reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Ciąża bliźniacza

No właśnie, a ja wersję z fotelikami używałabym na okrągło pewnie... Bo nas istny maraton po lekarzach w bydg będzie czekał.

Ale kasa jakby mi została też korci...
O ile oczywiście mój tfk by się sprzedał.
 
reklama
My też non stop po lekarzach śmigamy, ale wózkiem się nie bujamy. W tych wszystkich przychodniach jest tak wąsko że gdzie z takim wozem? Bierzemy foteliki w rękę i tyle.
 
U nas też różnica między dzieciaczkami jest przeważnie ok 30 g, ostatnio w 22 tyg ważyły 530 i 560. Mam ciążę jednołożyskową i mój lekarz uważa że jest ok, poza tym wylicza się % różnice w zależności od wieku ciąży, nie martw się Marta na pewno wszystko będzie ok.
Ja też ostatnio siedzę i wybieram wózek, dziś byłam w sklepie bliźniaczym żeby na żywo zobaczyć i zdecydowałam się na jeden za drugim Baby Jogger City Select duo, najlżejszy, najkrótszy i najwygodniejszy dla dzieciaków, a po złożeniu zajmuje tyle miejsca ile pojedynczy.
Kurcze ja dopiero w 24 tygodniu jestem a już tak mnie wszystko ciągnie po prawej stronie, ze masakra jakaś, dziś nawet się popłakałam z niemocy, bo moja Juleczka chce sie bawić z mamą a ja ledwo ruszyć się mogę, a gdzie tu do końca jeszcze...
 
Anka ja ze swoimi szkrabami też mam istny maraton po lekarach i mówiąc szczerze biorę normalne gondolki do wózka ponieważ dzieciaki i tak przez 2h jazdy w jedna stronę się gniotą w fotelikach a ich bardzo nielubią. A jak ich wyjmuję z samochodu do gondolek to są bardzo zadowoleni i się fajnie rozciągają:-D A wiadomo jak jest w przychodniach czasami to bardzo długo czekasz az wejdziesz do lekarza.
 
Anulfka, a my właśnie mamy foteliki co rozkładają się na płasko - Be safe izi sleep :) więc wątpię bym gondole ciągnęła bo mi by samochodu brakło ;)
 
Hej. Jakie leki przeciwbólowe można brać podczas karmienia piersią?


Edit
Eh. Tak mnie łeb nawala, że dopiero zobaczyłam że nie w tym wątku napisałam posta.:-(
 
Ostatnia edycja:
witajcie ...
ja tylko na chwile.. nie jestem w stanie nadrobic juz waszych postow z 3 tygodni gdyz lezalam w szpitalu.
moje maluszki przyszly 1 lipca na swiat o godz 22:15 filipek 660g i 22:16 agatka 1050g. niestety filipek byl martwy i z tego powodu zdecydowali o rozwiazaniiu ciazy :( agatka w inkubatorze walczy na oddziale neonatologii w katowicach. wazy 1230g. filipek jest juz pochowany . tak mnie to dotknelo ze nie umiem poradzic sobie z pobudzeniem klaktacji :( pielagniarki namawiaja mnie do podania choc troche pokarmu malej a u mnie tylko kropelki leca.. do tego nikt nie potrafi mi poradzic czy biorac te same leki co podczas ciazy bralam, nie zaszkodze malej..
mowia zeby przynies to podadza i beda obserwowac jej zachowanie.
mala jest na maseczce bo jescze zapomina sie czasem z oddychaniem. lekarz mowi ze to normalne u wczesniakow i ze musi dojrzec do tego. nie widzialam jej 2 tygodniee po cc. wyladowalam na intensywnej terapii z mega cisnieniem i rzucawka.. tego dnia nie pamietam. bylam tam 9dni potem na ginekologi wrocilam. najgorsze co dla mnie bylo to moment w ktorym ginekolog po zdjeciu szwow chcac usunac dren ktory mialam zalozony po moim zdaniu /ala boli/ ,,poprostu wyrwal go tak ze myslalam ze mi cala macice wyrwal.. wydarlam sie tak ze caly oddzial sie zlecial i poplakalam sie jak dziecko.. a lekarz tylko stwierdzil ze no troche zabolalo bo dren sie wrosl :/ musial by sam to poczuc zeby wogole cokolwiek mowic.. no myslalam ze go strzele. czysty sadysta. dobrze ze juz w domu jestem. do agatki jezdze z mezem codziennie. juz nawet kangurujemy. tak mocno ja kocham. modle sie by po zabiegu ktory przeszla dojrzeje do oddychania i bedzie radzic sobie coraz lepiej. tylko zeby ta laktacja wkoncu ruszyla... moze ktos z was pomoc?? bo juz zaczynam sie zalamywac..
pozdrawiam was goraco i zycze szczesliwych rozwiazan
 
Perełka - tak bardzo mi przykro. Który to był tydzień ciąży? Wiadomo dlaczego Filipek obumarł?
Co do laktacji to musisz dużo pić wody i herbatki laktacyjnej. Ale przede wszystkim najważniejszy jest stres. Im go mniej tym lepiej. Myślę, że to z tego powodu laktacja nie może ruszyć na dobre.
 
reklama
Perełka, tak mi przykro... Tyle juz przeszłaś a tu jeszcze taka tragedia. Bardzo Ci współczuję o ogromnie tulę.

Najważniejsze, aby mała doszła do siebie i jak najszybciej wróciła z Wami do domu.

Co do laktacji to przede wszystkim trzeba rozpocząć ją w głowie. Tak jak Emilek wspomniała, dużo wody, herbatki laktacyjne no i laktator. Musisz ściągać jak najczęściej, aż się nie rozkręci całkowicie.

Trzymamy wszystkie za Ciebie kciuki!
 
Do góry