reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ciąża bliźniacza

Ladyk a zapytam apropo wyprawki od jakiego rozmiaru kupujesz? I co masz spakowane dla dwojki do szpitala bo ja sie trochę gubię w tej wyprawce :)
 
reklama
Ladyk a zapytam apropo wyprawki od jakiego rozmiaru kupujesz? I co masz spakowane dla dwojki do szpitala bo ja sie trochę gubię w tej wyprawce :)

Kupuję na 56 cm. Sporo rzeczy typu unisex zostało mi po córce. Mam ulotkę ze szpitala na Madalińskiego, gdzie jest wypisane co zabrać na poród i pobyt. No i nauczona doświadczeniem z porodu córki w kwietniu 2014 r. trochę tę listę zweryfikowałam ;-). Druga kwestia, że mąż i rodzice będą mi dowozić rzeczy w miarę potrzeb i zabierać np. brudne. Także spakowałam torbę na tzw. "dzień dobry": jedno opakowanie pieluch 2-5kg, jedno opakowanie chusteczek nawilżanych, Linomag do pup, 2 beciki, 2 ręczniki z kapturkiem, 6 pieluch tetrowych, 2 czapeczki, 2 pary skarpet, 2 pary łapek niedrapek, 6 par śpiochów (pajacyków), 10 opak. gazików jałowych 5x5. Do tego w oddzielnych torebkach zapakowałam dwa komplety rzeczy, w które położna ma ubrać moje chłopaki po porodzie. To głównie ułatwienie dla mojego męża na wypadek, gdybym np. miała CC pod narkozą. Komplet taki zawiera: czapeczkę, skarpety, kaftanik, śpiochy i łapki niedrapki. :)
 
Dziewczyny dużo odpoczywać,relaksować się i przede wszystkim myśleć pozytywnie i nie czytać o komplikacjach.
Moje corcie przyszly na świat w szpitalu o 2st.ref.
Co do ubranek-zależy jak duże się urodziła;) myślę że na 56 na pewno trzeba wziąć,moje przez dłuższy czas nosiły 50 i pływały w nich;)
 
Ja urodziłam w szpitalu 2 ref bo w moim 3 ref zabrakło miejsca ale i tak po 7 dniach w drodze wyjątku przewieźli ich z powrotem ( do mojego szpitala miałam 5 minut spacerkiem a do tego gdzie sie urodzili 50 mil w jedna stronę )maja teraz 2 lata i 3 miesiące dwóch chłopców co do ubrań to długo mieli najmniejsze wcześniacze nie wiem dokładnie ile mierzyli bo w uk sie dzieci nie mierzy ale gdzieś na oko po 38 cm pieluchy micro pampers i typowo wczesniacZe
Ladyk a te waciki to do czego?
 
Dzieki ladyk wszedzie pisza cos innego i ciezko mi sie połapać. Kupiłam pare spiochow na 50 zeby mi sie nie potopili jakos nie wierze ze bede miala w brzuchu wiecej niz 6kg ;) Rany masz coreczke malutka do tego blizniaki. Wow!
 
O wacikach nic nie pisałam. Natomiast gaziki są do przemywania kikuta pępowiny przy każdej zmianie pieluszki. W moim szpitalu niestety takich akcesoriów nie dają, trzeba mieć własne.
 
Dzieki ladyk wszedzie pisza cos innego i ciezko mi sie połapać. Kupiłam pare spiochow na 50 zeby mi sie nie potopili jakos nie wierze ze bede miala w brzuchu wiecej niz 6kg ;) Rany masz coreczke malutka do tego blizniaki. Wow!

Można powiedzieć "wow". Hehe. Planowaliśmy z mężem odstęp między pierworodną a drugim dzieckiem tak ok. 3-letni, może 3,5. No cóż.... Jest takie bardzo mądre powiedzenie: "Chcesz rozśmieszyć Boga, to powiedz mu o swoich planach" ;)
 
Prawda :) zycie robi po swojemu. Ja za nic nie spodziewalam sie blizniakow. Nie mam w rodzinie, mąż ma gdzies daleko dr mowi ze nie zawsze jest dziedziczne czasem tak po prostu. Pierwsze wrazenie to szok ale cieszę się ogromnie tylko jestem totalnie zieloną pierworodka i ciezko mi się ogarnac ze wszystkim.
 
W rodzinie mojego męża nie ma bliźniąt. W mojej są po obu stronach. Rodzony brat mojego taty ma bliźniaczki i cioteczny siostrzeniec mojej mamy ma bliźniaczki. Ale nigdy nie myślałam, że to może przytrafić się mi ;). U mnie to druga ciąża, pierwsza była pojedyncza. Jestem trochę przestraszona, ale bardziej pod kątem samego porodu, tego, żeby dla mnie i chłopców skończyło się bezpiecznie. Samej opieki, organizacji dnia się wogóle nie obawiam. Zahartowana w boju nieprzespanych nocy jestem od 1,5 roku, bo moja córka spokojnym usposobieniem nie grzeszy ;).
 
reklama
Będziesz miala wesolo ale później jaka cudowna duza rodzinka :) ja chyba tez najbardziej stresuje mnie okres ciąży. Pozniej to juz trzeba sobie poradzic. Byle do szczęśliwego rozwiązania :)
 
Do góry