reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ciąża bliźniacza

Emilek, gratuluję dużo zdrówka dla Ciebie i maluchów :-)

Iwizara, ja akurat dokładam tylko część pieniędzy do BJ. A resztę pokrył sprzedany przeze mnie X -lander x-twin no i w lipcu sprzedam jeszcze zestaw 3w1 X-landera Xa. Z obu wózków bedę miała na pewno 2tysiące. I tylko dlatego zdecydowaliśmy się na nowy, że tak napiszę rynek wtórny u nas działa :-)

Inaczej całych 5tys. byłoby mi szkoda dać na wózek, a tak daję trzy a wózek nowy :-D

Ale rozumiem mamy, które wolą na tym zaoszczędzić, dla mnie równie mądra decyzja. Każdy wie na co może sobie pozwolić, lub na co chce czy nie chce wydać pieniążki ;-)
 
reklama
Emilek gratulacje niech maluszki zdrowo się rozwijają, ale to dziwna sprawa ze mniejsze dzieciątko lepiej sobie radzi niż to większe, chyba dlatego ze dziewczynki bardzie odporne są i od małego zmagać się musza z przeciwnościami losu;-)

Edytka planuje kupić wózek dopiero po chyba ze względu na obawy czy wszystko bedzie dobrze jakoś nie mogę radości z siebie wykrzesać boje się chyba cieszyć przedwcześnie. Bo jak już kupie wózek podwójnych to chyba w końcu do mnie dotrze ze mam dwójkę w brzuchu i lada moment zacznie się hardcore :-D

a_nka a to ty widze niezła przekupka jesteś zamienić trzy na jeden :-D ale fajnie ja wczoraj sprzedałam spacerówkę za 100zł i został mi jeszcze głęboki za 100 ale nikt nie dzwoni na niego wiec pewnie pójdzie do PCK bo na nowe mieszkanie go nie zabiore bo sie nie zmieści. Ja ogólnie nie należe do osób, które muszą miec wszystko nowe po prostu nie zależy mi na tym nawet jak cuchy dla siebie kupuje to wole w lumpeksach niż w sklepie ot taki kaprys;-)

Fusun dobrze ze nic się nie dzieje jest duża szansa ze dotrwasz do 26tc a podają ci może kroplówkę na uzupełnienie tych wód?
 
Iwizara ja też wolę ciuchy kupować w lumpkach, nie zależy mi na nowych.
Ale jakoś tak wózek i foteliki wole mieć nowe :-)

Może to idiotyczne, ale cóż taka jestem :-p
Mieliśmy do Neli używaną parasolkę i była strasznie rozklekotana, i jakoś tak się zraziłam :)
 
Emilek - wielkie gratulacje. Dużo siły i zdrowia dla Ciebie i maluszków. NIech rosną zdrowo, ładnie przybierają na wadze, i szybciutko wracajcie do domu!!
Fusun - trzymam kciuki nieustająco. Dobrze że nic sie nie dzieje, trwajcie do bezpiecznego terminu.
Anulfka - bardzo wzruszające zdjęcia, ciesze sie ogromnie, że mogliście przytulać maluszki. To dużo dla nich na pewno pozytywnej energii, no i dla Was też wrażenie ogromne. Obyście mieli jak najwięcej takich okazji!!

Co do wózków- to też sie wypowiem - uważam że lepiej kupić używany dobrej marki, niż nowy z niższej pólki. Tyle ze z uzywanym trzeba koniecznie obejrzeć, zeby nie kupić jakiegoś dezela. Ja tak niestety miałam z parasolką dla starszego synka. Wydawało mi sie okazja na allegro, kliknełam a jak wózek przyszedł to ręce załamałam. mogłam dopłacić stówe i miałabym o niebo lepszy wózek.... Ale cóż chytry dwa razy traci...
 
Emilek- gratuluje maluszków;-)
Fusun- trzymam kciuki za was, musi byc dobrze!!!
ja w poniedzialek na wizyte, juz nie moge sie doczekac;-)
 
Emilek- gratuluje!!! Masz już swoje szczęścia na świecie, oby bez większych komplikacji. Odpoczywaj jeśli to możliwe:D

Anulfka- ślicznie wyglądacie z dzieciaczkami:D szkoda że one jeszcze takie w tych rurkach -biedactwa malutkie;/ ale skoro już takie postępy robią to tylko należy wierzyć że zaraz wyjdziecie na prostą. Tego Wam życze!!!

Fusun- nie ciekawie, tyle dobrze że żadnej infekcji nie masz, oby tak zostało. I tak sporo musisz przejść na samym starcie. Obyś doczekała bezpiecznego etapu, trzymam kciuki za Twoje maleństwa i Ciebie!

A ja po wizycie, miałam pewne obawy do tego czy w ogóle się na niej pojawić, bo to znowu koszty a aktualnie mam małe problemy finansowe. Ale przeważył argument "bezpieczeństwo dzieci". Nie darowałabym sobie gdyby przez moje problemy z kasą ucierpiały maluszki, dlatego pojechałam. Co prawda wizyta z usg i ktg 430 zl, ale jak trzeba to trzeba.
Dzieci ważą ładnie, bo jeden prawie 2 kg a drugi mniej bo 1589g. Jakoś nie dużo przyrósł przez 3 tyg. Nereczki niestety nie ma jeden bliźniak, informacja na 99% pewna. Pessar ładnie się trzyma, szyjka się nie skróciła, nadal ma 1,5cm. O upławach powiedziałam, uspokoiła mnie bo to normalne- żółte, gęstsze upławy.
I gin wzięła i zacisnęła mi jeszcze bardziej pessar na szyjce, szans na donoszenie nie dała, powiedziała max. 3-4 tyg. Dostałam leki na skurcze bo na ktg wyszedł jeden, przy badaniu usg zaniepokoił ją ciągle napinający się brzuch.

