Witam popoludniowa pora.
Fusun - bardzo sie cieszę, ze sie odezwalas, często myśle o Was. To co przechodzisz jest okrutne. Nie potrafię sobie wyobrazić w jakim stanie psychicznym jestes teraz. Pewnie masz pod dziurki w nosie dobrych rad, ale korzystaj z psychologa u jego pomocy, tylko znajdz kogos kto Ci pasuje. Jestes w strasznego sytuacji, nie ma na to mocnych, a jeszcze duzo przed Toba. Kumulowanie tego w sobie nie jest bezpieczne dla Ciebie, ani zdrowe. Musisz sobie pozwolić na cierpienie i na podniesienie sie z tego pózniej co tez pewnie łatwe nie bedzie. Bardzo mocno trzymam za Ciebie kciuki.
Agniecha - no mi to wyglada na poczatek i przygotowanie do porodu

choć bywa, ze dziewczyny tak męczy 2-3 tygodnie.
Sarenka - z tego co pamietam to od ok 20tc macica moze sobie ćwiczyć, byle wlasnie nie za często. Choc u nas to tylko sam stres powoduje.
Cannot - jak Twoje pociechy?
U mnie wszystkie wiadomości z usg polowkowego bardzo dobre, wiec odetchnelam z ulga i poszłam na drugie juz różowe zakupy

Dziewczynki w 21t1d ważą prawie identycznie po 418g, takze sa w bardo fajniej normie. Straszny bałagan tam panuje, w zasadzie nic nie widzę na ekranie, z synkiem to był porządek i wszystko rozumiałam.
Jedna leży glowkowo, druga miednicowo i mieszają sobie kończyny

Myślałam, ze jak sa dwie owodnie to sa jakos oddzielone, ale jednak to nie tak działa.
Za tydzien wizyta u mojej ginekolog to bede wiedziała jak tam szyjka.
Trzymajcie sie zdrowo i spokojnie!