarpet, 2 pary łapek niedrapek, 6 par śpiochów (pajacyków), 10 opak. gazików jałowych 5x5. Do tego w oddzielnych torebkach zapakowałam dwa komplety rzeczy, w które położna ma ubrać moje chłopaki po porodzie. To głównie ułatwienie dla mojego męża na wypadek, gdybym np. miała CC pod narkozą. Komplet taki zawiera: czapeczkę, skarpety, kaftanik, śpiochy i łapki niedrapki. :)
 
Dziewczyny dużo odpoczywać,relaksować się i przede wszystkim myśleć pozytywnie i nie czytać o komplikacjach.
Moje corcie przyszly na świat w szpitalu o 2st.ref.
Co do ubranek-zależy jak duże się urodziła;) myślę że na 56 na pewno trzeba wziąć,moje przez dłuższy czas nosiły 50 i pływały w nich;)
 
Ja urodziłam w szpitalu 2 ref bo w moim 3 ref zabrakło miejsca ale i tak po 7 dniach w drodze wyjątku przewieźli ich z powrotem ( do mojego szpitala miałam 5 minut spacerkiem a do tego gdzie sie urodzili 50 mil w jedna stronę )maja teraz 2 lata i 3 miesiące dwóch chłopców co do ubrań to długo mieli najmniejsze wcześniacze nie wiem dokładnie ile mierzyli bo w uk sie dzieci nie mierzy ale gdzieś na oko po 38 cm pieluchy micro pampers i typowo wczesniacZe
Ladyk a te waciki to do czego?
 
Dzieki ladyk wszedzie pisza cos innego i ciezko mi sie połapać. Kupiłam pare spiochow na 50 zeby mi sie nie potopili jakos nie wierze ze bede miala w brzuchu wiecej niz 6kg ;) Rany masz coreczke malutka do tego blizniaki. Wow!
 
O wacikach nic nie pisałam. Natomiast gaziki są do przemywania kikuta pępowiny przy każdej zmianie pieluszki. W moim szpitalu niestety takich akcesoriów nie dają, trzeba mieć własne.
 
Dzieki ladyk wszedzie pisza cos innego i ciezko mi sie połapać. Kupiłam pare spiochow na 50 zeby mi sie nie potopili jakos nie wierze ze bede miala w brzuchu wiecej niz 6kg ;) Rany masz coreczke malutka do tego blizniaki. Wow!

Można powiedzieć "wow". Hehe. Planowaliśmy z mężem odstęp między pierworodną a drugim dzieckiem tak ok. 3-letni, może 3,5. No cóż.... Jest takie bardzo mądre powiedzenie: "Chcesz rozśmieszyć Boga, to powiedz mu o swoich planach" ;)
 
Prawda :) zycie robi po swojemu. Ja za nic nie spodziewalam sie blizniakow. Nie mam w rodzinie, mąż ma gdzies daleko dr mowi ze nie zawsze jest dziedziczne czasem tak po prostu. Pierwsze wrazenie to szok ale cieszę się ogromnie tylko jestem totalnie zieloną pierworodka i ciezko mi się ogarnac ze wszystkim.
 
W rodzinie mojego męża nie ma bliźniąt. W mojej są po obu stronach. Rodzony brat mojego taty ma bliźniaczki i cioteczny siostrzeniec mojej mamy ma bliźniaczki. Ale nigdy nie myślałam, że to może przytrafić się mi ;). U mnie to druga ciąża, pierwsza była pojedyncza. Jestem trochę przestraszona, ale bardziej pod kątem samego porodu, tego, żeby dla mnie i chłopców skończyło się bezpiecznie. Samej opieki, organizacji dnia się wogóle nie obawiam. Zahartowana w boju nieprzespanych nocy jestem od 1,5 roku, bo moja córka spokojnym usposobieniem nie grzeszy ;).
 
reklama
Będziesz miala wesolo ale później jaka cudowna duza rodzinka :) ja chyba tez najbardziej stresuje mnie okres ciąży. Pozniej to juz trzeba sobie poradzic. Byle do szczęśliwego rozwiązania :)
 
Do góry