Po powrocie do domu na wieczór poczułam że coś ze mnie leci, nie tak jak zwykle tylko jak by się ze mnie lało. Poszłam do łazienki i okazało się, że na wkładce nie ma żółtych uławów tylko taka jakby woda. W sumie jest bez zapachowa, bezbarwna. I powiem Wam że nie wiem co to, bo czy stoje czy siedze nagle czuje jak ze mnie leci i nie mogę tego powstrzymać. Mega nieprzyjemne uczucie. Nie wiem co to jest. Niby dzieciaki jakoś zaczęły się gwałtowniej ruszać, brzuch boli, wszystko mnie uciska, mam chyba lekkie skurcze. Nie wiem co z tym robić. Czy to możliwe żeby powodem był dalej nasunięty pessar na szyjke??
 
Ostatnia edycja:
Cannot, a jesteś pewna, że to nie wody?
Bo z tego co piszesz tak to wygląda.

Ja na Twoim miejscu podjechałabym n IP ale ja z tych panikujących...
 
Cannot - to brzmi jak wody plodowe, u mnie tak porod sie zaczął wiec pamietam to uczucie. Ja bym jechała pilnie do szpitala niech sprawdza.

Druga opcja to, ze maluch leży na pecherzu i mocz z Ciebie niekontrolowane leci, jedna dziewczyna na rowniesnikach u nas tak ma niestety. Ale to moze potwierdzić tylko lekarz.

Trzymam kciuki, zeby to mimo wszystko nie były wody!
 
emilek gratulacje no i zycze duzo zdrowka dla dzieci i mamuski :-)
cannot ​ jecz do szpitala bo z tego co piszesz to chyba powoli wody ci odchodza.
 
reklama
Witajcie :)
Anulfka - sliczne sa te Wasze dzieciaczki. Po prostu przeslodkie. Trudno sie nie zakochac:-)
A jak dobrze sie czuja kiedy jestescie tuz obok...
Trzymajcie sie cieplutko. Mocno trzymam kciuki za babelki..

Madison - calkiem, calkiem ten Twoj sen - szkoda ze tak nie jest w rzeczywistosci :)

a_nka - a my to idziemy leb w leb hehe bo tez zaczelam 15 tydzien ciazy :) Fajnie byc z kims na tym samym etapie :-)
Jednak co do zakupu wozka to my sie jeszcze wstrzymujemy. Ale po "cichu" podgladam modele jakie tu proponuja mamusie :)

edytka - przykro mi ze lekarz tak podszedl do tego a akurat trafil ci sie taki co mnogiej nie prowadzi :(

Iwizara - jak milo poczytac, ze dziewczynki maja sie dobrze. co do pobytu w szpitalu - spojrz na to z drugiej strony - bedac w szpitalu, wiesz ze bedziesz pod stala i wierze ze fachowa opieka. co by sie nie dzialo, reakcja ze strony personelu bedzie natychmiastowa.
ja jestem wprawdzie w 15 tyg1d ciazy ale juz od pierwszego usg wiem ze moj lekarz prowadzacy polozy mnie duzo wczenisej do szpitala przed rozwiazaniem. kiedy dokladnie tego nie wiem. tez mialam obawy i sie przerazilam tym ale potem na spokoojnie doszlam do wniosku ze weim ze chce jak najlepiej dla mnie i moich maluszkow dlatego tak sie przejmuje moim stanem. co do wyboru pn czy cc to ja jestem zdecydowana na cc bez zastanowienia. dlatego ze bede sie bala o kazde z malenstw. chce byb oboje przyszly na swiat bez komplikacji. chce im zaoszczedzic trudu. nie chce byc postawiona potem przed faktem dokonanym ze cos idzie nie tak i drugie by mialo nie dostac szansy. tyle o siebie dbam i kieruje sie tylko dobrem bobaskow. jestem gotowa zniesc wszystko dla nich i nie pozwole zadnego skrzywdzic. potem dodatkowy srtes i czekanie czy drugi maluszek sie odwroci czy nie ma duzy wplywna porod.. i po co nam to??...
ale to tylko moja opinia...:-)
Nie jestes juz sama bo ja z mezem tez mamy w planie zakupic wozek po narodzinach i wlasnie najlepiej zeby byl uzywany i nie drogi ;-)

Fusun - 3maj sie kochana.. dasz rade!!
emilek - gratulacje!! samych pozytywnych wrazen a dla pociech duuuuuzo zdrowka i sil. szybkiego powrotu do domu.

a czy dla mnie tez znajdzie sie miejsce w tabelce?? mam termin na 18 wrzesnia..:tak:

cannot - trudni mi cos ci poradzic w tej sytuacji. na twoim miejscu zadzwonilabym do lekarza prowadzacego. on powinien rozwiklac watpliwosci i poradzic... calkiem mozlieliwe ze to z winy pessara ale tego nie mozna byc pewnym... daj znac co postanowilas..
 
Do góry