reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Ciąża bliźniacza

Ewe o to duzi sa u mnie bylo tak ze ja wzielam 3 tury sterydow ale nie zadzialaly one na wiekszego(tego ktory nie mial zadnych problem) w ciazy bliznaiczej mowi sie o magicznym 31tyg oczywiscie zycze ci zebys dotrwala do 36 ale nawet jakbys miala urodzic teraz to juz macie duze szanse zeby wyjsc z tego bez problemow jedna z naszych dziewczyn urodzila w 26 tyg I z dziecmi jest wszytsko ok ba niedawno urodzila nastepne dziecko wiec glowa do gory same pozytywne mysli I sie nie smutaj I nie denerwuj bo to wszytsko wplywa na dzieci
 
reklama
mama- dzieki za cieple slowa. Troche sie juz uspokoilam. Ja tez po 2 serii sterydow jestem, profilaktycznie mi dali. Jakos sama mysl o tym ze moze byc cos nie tak mnie przerazila ale musze przestac tak myslec. Tak jak pisalas stres zle wplywa na dzieciaczki, tak wiec zaczynam myslec pozytywnie. Bedzie dobrze, musi...
 
Ewe trzymaj się,jesteś juz na całkiem niezłym etapie, ale jako zupełnie niedoświadczona w temacie mogę tylko tyle powiedzieć.
Sama mam jeszcze długa drogę do 30 tc. ...
Oby dotrwać.
A Tobie życzę aby maluchy jeszcze grzecznie posiedzialy w brzuszku.
 
Ewe to ja jestem ta mama o ktorej wspominala mama:-) moje blizniaki urodzily sie w 26tyg i uwierz mi ze po mimo wielu ciezkich chwil na poczatku jest teraz z nimi wszystko ok. Baa teraz to zastanawiam sie czy oni napewno byli wczesniakami, niesamowicie szybko nadrabiaja zaleglosci. 30tydzien to juz jest dobrze ale zycze ci zebyscie dotrwali do 36:-) nie patrz po necie za historiami dzieci urodzonych w danym tyg bo ja to zrobilam i uwazam to za duzy blad. Moje dzieciaki sa prawdziwymi cudami medycyny jak ja ich okreslam:-)
 
anulfka - jak milo czytac takie historie z dobrym zakonczeniem! Az sie usmiecham sama do siebie :) Ciesze sie ze u Ciebie tak dobrze sie skonczylo:) Zaczynam byc dobrej mysli, jakos wystraszylam sie dzisiaj po konsultacjach z lekarzem, nie wiem sama...
Dzieki dziewczyny za slowa wsparcia, to bardzo pomaga :)
 
Ewe najmniejsze jakie ja widzialam urodzone blizniaki to 24 tydz wazyly po 500g udalo sie ale mialy dosc duzo wad rozwojowych wiem ze jedna nie slyszy ale to naprawde cud ze tak powiem ze wyszly wogole z tego mojemu mniejszemu dawano 85 % szans na przezycie a wiekszemu 92% w dniu urodzin ale co ciekawe mniejszy radzil sobie bardzo dobrze byl wydolny odechowo a wiekszy musial miec podane sterydy bezposrednio do pluc dlatego tez zaitubowali go na jeden dzien ale to wlasnie taka ciekawosta odnosnie podawania steydow u mnie bylo tak ze mniejszy byl w wiekszym stresie I to on pobral wszytskie sterydy a wiekszy spokojnie sie rozwijal I dlatego nie skozystal z nich wogole ja bylam pod opieka lekarza ktory specjalizuje sie tylko wylacznie w ciazach jednokosmowkowych I dlatego tez mialam dobra opieke ale I tak chyba najwiekszym stresem dla mnie bylo ktg boo ciagle nie mogli znalesc tetna mniejszego raz gdzies w 29 tyg juz mnie szykowali na cc bo byly jakies spadki ale sie wyruwnalo wszytsko ja mialm to szczescie ze mieszkalam 5 minut od szpitala wiec zawsze jak cos nie tak to moglam szybko tam byc pozniej lezalam tydz przed cc wogole to po jakims czasie sie dowiedzialm ze moj lekarz ma taka wiedze ze przyjezdzaja do niego babki z calej angli I ze jego decyzji sie nie podwaza troszke bylam w szoku I polozna tez mialm od blizniat ale tutaj jest zupelnie inna opieka w moim przypadku wszyscy staneli na wysokosci zadania I dzieci wyszly bez zadnych problemow spedzili az I tylko 4 dni w szpitalu I to tez dzieki mojej determinacji bo bylam z nimi pratycznie cale dnie a mam starsze dzieci dom I firme I emka I pas:-) mowili mi ze niby bea ich trzymac do terminu ale wyszlismy wczesniej ja tam caly czas powtarzam ze spokoj nas tylko uratuje wiec lepiej sie nie martwic na zapas :-)
 
Dobrze ze miałaś taka dobra opiekę-mama. Ja ze swojego lekarza tez jestem zadowolona, pracuje właśnie w tym szpitalu którym leżę. Bardzo szczegółowo przeprowadza badania, zawsze sprawdza przepływy i teraz go zaniepokojona ta owinięte wokół szyjki pempowina wiec wolał na bieżąco kontrolować w szpitalu.
Dzisiaj robili mi chyba ponad 2 godz ktg bo ciągle któryś się gubią z chłopaków bo tak fisiowali. Na całe szczęście ktg wyszło dobre ale wciąż nie wiem jak długo będą mnie trzymać.
 
Ewe- z tym ktg to się wykonczyc można. Mnie tez to strasznie stresowalo, bo czasami tętno jednego spadalo do 60 i już się caly zespol lekarzy zlatywal i od razu "który to tydzień?, kiedy było USG. ile dzieci wazą itd." ale tętno wracalo do normy i w sumie w szpitalu spedzilam 4tyg +2 w domu. A trafiłam w 31tc ze skurczami ,krwawieniem i podejrzeniem odplywajacych wod. Na szczęście wytrzymałam ale....
nie zapomnę tego stresu, to jak mi taki młody lekarz powiedział ,ze porod tak wcześnie grozi "wieloletnia rehabilitacja". No może i grozi ale po co tak gadac, jest tyle przypadkow ,ze dzieci wychodzą z tego zupełnie w 100% zdrowe. Dopiero madra p. ordynator z długim doświadczeniem powiedizla mi, ze mam uwierzyć w swoje dzieci, w swój organizm i się nie denerwować i ze jeszcze wytrzymam pare tygodni. A nawet jakby dzieci się teraz urodzily w tym 31tc to bliźniaki to twardziele. TAkie były jej słowa i ja się ich kurczowo trzymałam i sobie caly czas to powtarzałam isie udało!
 
reklama
Jjka ja też wierze w moich chlopakow ze dadzą radę i posiedza jeszcze parę tygodni w brzuszku u mamy. Niepokój i stres ciągle pozostaje ale staram się o tym nie myśleć.
 
Do góry