reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Ciąża bliźniacza

Dagos jeszcze nie, jade dzisiaj na 18. Pozniej zapisałam sie na szkole rodzenia, zajęcia zaczynaja sie dzisiaj, ale cały czas mam dylemat czy warto chodzić.
A Ty jak sie czujesz?
 
reklama
oj, od soboty wieczorami jak zasypiam czuje klucie w pochwie ;/ wogole nie jestem odporna na bol ;/ pozatym stresuje sie pelnia ksiezyca bo w dwie poprzednie mialam czeste i mocne skurcze i do tego dzieci malo sie ruszaja ;( im blizej konca tym wiecej stresow...
jeszcze wczoraj maz mnie chyba podtrul obiadem bo mi bylo niedobrze i biegalam co chwile do toalety, ze stwierdzil ze nie bedzie mi gotowal bo zawsze sie zle po nich czuje ;) w sumie drugi raz z rzedu sie tak zdarzylo ;)
 
Sarenka, tak bardzo mi przykro. To straszne co się ostatnio dzieje. Ufam, że Antoś urodzi się w terminie, zdrowy. Ja przy okazji swojej tragedii znalazłam wiele takich historii jak Twoja (że jedno dzieciątko zmarło w brzuszku, ale drugie miało się dobrze i dziewczyny donosiły ciążę do bezpiecznego terminu i rodziły zdrowe dziecko. Tylko jedno i to jest właśnie tragedia, z którą musiały sobie poradzić. I Ty niestety też będziesz musiała się z tym zmierzyć. Współczuję Ci z całego serca. Wiem jak się boisz.
 
oj, od soboty wieczorami jak zasypiam czuje klucie w pochwie ;/ wogole nie jestem odporna na bol ;/ pozatym stresuje sie pelnia ksiezyca bo w dwie poprzednie mialam czeste i mocne skurcze i do tego dzieci malo sie ruszaja ;( im blizej konca tym wiecej stresow...
jeszcze wczoraj maz mnie chyba podtrul obiadem bo mi bylo niedobrze i biegalam co chwile do toalety, ze stwierdzil ze nie bedzie mi gotowal bo zawsze sie zle po nich czuje ;) w sumie drugi raz z rzedu sie tak zdarzylo ;)

Oj Biedna :)
Nie stresuj się, na pewno wszystko będzie dobrze! U Ciebie już z górki, na szczęście!
Trzymam za Ciebie mocno kciuki, no i czekam na relację, jak już będziesz po:) Ale, żeby nie było- w ogóle mi się nie spieszy, życzę Ci żebyś wytrwała szczęśliwie do terminu!
 
Jestem po wizycie. Dostałam skierowanie na badania odnośnie cholestazy. Jutro idę. Profilaktycznie mam brać jakieś ziołowe tabletki na wątrobę. Przepisał mi też luteinę na twardnienia brzucha. Z dziećmi wszystko w porządku, mają 2,1 kg i 2,0 kg. Kolejna wizyta w czwartek z wynikami.
 
darunia, to teraz trzymamy kciuki zeby jednak to nie byla cholestaza. jaka piekna waga dzieci, jak ja ci tego zazdroszcze.
ineska melduj sie z wizyty :-)
 
Ja też już po wizycie, na szczęście wszystko w porządku. Dzieciaczki rosną, dziewczynka ma 600 g, a chłopczyk 580g.
Pytałam o branie Nospy, mój lekarz powiedział, że jak nic nie boli, to lepiej nie brać, a jak są jakieś skurcze czy bóle brzucha, to można łykać 2 lub 3 razy na dobę.
Byłam też na pierwszych zajęciach w szkole rodzenia. W zasadzie to niczego ciekawego się nie dowiedziałam, ale to dopiero pierwsze zajęcia, może później będą ciekawsze, bo praktyczne.
 
Jestem po wizycie. Dostałam skierowanie na badania odnośnie cholestazy. Jutro idę. Profilaktycznie mam brać jakieś ziołowe tabletki na wątrobę. Przepisał mi też luteinę na twardnienia brzucha. Z dziećmi wszystko w porządku, mają 2,1 kg i 2,0 kg. Kolejna wizyta w czwartek z wynikami.

Darunia super waga dzieciaczków, jak na 31 tc :) Mam nadzieję, że wszystkie badania wyjdą dobrze!
 
Witam. można się przyłączyć? To moja 3 ciąża, a przeżywam ją jak pierwszą... Szukam w necie informacji o ciąży bliźniaczej, o lekarzach, gdzie rodzić itp, ale to co znajdę, to ciągle za mało... Może popadam w jakąś paranoję? Przyda mi się rozmowa z innymi dubeltowymi mamami, to na pewno trochę mnie uspokoi. Ciąża bliźniacza jest trudna. Nie zrozumie tego, ten kto w niej nie jest lub nie był. Dla osób trzecich to takie "wow", "ale ci dobrze", "będziesz gruba...", "jak sobie poradzisz z 4 dzieci?"Pewnie że "wow" i,że mi dobrze, bo to szczęście, jakoś sobie poradzę, ale strach czy donoszę, czy będą zdrowe też są ze mną. Chciałabym patrzeć jak oni tylko przyszłościowo i urządzać pokoik i martwic się grubym tyłkiem. Nie jestem mimo to negatywnie nastawiona, cieszy mnie mój stan, ale strach o dzieci jest wielki. Jestem sercem z wami - mami, które straciły dzieci, które urodziły przedwcześnie i w terminie i trzymam kciuki za te które dalej dźwigają słodkie ciężary. Przeczytałam kilka wcześniejszych postów, które głęboko mnie poruszyły, łzy mi do oczu naleciały, ale tak jak jedna z was napisała - wiedza, nawet ta trudna i nieprzyjemna jest potrzebna, bo wyciągnięte z niej wnioski mogą mimo wszystko nam pomóc. Jakoś tak smutno zaczęłam, ale mimo wszystko myślę pozytywnie, wy też tak róbcie, bo nastawienie psychiczne jest bardzo ważne :*
 
reklama
Nojo witaj ja mogę powiedzieć ze z bliźniakami jest mały hardcore heheh ale ich uśmiechnięta twarze wszystko mi wynagradza a teraz czekam na kolejne:-)
 
Do góry